
Kto jest najdziwniejszą postacią ostatnich lat w paranormalnym światku?
Re: Kto jest najdziwniejszą postacią ostatnich lat w paranormalnym światku?
Głosuję na Kakofona, ta osoba mnie przeraża, raz jest sceptykiem a w następnej chwili patrzy w szklaną kulę i dobroć jego słów zalewa świat 

"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Re: Kto jest najdziwniejszą postacią ostatnich lat w paranormalnym światku?
Orson.
Ankieta, nazwisko Barbara Choroszczy. Zmień na... Choroszy.
Pozdrawiam.
Ankieta, nazwisko Barbara Choroszczy. Zmień na... Choroszy.
Pozdrawiam.
Re: Kto jest najdziwniejszą postacią ostatnich lat w paranormalnym światku?
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że prędzej czy później ktoś z tej listy skończy jak Kacmajor. Takie jest prawo natury.
Gorąco polecam artykuł na temat tego wielkiego oryginała ( - <a href="http://archiwum.polityka.pl/art/nieba-kres,400200.html" target="_blank">tutej</a> -).
Oto cytat:
<!--quoteo--><div class='quotetop'>CYTAT</div><div class='quotemain'><!--quotec-->Zaczęli tworzyć własny język pozbawiony dwuznaków (sz, cz, dz itd.), samogłosek ą, ę, oraz liter: ś, ź, ć, ń, ż, ł. Była to, zdaje się, próba imitacji mowy Mojżesza, który według legendy seplenił. ?Pocujes bul jelita na dole bzuha s prawej strony i bul wontroby oras zaciskajoncom tarcyce? ? pisali w liście do Artura Marczuka, pierwszego ?opiekuna? Nieba z komendy lubartowskiej. W taki sposób również mówili.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Gorąco polecam artykuł na temat tego wielkiego oryginała ( - <a href="http://archiwum.polityka.pl/art/nieba-kres,400200.html" target="_blank">tutej</a> -).
Oto cytat:
<!--quoteo--><div class='quotetop'>CYTAT</div><div class='quotemain'><!--quotec-->Zaczęli tworzyć własny język pozbawiony dwuznaków (sz, cz, dz itd.), samogłosek ą, ę, oraz liter: ś, ź, ć, ń, ż, ł. Była to, zdaje się, próba imitacji mowy Mojżesza, który według legendy seplenił. ?Pocujes bul jelita na dole bzuha s prawej strony i bul wontroby oras zaciskajoncom tarcyce? ? pisali w liście do Artura Marczuka, pierwszego ?opiekuna? Nieba z komendy lubartowskiej. W taki sposób również mówili.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Ostatnio zmieniony czw kwie 08, 2010 6:18 am przez Newsman, łącznie zmieniany 1 raz.
Odwiedź witrynę Nieznanego Świata (nieznanyswiat.pl) oraz Księgarni NŚ (nieznany.pl)
- UFOWORLDNEWS
- Weteran Infranin
- Posty: 1363
- Rejestracja: śr sty 28, 2009 2:27 pm
- Kontakt:
Re: Kto jest najdziwniejszą postacią ostatnich lat w paranormalnym światku?
Fenomenalny zbiór społeczności schizofrenicznej-paranoidalnej.
Ostatnio zmieniony czw kwie 08, 2010 3:39 pm przez UFOWORLDNEWS, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Początkujący
- Posty: 16
- Rejestracja: pt sie 07, 2009 9:17 am
- Kontakt:
Re: Kto jest najdziwniejszą postacią ostatnich lat w paranormalnym światku?
Jako że tekst dotyczy poniekąd tego forumowego wątku, pomyślałem że zabawnie będzie jeśli go tutaj umieszczę. Rzecz ma się o niektórych z państwa ubiegających się o ten zaszczytny tytuł. Dla ludzi rozeznanych z tematem naszych podwórkowych szarlatanów nie będzie to nic odkrywczego. Adresatem tego pisania jest jednak wąska grupa ludzi zajmujących się nauką, tudzież jakieś przypadkowe osoby, a dla nich są to prawie same nowości.
