Uśmiechnij się
Re: Uśmiechnij się
Mąż pyta żony:
- Umiesz grać w chowanego?
- Oczywiście!
- To ja idę po papierosy, a ty się schowaj tak, żebym cię więcej w życiu nie znalazł.
***************
Przychodzi facet do lekarza, wyjmuje siusiaka na biurko i patrzy na lekarza:
Lekarz - Co, za długi?
Pacjent - Nie!
Lekarz - A może za krótki?
Pacjent - Nie, dlaczego pan tak myśli?
Lekarz - A może za gruby?
Pacjent - Nie,nie,nie!
Lekarz - To po co pan do mnie przyszedł?
Pacjent - Fajny, nie?
**************
Wchodzi kogut do łazienki, patrzy:
a tam - zakręcone kurki.
- Umiesz grać w chowanego?
- Oczywiście!
- To ja idę po papierosy, a ty się schowaj tak, żebym cię więcej w życiu nie znalazł.
***************
Przychodzi facet do lekarza, wyjmuje siusiaka na biurko i patrzy na lekarza:
Lekarz - Co, za długi?
Pacjent - Nie!
Lekarz - A może za krótki?
Pacjent - Nie, dlaczego pan tak myśli?
Lekarz - A może za gruby?
Pacjent - Nie,nie,nie!
Lekarz - To po co pan do mnie przyszedł?
Pacjent - Fajny, nie?
**************
Wchodzi kogut do łazienki, patrzy:
a tam - zakręcone kurki.
-
- Homo Infranius Plus
- Posty: 702
- Rejestracja: ndz sty 31, 2010 4:19 pm
- Kontakt:
Re: Uśmiechnij się
O siusiaku najlepszy :lol:
Policjant w księgarni ogląda książki...
- Może panu w czymś pomóc ? pyta ekspedientka.
- Tak, chciałbym kupić jakąś mądrą książkę.
- To może książkę o Logice ?
- Może być, tylko proszę mi wytłumaczyć, co to jest ta Logika ?
- Wie pan, ja panu wytłumaczę to na prostym przykładzie... Masz pan rybki ?
- Mam...
- To jak je pan ma, to pewnie je pan dokarmia, dba o nie , słowem musi je pan kochać ?
- No, tak..
- To jak pan kocha rybki, to i zwierzęta też pan pewnie kocha ?
- No...
- To jak pan zwierzęta kocha i jest pan takim wrażliwym człowiekiem, to pewnie i kobietki także pan kocha ?
- No tak...
No ! jak pan kobietki kocha , to nie jest pan pedałem !
- No nie jestem...
- I właśnie to jest ta Logika !
- Podoba mi się, biorę ją !
Na drugi dzień , policjant przyniósł książkę do komisariatu. Koledzy ją oglądają, a po pewnym czasie, któryś z nich się go pyta ...
- Ty, a co to jest właściwie ta cała Logika ?
- Wiesz, ja ci to zaraz wytłumaczę na prostym przykładzie....
- Masz rybki ?
- Nie...
- Toś pedał !
Policjant w księgarni ogląda książki...
- Może panu w czymś pomóc ? pyta ekspedientka.
- Tak, chciałbym kupić jakąś mądrą książkę.
- To może książkę o Logice ?
- Może być, tylko proszę mi wytłumaczyć, co to jest ta Logika ?
- Wie pan, ja panu wytłumaczę to na prostym przykładzie... Masz pan rybki ?
- Mam...
- To jak je pan ma, to pewnie je pan dokarmia, dba o nie , słowem musi je pan kochać ?
- No, tak..
- To jak pan kocha rybki, to i zwierzęta też pan pewnie kocha ?
- No...
- To jak pan zwierzęta kocha i jest pan takim wrażliwym człowiekiem, to pewnie i kobietki także pan kocha ?
- No tak...
No ! jak pan kobietki kocha , to nie jest pan pedałem !
- No nie jestem...
- I właśnie to jest ta Logika !
