Pamiętam przypadek z drugiego forum, na którym także uczestniczę, temat pewnej kobiety. Chciała zakupić pewien dom, ale słyszała jakiegoś plotki o tym właśnie domu. Zwróciła się do nas w pomocą, czy ktoś czegoś nie słyszał bądź co zrobić w przypadku gdy plotki okazałyby się prawdą. Ponoć domem była zauroczona i oczywiście cena także była niska, to już z wiadomych przyczyn.
Szczerze powiedziawszy, czasem takie historie w niczym nie przypominają filmy o przyjaznym duchu Casperku, jednakże ja bym np reflektowała mieszkać w takim domu. Trochę rozrywki w życiu też potrzeba
[quote name='Aelreda' post='53303' date='pią, 15 maj 2009 - 13:46']Pamiętam przypadek z drugiego forum, na którym także uczestniczę, temat pewnej kobiety. Chciała zakupić pewien dom, ale słyszała jakiegoś plotki o tym właśnie domu. Zwróciła się do nas w pomocą, czy ktoś czegoś nie słyszał bądź co zrobić w przypadku gdy plotki okazałyby się prawdą. Ponoć domem była zauroczona i oczywiście cena także była niska, to już z wiadomych przyczyn.[/quote]
Otóż niedaleko mojej miejscowości znany jest dom, w którym przewinęło się już 10 rodzin w ciągu roku. Powodem kupna domu była powalająco niska cena, a powodem szybkiej wyprowadzki były najprawdopodobniej duchy, które nie dały normalnie funkcjonować rodzinie (samotłukące się talerze, dziwne krzyki zza ściany...). Ostatnia rodzina mieszkała tam zaledwie 5 dni, po czym opuściła mieszkanie, tłumacząc, że "coś nie da im spokoju".
W poprzednim domu miałam duszka, była to prawdopodobnie stara pani, która tam umarła. Mama twierdzi, że owa staruszka zrzuciła dziadka z drabiny (już po swej śmierci), a ten złamał kręgosłup. W każdym bądź razie dla mnie i rodziców była łaskawa. Czasami zmieniła program w TV, czasami zupełnie go wyłączyła, zdarzało się, że poruszała "karuzelą" przedmiotem pomagającym rozkładać klocki do kubełków.
Moje zdanie jest takie, że jeśli natrafimy na taki dom, a mamy do czynienia z duchami to warto takim zagubionym duszą pomóc by znalazły się we właściwym dla nich miejscu. Inna sprawa jeśli lokatorami są demony. Wtedy lepiej odejść jak najprędzej, bo skutki obcowania z takimi istotami jak demony mogą być tragiczne.
Co do demonów to pewności co do ich istnienia nie mam, ale niektóre przypadki opętania zmuszają mnie do chwili namysłu. Nikt nie ma pewności? tak czy inaczej lepiej dmuchać na zimne.
Mam pytanie do Ciebie Orsonie. Czy uczestniczyłeś w jakimś egzorcyzmie gdzie kategorycznie był zakaz filmowania? Odpowiedz jest o tyle ważna, bo w każdej dziedzinie życia można znaleśc oszustów i szarlatanów. Kiedy mamy do czynienia z prawdziwym przypadkiem opętania rejestracja wideo jest zabroniona tak samo jak uczestniczenie podczas ezgorcyzmu, chyba że zgode na to udzieli sam egzorcyzmowany lub też jego najbliżsi. I takie są fakty.
Pantanal jak nie jesteś w temacie to nie pisz frazesów. Egzorcyzmy to nie przedstawienie teatralne. To, że Ty pojmujesz wszystko wg własnego widzi mi się to nie znaczy, że tak własnie jest w rzeczywistości. Zostaw takie sprawy ludziom bardziej kompetentnym.
p.s Orsonie chciałem tylko podkreslić, że nie byłes przy każdym egzorcyzmie. Więc byc może nie widziałeś jeszcze wielu z tym związanych rzeczy. Dlatego co realności opętania nie nalezy wysnuwać pochopnych wniosków, że każdy przypadek to choroba psychiczna.
Ostatnio zmieniony śr sty 27, 2010 6:17 pm przez Przemek, łącznie zmieniany 1 raz.