[ external image ]Medycyna powoli odsłania zalety hipnozy, która od scenicznych występów kieruje się w stronę gabinetów lekarskich. Choć wielokrotnie szarlatańskie sceniczne popisy nadwyrężały jej wiarygodność, hipnozę rozpoczęto z sukcesem stosować w wielu dziedzinach medycyny. Czy każdego da się jednak zahipnotyzować? Co decyduje o naszej podatności na hipnozę i jak działa mózg u osób będących w transie? Zjawisko to stawia przed badaczami wiele pytań i broni się przed dostarczeniem niektórych odpowiedzi.
SZCZEGÓŁY
Siła hipnozy
- Manfredo90
- Infrańczyk
- Posty: 132
- Rejestracja: wt wrz 22, 2009 9:46 am
- Kontakt:
Re: Siła hipnozy
Temat adekwatny do naszych ostatnio częstych rozmów na czacie 

Re: Siła hipnozy
[ external image ]Zjawisko hipnozy często łączy się ściśle ze światem zjawisk paranormalnych, choć hipnoza sama w sobie nie ma nic nadnaturalnego. Wielokrotnie próbowano jednak wykorzystać ją do rekonstrukcji zdarzeń, które zostały wymazane świadkom w czasie spotkania z kosmitami lub powracać dzięki niej do wspomnień z poprzednich wcieleń. Często również wprowadzane w trans osoby mówią nieznanymi sobie językami lub stają się medium dla przemawiającej przez nie istoty. Okazuje się jednak, że prawda o wielu aspektach hipnozy jest zupełnie inna niż się wielu wydaje…
ARTYKUŁ ADRIANA ZWOLIŃSKIEGO
ARTYKUŁ ADRIANA ZWOLIŃSKIEGO
Re: Siła hipnozy
Właśnie najbardziej, prawie od zawsze interesowało mnie to jedno, jak mozna widziec zupełnie wyraźnie, z wszystkimi charaterystycznymi, rozpoznawalnymi szczegółami zupełnie inną osobe niz tą, która jest w danym miejscu. Kiedys było to dla mnie zupełnie nie do pomyslenia i do przyjęcia. Nie zrozumiałe, ale opisywałam i wiecie, że cos takiego u mnie miało miejsce. Chce tylko podkreślic jedno, postac, która zajęła miejsce znanej mi osoby, była mi nie znana fotografią, myslałam o tym zbyt długo, aby się tu mylic, zupełnie obca, nigdy nie poznana. Gdyby tu wziąśc pod uwage hipnozę, to czy mozliwym jest, aby ktoś przesyłał taki, a nie inny obraz osoby do mojej swiadomości, bo nie rozumiem skąd on mógł tam się znaleźc? I jeszcze jedno nie był to równiez np. mój wyidealizowany typ mężczyzny, całkiem przypadkowa nierzeczywista postac, poniewaz po wielkich trudach rozpoznałam osobe prawdziwie będącą, bardziej po głosie, słowach niz obrazie. Co więcej odczucia są bardzo prawdziwe np.widząc osobę wyższą na miejscu niższej, reakcja jest na obraz, a nie na wyczucie i są to prawdziwe dotykowe, sprawdzalne, przekonujące doświadczenia.
Re: Siła hipnozy
Orson- bardzo dziękuje za rady:). Nie ominę poinformowac jednak, że te wydarzenia miały miejsce na specjalne życzenie kogoś, dotyczyły tylko jednej konkretnej osoby,a po jej smierci nic takiego, nigdy się nie powtórzyło, nie było innych objawów chorobowych, oprócz tych paru epizodów, które miały miejsce w 1982-84 roku, a więc z tego co mi wiadomo jest to zbyt duzy, jak do tej pory, okres czasu, na rozwój, powtórke ataków chorobowych, no i że miałam kontakt z lekarzami psychiatrii, szczegółowe badania i schizofremia została wykluczona, oraz inne choroby psychiczne.
Re: Siła hipnozy
Zaburzenia emocjonalne i do tego też jak nabardziej sterowane przez inne osoby, tu mogły miec miejsce, nie omijam tego problemu, sa wyraźne wskazówki na współgranie czegos z wykorzystaniem moich emocji, silnych uczuc...
-
- Homo Infranius Plus
- Posty: 702
- Rejestracja: ndz sty 31, 2010 4:19 pm
- Kontakt:
Re: Siła hipnozy
Danut, a nie prościej by było tak od początku trochę opowiedzieć swoją historię, niż pisać jej tu wybrane fragmenty ?
Piszesz w temacie UFO na Białorusi, Widmowy Lunaparki teraz w tym, zamiast zebrać się w sobie i napisać w jednym temacie... A może załóż nowy temat ?
Piszesz fragmentarycznie i w różnych tematach rozrzucając swoje wspomnienia... Nie dziw się, że spotykasz się z ich niezrozumieniem...
Piszesz w temacie UFO na Białorusi, Widmowy Lunaparki teraz w tym, zamiast zebrać się w sobie i napisać w jednym temacie... A może załóż nowy temat ?
Piszesz fragmentarycznie i w różnych tematach rozrzucając swoje wspomnienia... Nie dziw się, że spotykasz się z ich niezrozumieniem...