- Podoba mi się, biorę ją !
Na drugi dzień , policjant przyniósł książkę do komisariatu. Koledzy ją oglądają, a po pewnym czasie, któryś z nich się go pyta ...
- Ty, a co to jest właściwie ta cała Logika ?
- Wiesz, ja ci to zaraz wytłumaczę na prostym przykładzie....
- Masz rybki ?
- Nie...
- Toś pedał !
Re: Uśmiechnij się
Przychodzi baba do lekarza z nogą w gipsie i mówi:
- Panie doktorze, kopnął mnie prąd!
A doktor na to:
- To dlaczego ma pani złamaną nogę?
- Bo mu oddałam.
Modlitwa kobiety przed posiłkiem:
- I spraw, Panie Boże, by te wszystkie kalorie poszły w cycki!
- Panie doktorze, kopnął mnie prąd!
A doktor na to:
- To dlaczego ma pani złamaną nogę?
- Bo mu oddałam.

Modlitwa kobiety przed posiłkiem:
- I spraw, Panie Boże, by te wszystkie kalorie poszły w cycki!

-
- Homo Infranius Plus
- Posty: 702
- Rejestracja: ndz sty 31, 2010 4:19 pm
- Kontakt:
Re: Uśmiechnij się
Modlitwa śmieszna, ale mam wrażenie, że w wielu przypadkach, prawdziwa 
Przychodzi Śmierć do rentgena i pyta :
- Są dzisiaj dla mnie jakieś fajne slajdy ?
Na 40-leciu obrony dyplomu, spotykają się starzy kumple ze studiów :
- Jak myślisz, czy skleroza przenosi się drogą płciową ?
- A dlaczego pytasz ?
- Bo połowa lasek z naszego roku, już mnie nie pamięta...

Przychodzi Śmierć do rentgena i pyta :
- Są dzisiaj dla mnie jakieś fajne slajdy ?
Na 40-leciu obrony dyplomu, spotykają się starzy kumple ze studiów :
- Jak myślisz, czy skleroza przenosi się drogą płciową ?
- A dlaczego pytasz ?
- Bo połowa lasek z naszego roku, już mnie nie pamięta...

Re: Uśmiechnij się
Czy nauczyciel nie zorientował się jeszcze, że pomagam ci w odrabianiu lekcji? - pyta ojciec syna.
- Nie, ale mówi, że jestem coraz głupszy.
Facet ogląda Discovery. Spiker z ekranu:
- Pandy mają ich 16, rekiny 100, a u człowieka norma to 32 zęby.
Facet podrywa się z fotela i wrzeszczy:
- K***a, jestem pandą! :lol:
soudak, chyba, jednak my tylko lubimy kawały
- Nie, ale mówi, że jestem coraz głupszy.
Facet ogląda Discovery. Spiker z ekranu:
- Pandy mają ich 16, rekiny 100, a u człowieka norma to 32 zęby.
Facet podrywa się z fotela i wrzeszczy:
- K***a, jestem pandą! :lol:
soudak, chyba, jednak my tylko lubimy kawały

-
- Homo Infranius Plus
- Posty: 702
- Rejestracja: ndz sty 31, 2010 4:19 pm
- Kontakt:
Re: Uśmiechnij się
Sandra napisała :
Na to wygląda...
Zdradzę Ci w tajemnicy, że nie tylko kawały 
W klasie Jasia, nowa pani z geografii, pyta dzieci :
- powiedzcie dzieci, gdzie jest wieża Eiffla ?
Nikt nie zgłosił się do odpowiedzi... Więc pani sama wyznaczyła do odpowiedzi Jasia...
- No, może ty chłopczyku odpowiesz na to pytanie ?
- Pani profesor, ja nie wziąłem !
- Chłopczyku, skup się nad pytaniem... Jeszcze raz je zadam...
- Gdzie jest wieża Eiffla ?
- Ja pani profesor naprawdę nie wziąłem !
