[ external image ]Kontakty z Bogiem i innym wymiarem, wizje i inne doświadczenia mistyczne towarzyszą człowiekowi od zarania dziejów. Czy to wszystko rodzi się jednak w naszej głowie? Wiele przypadków wskazuje na to, że u osób, u których występują zaburzenia pracy mózgu dochodzić może do doświadczeń przypominających mistyczne uniesienia. Co więcej, naukowcy próbują odtworzyć je w warunkach laboratoryjnych sprawdzając, czy uda się sprawić, że przy odpowiedniej stymulacji mózgu "Bóg" pojawi się "na żądanie"?.
WIĘCEJ
Doświadczenia duchowe: Wszystko zaczyna się w głowie?
Doświadczenia duchowe: Wszystko zaczyna się w głowie?
Ostatnio zmieniony czw cze 04, 2009 5:06 pm przez Rysiek23, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Doświadczenia duchowe: Wszystko zaczyna się w głowie?
Naukowcy porwali się z motyką na Słońce.Moim zdaniem, nie uda się tego "rozgryźć"
ŻYCIE JEST TYLKO GRĄ
WSZYSTKO,CZYM ONO JEST,TO ILUZJA,ALE WY,GRACZE,DOSZLIŚCIE DO PRZEKONANIA,ŻE TO JEDYNA RZECZYWISTOŚĆ
Re: Doświadczenia duchowe: Wszystko zaczyna się w głowie?
Igranie z duszą to nie to samo co przeszczep wątroby... Tego nie da się zbadać.

Re: Doświadczenia duchowe: Wszystko zaczyna się w głowie?
Nawet w Piśmie Świętym Jezus powiedział, że wystarczy silna i pewna wiara, a to w co wierzymy stanie się faktem. Cytat (niedokładny): "Powiesz tej górze idź tam, a pójdzie." Wszystko zależy od naszej wiary. Jeżeli ktoś mocno wierzy w Boga, to On sam zadziała w taki sposób, że my sami go sobie w głowie poukładamy. Takie jest działanie. Buddyści wierzą w czakry... i dzięki temu, że w nie wierzą to czują ich działanie. A te myślenie może kierować nas to teorii, że świat jest.. iluzją, a my możemy go kreować na swój sposób, jedynie brak nam silnej woli i wiary. Sam Einstein powiedział, że wszystko jest względne, zatem zależy od punktu widzenia, od każdego z nas
Tak więc raczej naukowcom nie uda się "odtworzyć" Boga w laboratorium, bo to zależy tylko i wyłącznie od danej osoby.

Dzielmy się wiedzą, bo ona jest kluczem do wszystkiego
Re: Doświadczenia duchowe: Wszystko zaczyna się w głowie?
A ja uważam, że naukowcom uda się wywołać wrażenie "obcowania z bogiem" u pacjentów.
Przez pobudzanie różnych miejsc w mózgu, można wszystko wywołać.
Przez pobudzanie różnych miejsc w mózgu, można wszystko wywołać.
Re: Doświadczenia duchowe: Wszystko zaczyna się w głowie?
samobójcza misja Jezusa była całkowicie bezsensowna, bo przecież miała właśnie na celu ,,zmycie grzechu pierworodnego"
gdzie to wyczytałeś? śmierć Jezusa nie była ofiarą za grzech pierworodny, a za grzechy świata, te dokonane i niedokonane. Więc misja Chrystusa dalej ma swój cel. Być może powiesz, co zatem z chrzem, który "oczyszcza nas z grzechu pierworodnego". Jest on tak samo symboliczny jak przypowieść o Adamie i Ewie. Chodzi w nim raczej o przekaz jak w obmyciu stóp apostołom przez Jezusa.
A ja ci powiem: Nie trzeba być geniuszem, aby to pojąć... co jest zapisaneNa prawdę, nie trzeba być geniuszem, żeby na to wpaść.

Dzielmy się wiedzą, bo ona jest kluczem do wszystkiego
Re: Doświadczenia duchowe: Wszystko zaczyna się w głowie?
Faktycznie, nie trzeba- do wiary w cokolwiek nie trzeba ani wiedzy, ani polotu, ani rozsądku, ani intelektu:).
Na Świecie jest pełno teologów. Czyzby tak dobrze wykształceni ludzie się mylili? nie to nie moze być pomyłka. Dziwi mnie, że ktos zabiera głos nie rozumiejąc takich pojeć jak metafora. Czasami trzeba użyć dosadnej metafory by zrozumieć sens wiadomości przekazywanej.
Ostatnio zmieniony pt kwie 09, 2010 5:44 pm przez Przemek, łącznie zmieniany 1 raz.