<div align='center'>................................................................</div>
Jest w naszym kraju ogólnoparanormalna organizacja, która jest dla mnie większą zagadką, niż tajemnice do których została powołana. Grupę INFRA wyrosłą jako gałąź bodajże "Na Progu Nieznanego" cechuje szalony miszmasz światopoglądowy. Mamy tu garść przedruków ze Skeptical Inquiry, a jednocześnie partnerstwo z forum Davida Icke. Klika dni temu na ich łamach wyszperałem sondę "najdziwniejsza postać ostatnich lat w paranormalnym światku". Edycja krajowa, same rodzime nazwiska. Siksowata Angela Hayes z filmu "American Beauty" mawiała, że najgorsze co można w życiu zrobić to być nijakim. O personach z owej listy można powiedzieć wiele, ale trudno odmówić im kolorytu, jaki by on nie był. Bo kiedy my tu gadu gadu o o panach pokroju Roberta Tekieli, pod nosem powyrastały nam prawdziwe kwiaty myśli paranoidalnej. Owoce schizofrenicznej ziemi tym mniej sympatyczne, że wymierzone w kieszenie prostych i naiwnych ludzi.
Pierwsze miejsce w tej niecodziennej ankiecie zajął Romuald Statkiewicz, który kilka lat temu odkrył, iż jest najprawdziwszym Jezusem Chrystusem. Czy zatem potrafi szusować po wodzie i zmieniać wodę w winno, jak robił to 2 tysiące lat temu? Otóż nie, ponieważ jak mówi, historie te przekłamano, zarówno dziś jak i u początku naszej ery Jezus nie odstawia tak efektownych sztuczek. Ma za to brodę, długie włosy, w swoim sposobie wysławiania się naśladuje ten znany z kościelnych ambon, występuje najczęściej na tle namalowanej za nim aureoli i jak sam twierdzi ma dar uzdrawiania. Specjalizuje się w leczeniu chorób wszelakich, szczególnie tych których jeszcze nie ma, a pojawią się w naszym organizmie dopiero za 10 lat (to niestety nie żart). Robi to oczywiście na przekór medycynie akademickiej, która jak mówi, "nie potrafi wykryć choroby danego organu, dopóki nie utracimy go w 60 procentach". Chrystus nie kryje tego, iż za boską posługę należy się ziemska należność, bez żadnego zażenowania zamieszczając swój cennik w internecie. Jego czołową wyznawczynią jest Elżbieta Gas i przyznam się, że właśnie na tą panią oddałem swój głos. Dzięki jej wizjom znamy przyszłą linie brzegową Polski po przejściu już niebawem oczyszczającej Ziemie fali tsunami. Dzięki jej wizjom wiem także, ze pisze z miejsca przyszłego oceanu. Cała grupa jest niezwykle płodna i praktycznie codziennie zamieszcza na youtube swoje wystąpienia, klasyczny przykład tego, ileż można mówić nie mając nic do powiedzenia. Elżbieta Gas została wyznawczynią opolskiego Chrystusa, po tym jak poczuła bijącą od niego energie, przyjmując następnie swoje apostolskie imię Tyara. Pomysł aby z uzdrowiciela upgradować się na Chrystusa - no cóż jak spadać to z wysokiego konia - został przez nich zaczerpnięty najprawdopodobniej od wrocławianki Haliny Tas (pierwowzór sztuki "Pani Bóg Halina" wstawionej w Krakowie). Ta właścicielka księgarni ezoterycznej już 10 lat temu ogłosiła, iż jest Bogiem, następnie jej sława troszkę przygasła, jednak wydaje się że Statkieiwcz i jego świta zawsze krążyli gdzieś wokół niej. Wszystkie te przypadki podsumowują słowa Statkiewicza, który twierdzi iż migreny są wynikiem nadmiaru myślenia. Myślenie jest tu rzeczywiście szkodliwe.