- Jasiu ! Przestało mnie to bawić ! Proszę jutro do szkoły przyjść z ojcem !
Na następny dzień Jasiu przyszedł z ojcem do szkoły... Pani z geografii, mu tłumaczy przebieg lekcji i to, o co pytała Jasia... Na to ojciec :
- Proszę pani... Jasiu do domu też ją nie przynosił....
Zdegustowana tą odpowiedzią , pani z geografii poszła do dyrektora i opowiada mu, jak to spytała ucznia imieniem Jasiu, gdzie jest wieża Eiffla, a on odpowiedział, że nie wziął i jak jego ojciec odpowiedział jej, że do domu Jasiu tez nie przyniósł... Na to dyrektor....
- A z której klasy jest Jasiu ?
- Z szóstej B
- A to oni jej nie oddadzą !
soudak, chyba, jednak my tylko lubimy kawały
Na to wygląda...


W klasie Jasia, nowa pani z geografii, pyta dzieci :
- powiedzcie dzieci, gdzie jest wieża Eiffla ?
Nikt nie zgłosił się do odpowiedzi... Więc pani sama wyznaczyła do odpowiedzi Jasia...
- No, może ty chłopczyku odpowiesz na to pytanie ?
- Pani profesor, ja nie wziąłem !
- Chłopczyku, skup się nad pytaniem... Jeszcze raz je zadam...
- Gdzie jest wieża Eiffla ?
- Ja pani profesor naprawdę nie wziąłem !
- Jasiu ! Przestało mnie to bawić ! Proszę jutro do szkoły przyjść z ojcem !
Na następny dzień Jasiu przyszedł z ojcem do szkoły... Pani z geografii, mu tłumaczy przebieg lekcji i to, o co pytała Jasia... Na to ojciec :
- Proszę pani... Jasiu do domu też ją nie przynosił....
Zdegustowana tą odpowiedzią , pani z geografii poszła do dyrektora i opowiada mu, jak to spytała ucznia imieniem Jasiu, gdzie jest wieża Eiffla, a on odpowiedział, że nie wziął i jak jego ojciec odpowiedział jej, że do domu Jasiu tez nie przyniósł... Na to dyrektor....
- A z której klasy jest Jasiu ?
- Z szóstej B
- A to oni jej nie oddadzą !

Re: Uśmiechnij się
Przychodzi ksiądz po kolędzie do rodziny Jasia i oczywiście zadaje
Jasiowi standardowy zestaw pytań :
- A ile masz lat ?
- Siedem ...
- A do kościółka chodzisz ?
- Chodzę ...
- Co niedziela ?
- Co niedziela ..
- Z całą rodziną ?
- Z całą ...
- A do którego ?
- Do Carrefoura ....
Szef chińskiej mafii mówi do swego zastępcy:
- Czang, weź dwudziestu ludzi na mokrą robotę.
- Dobrze. A co będziemy robić?
- Sadzić ryż.
Dlaczego francuskie czołgi mają lusterka boczne?
- Żeby załoga mogła obserwować pole bitwy.
Żona wrzeszczy na męża:
- Znowu jesteś pijany!!! Nie rozumiem, jak można pić każdego dnia?
Mąż niezadowolony odpowiada:
- Tyle razy Ci mówiłem! Nie gadaj o czymś, czego nie rozumiesz!!!
Jasiu pyta ojca:
- Tato, skąd ja się wziąłem?
- No wiesz synku... Jakby Ci to powiedzieć... Bocian był i w ogóle.
- Ale Ty tato głupi jesteś! Masz taką ładną żonę a bzykasz bociany?
Pijak podchodzi do policjanta i pyta:
- panie władzo, można na pana policjanta powiedzieć ty ośle?
- nie bo to jest obraza funkcjonariusza!
- a na osła, panie policjancie?
- wydaje mi się, że można!
- dobrze, dziękuję panie policjancie!
Jasiowi standardowy zestaw pytań :
- A ile masz lat ?
- Siedem ...
- A do kościółka chodzisz ?
- Chodzę ...
- Co niedziela ?
- Co niedziela ..
- Z całą rodziną ?
- Z całą ...
- A do którego ?
- Do Carrefoura ....
Szef chińskiej mafii mówi do swego zastępcy:
- Czang, weź dwudziestu ludzi na mokrą robotę.
- Dobrze. A co będziemy robić?
- Sadzić ryż.
Dlaczego francuskie czołgi mają lusterka boczne?
- Żeby załoga mogła obserwować pole bitwy.
Żona wrzeszczy na męża:
- Znowu jesteś pijany!!! Nie rozumiem, jak można pić każdego dnia?
Mąż niezadowolony odpowiada:
- Tyle razy Ci mówiłem! Nie gadaj o czymś, czego nie rozumiesz!!!
Jasiu pyta ojca:
- Tato, skąd ja się wziąłem?
- No wiesz synku... Jakby Ci to powiedzieć... Bocian był i w ogóle.
- Ale Ty tato głupi jesteś! Masz taką ładną żonę a bzykasz bociany?
Pijak podchodzi do policjanta i pyta:
- panie władzo, można na pana policjanta powiedzieć ty ośle?
- nie bo to jest obraza funkcjonariusza!
- a na osła, panie policjancie?
- wydaje mi się, że można!
- dobrze, dziękuję panie policjancie!
Doświadczenie to coś, co zdobywasz tuż po chwili w której go potrzebowałeś.
Na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści,
a na sznurze obok gaci będą wisieć eurokraci.
banofilia- zboczenie występujące u modów i adminów, objawiające się odczuwaniem rozkoszy podczas wyrzucania użytkowników.
W normalnych czasach ze złem walczyło by dobro, ale my żyjemy w takich gdzie zło musi zostać zwalczone przez większe zło.
Dyktatury dzielą się na dobre i złe. Demokracja jest zawsze głupia.
Na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści,
a na sznurze obok gaci będą wisieć eurokraci.
banofilia- zboczenie występujące u modów i adminów, objawiające się odczuwaniem rozkoszy podczas wyrzucania użytkowników.
W normalnych czasach ze złem walczyło by dobro, ale my żyjemy w takich gdzie zło musi zostać zwalczone przez większe zło.
Dyktatury dzielą się na dobre i złe. Demokracja jest zawsze głupia.
Re: Uśmiechnij się
saudak, dobre, tak w ogóle, to dzisiaj nauczyciele mają przerąbane i naprawdę mogą wylądować w kaftanie.
Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówkę. Zamiast oceny napisał "Idiota". Jaś spojrzał na kartkę, potem na nauczyciela i powiedział:
- Ależ pan jest roztargniony.
Miał pan napisać ocenę, a nie podpisać się!
Pani pyta Jasia w szkole:
- Jasiu, wiesz kto to Mickiewicz, Słowacki, Prus?
- A wie pani, kto to Zdzichu, Łysy, Buła?
- Nie!
- To co mnie panie swoją grupą straszy!
Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówkę. Zamiast oceny napisał "Idiota". Jaś spojrzał na kartkę, potem na nauczyciela i powiedział:
- Ależ pan jest roztargniony.
Miał pan napisać ocenę, a nie podpisać się!
Pani pyta Jasia w szkole:
- Jasiu, wiesz kto to Mickiewicz, Słowacki, Prus?
- A wie pani, kto to Zdzichu, Łysy, Buła?
- Nie!
- To co mnie panie swoją grupą straszy!
Re: Uśmiechnij się
temat troszeczkę obumiera.
<wkręca śruby w skronie tematowi i wystawia go na działanie błyskawic>
Dlaczego wampiry wolą krew Żydów?
Bo jest gazowana.
Mąż został wezwany do szpitala, bo jego żona miała wypadek samochodowy.
Zdenerwowany czeka na lekarza, wreszcie lekarz się pojawia ze współczującą miną.
- I co?! Co z nią, panie doktorze?!.
- Cóż...żyje. I to jest dobra wiadomość.
Ale są i złe: żona niestety, będzie musiała przejść skomplikowany zabieg, którego NFZ nie refunduje. Koszt: 25 tys. złotych.
- Oczywiście, oczywiście - na to mąż.
- Potem potrzebna jej będzie rehabilitacja. NFZ nie refunduje.
Koszt ok. 5 tys. miesięcznie.
- Tak, tak... - kiwa głową mąż.
- Konieczny będzie pobyt w sanatorium, które zajmuje się tego typu
urazami, plus ta rehabilitacja cały czas.
NFZ nie refunduje... Koszt sanatorium - 10 tysięcy...
- Boże...
- Tak mi przykro... To nie koniec złych wiadomości. NFZ
nie refunduje również leków, które przepiszemy pańskiej żonie,
a to bardzo drogie leki..
- Ile? - blednie mąż.
- Miesięcznie 12 - 15 tys. złotych.
- Jezuu...
- Plus pielęgniarka całą dobę. Na pana koszt. Tu już się
może pan dogadać. Myślę, że znajdzie pan kogoś za 10 zł za godzinę...
Cisza. Mąż chowa twarz w dłoniach.
Nagle lekarz wybucha serdecznym śmiechem, klepie męża po ramieniu:
- Żartowałem! Nie żyje!
Blondynka siedzi z koleżanką w domu.
Nagle dzwoni telefon.
Dziewczyna rozmawia przez chwilę, a po odłożeniu słuchawki zaczyna histerycznie płakać.
– Kto to dzwonił? Co się stało? - pyta koleżanka.
– Mama dzwoniła, zmarł mój ojciec... - ryczy blondynka.
Po chwili znów dzwoni telefon.
Po rozmowie blondynka zanosi się płaczem powtórnie.
- Dzwonił mój brat, jego ojciec też nie żyje...
Jak nauczyć Anglika przeklinać?
Niech powie: Tea Who You Yeah Bunny
Jadą saniami przez las Czech, Niemiec, Rus i Polak.
Nagle przed saniami wyskakuje stado wilków.
Rus spanikował i wyskoczył z sani ale wilki go dopadły.
Jadą dalej znowu przed saniami wyskakuje im stado wilków.
Niemiec spanikował i wyskoczył z sań.
Jadą już tylko Czech i Polak.
Przed saniami wyskakuje stado wilków.
Polak wyciągnął pistolet i zabił stado.
Potem wyjmuje flaszkę a Czech się pyta:
- Czemu wcześniej nie zastrzeliłeś wilków?
- Bo dla 4 by nie wystarczyło wódki.
- Tato, dlaczego ten pociąg zakręcowywuje?
- Nie mówi się zakręcowywuje tylko zakręca!
- Ale dlaczego on zakręca?
- Bo mu się szyny wygły.
<wkręca śruby w skronie tematowi i wystawia go na działanie błyskawic>
Dlaczego wampiry wolą krew Żydów?
Bo jest gazowana.
Mąż został wezwany do szpitala, bo jego żona miała wypadek samochodowy.
Zdenerwowany czeka na lekarza, wreszcie lekarz się pojawia ze współczującą miną.
- I co?! Co z nią, panie doktorze?!.
- Cóż...żyje. I to jest dobra wiadomość.
Ale są i złe: żona niestety, będzie musiała przejść skomplikowany zabieg, którego NFZ nie refunduje. Koszt: 25 tys. złotych.
- Oczywiście, oczywiście - na to mąż.
- Potem potrzebna jej będzie rehabilitacja. NFZ nie refunduje.
Koszt ok. 5 tys. miesięcznie.
- Tak, tak... - kiwa głową mąż.
- Konieczny będzie pobyt w sanatorium, które zajmuje się tego typu
urazami, plus ta rehabilitacja cały czas.
NFZ nie refunduje... Koszt sanatorium - 10 tysięcy...
- Boże...
- Tak mi przykro... To nie koniec złych wiadomości. NFZ
nie refunduje również leków, które przepiszemy pańskiej żonie,
a to bardzo drogie leki..
- Ile? - blednie mąż.
- Miesięcznie 12 - 15 tys. złotych.
- Jezuu...
- Plus pielęgniarka całą dobę. Na pana koszt. Tu już się
może pan dogadać. Myślę, że znajdzie pan kogoś za 10 zł za godzinę...
Cisza. Mąż chowa twarz w dłoniach.
Nagle lekarz wybucha serdecznym śmiechem, klepie męża po ramieniu:
- Żartowałem! Nie żyje!
Blondynka siedzi z koleżanką w domu.
Nagle dzwoni telefon.
Dziewczyna rozmawia przez chwilę, a po odłożeniu słuchawki zaczyna histerycznie płakać.
– Kto to dzwonił? Co się stało? - pyta koleżanka.
– Mama dzwoniła, zmarł mój ojciec... - ryczy blondynka.
Po chwili znów dzwoni telefon.
Po rozmowie blondynka zanosi się płaczem powtórnie.
- Dzwonił mój brat, jego ojciec też nie żyje...
Jak nauczyć Anglika przeklinać?
Niech powie: Tea Who You Yeah Bunny
Jadą saniami przez las Czech, Niemiec, Rus i Polak.
Nagle przed saniami wyskakuje stado wilków.
Rus spanikował i wyskoczył z sani ale wilki go dopadły.
Jadą dalej znowu przed saniami wyskakuje im stado wilków.
Niemiec spanikował i wyskoczył z sań.
Jadą już tylko Czech i Polak.
Przed saniami wyskakuje stado wilków.
Polak wyciągnął pistolet i zabił stado.
Potem wyjmuje flaszkę a Czech się pyta:
- Czemu wcześniej nie zastrzeliłeś wilków?
- Bo dla 4 by nie wystarczyło wódki.
- Tato, dlaczego ten pociąg zakręcowywuje?
- Nie mówi się zakręcowywuje tylko zakręca!
- Ale dlaczego on zakręca?
- Bo mu się szyny wygły.
Doświadczenie to coś, co zdobywasz tuż po chwili w której go potrzebowałeś.
Na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści,
a na sznurze obok gaci będą wisieć eurokraci.
banofilia- zboczenie występujące u modów i adminów, objawiające się odczuwaniem rozkoszy podczas wyrzucania użytkowników.
W normalnych czasach ze złem walczyło by dobro, ale my żyjemy w takich gdzie zło musi zostać zwalczone przez większe zło.
Dyktatury dzielą się na dobre i złe. Demokracja jest zawsze głupia.
Na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści,
a na sznurze obok gaci będą wisieć eurokraci.
banofilia- zboczenie występujące u modów i adminów, objawiające się odczuwaniem rozkoszy podczas wyrzucania użytkowników.
W normalnych czasach ze złem walczyło by dobro, ale my żyjemy w takich gdzie zło musi zostać zwalczone przez większe zło.
Dyktatury dzielą się na dobre i złe. Demokracja jest zawsze głupia.
Re: Uśmiechnij się
[quote name='Darth_Luk' post='76360' date='16 listopad 2010 - 00:31']- Tato, dlaczego ten pociąg zakręcowywuje?
- Nie mówi się zakręcowywuje tylko zakręca!
- Ale dlaczego on zakręca?
- Bo mu się szyny wygły.[/quote]
Hahahahahha no nie moge . hahaha
Teraz cos ode mnie
Idzie sobie zajaczke przez las, patrzy. A Niedziwec siedzi ucieszony obok drzewa. Podbiega i wypytje:
Z: Misiuuuu, a dlaczego jestes taki ucieszony ?
N: A wiesz zajaczek. Tam na polanie miedzy dzwoma powalonymi drzewami utknela lisicia wiec wlazylem jej draga.
(Zajaczek zaciekawiony)
Z: OOOO A ja tez moge ???
N: No Pewnie, idz a polanke, tam Ja znajdziesz.
(Zajaczek pokical na Polane, wraca dumny i spotyka niedzwiedzia)
N:I co Zajaczek, wlozyles jej draga ?
Z: Zadnego draga nie znalazlem ale jej szyszek nawpychalem.
Idzie wkurzonny Niedzwiedz przez las, spotyka wiewiorke.
N: Wiewiorka , zrob mi dobrze!
W: No Ale Niedzwiadku, jeste staki ogromny.
N: Rob co mowie.
( no i wiewiorka zrobila mi dobrze, gdy juz miala konczyc patrzy a tam lisicia, podbiega i zaczyna ja gwalcic. Niedziwedz wyzyl sie na niej , Ona taka zdziwiona odwraca sie i mowi)
L: Oooo Niedziwadku, ale Ty masz puszystego
N: O ku*** , nie zdjalem wiewiorki ...
Wracaja 3 Blondynki z imprezy, zapite w 3 szpaki i potykaja sie o wlasne nogi.
Stoja kolo monopolowego i patrza, a z naprzeciwka idzie ksiadz.Mysla co sobie skiadz pomysli, wkoncu ich zna. Wiec pomyslaly ze schowaja sie w kochasz na smieci kolo sklepu. Ksiadz przechodzi, patrzy ... cos sie poruszylo w koszach , podchdozi i kopie.
Kopie w kosz nr1 a ze srodku dobiega ciche pomialkiwanie. Ksiadz pomyslal " pewnie to koty" wiec zostawil ten kosz.
Kopie kosz nr2 , ze srodka slychac "hau hau" , pomyslal " pewnie jakies psy" , zostawil kosz i stuka w ostatni.
A ze sodka slychac " ziemniaki"...
Dzieci wesolo biegne przez pole minowe, machajac raczkami ... 3 km w gore.
Jasio bawil sie klockami, dopoki nie przyszla siostra i nie sposcila wody w klozecie.
Jedzie pociąg po Polsce i nagle wstrząs, zjeżdża w pełnym pędzie na łąkę, przebija się przez las i staje w życie. Pasażerowie ochłonąwszy po pierwszym szoku, wyskakują z pociągu i lecą do przodu do maszynisty.
Znajdują go głupawo uśmiechniętego.
- Panie, co się stało?
- No nic takiego, na torach stał ruski sołdat, ręce skrzyżował, o tak!
- Coś Pan narobił, wykoleić pociąg z takiego powodu, trzeba było go przejechać!
- Też tak zrobiłem, on spierdolił na trawę, ja za nim, on w las, ja za nim, dopiero sku***syna w życie dorwałem!
Pani pyta dzieci jak jest ich ulubiony kolor.
Zglasza sie Jadzia i mowi.
Pomaranczowy Prosze Pani .Na co pani odpowiada. " Bardzo ladnie, piatka"
Taka sama sytuacja. zglasza sie Martynka i mowi " Blekitny", Nauczycielka zachwycona daje jej szostke. A Jasio mysli mysli, i do glowy wadl mu znakomity pomyl Krwista czerwien" wiec wyrywa sie do odpowiedzi ale w tym momencie do klsy wchodzi dyrektor z nowym uczniem ktory mial czarny kolor skory i mowi.
To jest wasz nowy kolega , przywitajcie go cieplo. Nauczycielka odrazu spytala murzynka jaki jest jego ulubiony kolor.
Krwista czerwien, odpowiedzial. Jasia malo co sie oszalal. nauczycielka Pyta Jasia.
Jasiu a Twoj ??? Na co Jasiu mowi " Jeb*ny czarny"
- Nie mówi się zakręcowywuje tylko zakręca!
- Ale dlaczego on zakręca?
- Bo mu się szyny wygły.[/quote]
Hahahahahha no nie moge . hahaha

Teraz cos ode mnie

Idzie sobie zajaczke przez las, patrzy. A Niedziwec siedzi ucieszony obok drzewa. Podbiega i wypytje:
Z: Misiuuuu, a dlaczego jestes taki ucieszony ?
N: A wiesz zajaczek. Tam na polanie miedzy dzwoma powalonymi drzewami utknela lisicia wiec wlazylem jej draga.
(Zajaczek zaciekawiony)
Z: OOOO A ja tez moge ???
N: No Pewnie, idz a polanke, tam Ja znajdziesz.
(Zajaczek pokical na Polane, wraca dumny i spotyka niedzwiedzia)
N:I co Zajaczek, wlozyles jej draga ?
Z: Zadnego draga nie znalazlem ale jej szyszek nawpychalem.
Idzie wkurzonny Niedzwiedz przez las, spotyka wiewiorke.
N: Wiewiorka , zrob mi dobrze!
W: No Ale Niedzwiadku, jeste staki ogromny.
N: Rob co mowie.
( no i wiewiorka zrobila mi dobrze, gdy juz miala konczyc patrzy a tam lisicia, podbiega i zaczyna ja gwalcic. Niedziwedz wyzyl sie na niej , Ona taka zdziwiona odwraca sie i mowi)
L: Oooo Niedziwadku, ale Ty masz puszystego
N: O ku*** , nie zdjalem wiewiorki ...
Wracaja 3 Blondynki z imprezy, zapite w 3 szpaki i potykaja sie o wlasne nogi.
Stoja kolo monopolowego i patrza, a z naprzeciwka idzie ksiadz.Mysla co sobie skiadz pomysli, wkoncu ich zna. Wiec pomyslaly ze schowaja sie w kochasz na smieci kolo sklepu. Ksiadz przechodzi, patrzy ... cos sie poruszylo w koszach , podchdozi i kopie.
Kopie w kosz nr1 a ze srodku dobiega ciche pomialkiwanie. Ksiadz pomyslal " pewnie to koty" wiec zostawil ten kosz.
Kopie kosz nr2 , ze srodka slychac "hau hau" , pomyslal " pewnie jakies psy" , zostawil kosz i stuka w ostatni.
A ze sodka slychac " ziemniaki"...
Dzieci wesolo biegne przez pole minowe, machajac raczkami ... 3 km w gore.
Jasio bawil sie klockami, dopoki nie przyszla siostra i nie sposcila wody w klozecie.
Jedzie pociąg po Polsce i nagle wstrząs, zjeżdża w pełnym pędzie na łąkę, przebija się przez las i staje w życie. Pasażerowie ochłonąwszy po pierwszym szoku, wyskakują z pociągu i lecą do przodu do maszynisty.
Znajdują go głupawo uśmiechniętego.
- Panie, co się stało?
- No nic takiego, na torach stał ruski sołdat, ręce skrzyżował, o tak!
- Coś Pan narobił, wykoleić pociąg z takiego powodu, trzeba było go przejechać!
- Też tak zrobiłem, on spierdolił na trawę, ja za nim, on w las, ja za nim, dopiero sku***syna w życie dorwałem!
Pani pyta dzieci jak jest ich ulubiony kolor.
Zglasza sie Jadzia i mowi.
Pomaranczowy Prosze Pani .Na co pani odpowiada. " Bardzo ladnie, piatka"
Taka sama sytuacja. zglasza sie Martynka i mowi " Blekitny", Nauczycielka zachwycona daje jej szostke. A Jasio mysli mysli, i do glowy wadl mu znakomity pomyl Krwista czerwien" wiec wyrywa sie do odpowiedzi ale w tym momencie do klsy wchodzi dyrektor z nowym uczniem ktory mial czarny kolor skory i mowi.
To jest wasz nowy kolega , przywitajcie go cieplo. Nauczycielka odrazu spytala murzynka jaki jest jego ulubiony kolor.
Krwista czerwien, odpowiedzial. Jasia malo co sie oszalal. nauczycielka Pyta Jasia.
Jasiu a Twoj ??? Na co Jasiu mowi " Jeb*ny czarny"
do.be.love.