Kilka lat temu, spędziłem troszku czasu na rozmowach z gryfianami, społecznością skupionej wokół swego mentora Andrzeja S., kolejnej osoby uważającej się za Mesjasza. Pan Andrzej dostrzegł w sobie Pana Zastępów w wieku trzydziestu paru lat, po tym jak odczytał swoją tożsamość w ozdobach w kościele Rennes le Chateau (argument w dyskusji, czy fikcyjno-prawdziwe książki spod szyldu Dana Browna są rzeczywiście nieszkodliwe). Rozmowy z jego orędownikami, mimo iż intelektualnie jałowe, uzmysławiają jak wielki może być zakres podporządkowania się i utraty krytycyzmu wobec autorytetu. Swój kamyczek dokładają do tego ci wszyscy, którzy lansują różnego rodzaju paranormalne farmazony, ponieważ mamienie ludzi bazami obcych na księżycu czy budową egipskich piramid kilkanaście tysięcy tal temu, może odbyć się jedynie przy brak wiedzy słuchaczy. Mniej więcej takimi opowieściami Pan Andrzej zgromadził dookoła siebie kilkanaście nowo-nawróconych, tworzących aktywną i niestety agresywną grupę. Nie do końca ogarniam jak mają się sprawy obecnie. W necie można znaleźć teksty pisane przez byłych gryfian, i gryfian obecnych podszywających się pod byłych gryfian. Wiem, iż formułowany był wniosek do prokuratury, ale co z tego wynikło?
Historia Lucyny Łobos, ścisłej czołówki niechlubnego rankingu, zaczyna się klasycznie dla przyszłych paranormalnych emanacji. Tak jak u wielu innych osób z tego środowiska i tu śmierć kliniczna przynosi ze sobą impuls objawionej prawdy. Jeśli chodzi o zjawiska paranormalne jakie są w zasięgu pani Lucyny, są mniej więcej takie jak u Padre Pio, co skrzętnie wykorzystuje świadcząc usługi lecznicze zarówno dla ciała jak i duszy. Łobos i Pio różnią się w osobach głównych bohaterów ich wizji, którym zawdzięczają te niecodzienne umiejętności. Lucyna Łobos-Brown jest na "ty" z opiekunem ludzkości, kosmitą z Oriona, niejakim En-kim. En-ki jest bratem En-Li, znanego nam jako Jezus Chrystus i przy pomocy Pani Lucyny bardzo chętnie odpowie na nasze pytania, oczywiście jeśli przy okazji sypniemy trochę groszem. Jest prawie wszechwiedzący, a jednak udzielane przez niego odpowiedzi brzmią jakby był... prostą kobietą. Doradza jak znaleźć prace, czy iść na randkę, jak troszczyć się o zdrowie. Kosmiczne wytyczne przestrzegają przed szczepionkami, a kiedy dramat ten stanie się faktem, należy czym prędzej usunąć szczepionkę z organizmu "terapią cytrynową". Nasz niebiański opiekun odradza operacja, polecając w zamian homeopatie, ziołolecznictwo i przykładanie rąk do głowy. Lekami uniwersalnymi jest sok z cebuli i przeczyszczenie jelita grubego. Pytania przy których wypadałoby mieć coś więcej niż bujną wyobraźnie, jakąś elementarną wiedzę, Wielki En-ki kwituje "I w ten sposób oto chcesz się wymądrzać istoto ludzka?". Zamiast pilnie uczyć się w swojej galaktycznej szkole En-ki łaził na wagary, ponieważ w jednej z sesji channelingowych gdzie opisać miał położenie planety Nibiru, okazało się, iż nie zna kolejności planet w Układzie Słonecznym. Łobos znana jest jednak przede wszystkim jako spiritus movens Projektu Cheops. Jej wizje i namiary En-kiego mają doprowadzić do odnalezienia w piskach Sahary labiryntu, który ocalić ma cześć ludzkości przed zgubnymi skutkami roku 2012. Ktoś to musi sfinansować, więc jeśli chcesz żyć to płać. Kończąc już, przerażający jest rozmiar tego wszystkiego. Sale sympozjów na których występuje Łobos pękają w szwach, przy czym zarówno w Polsce jak i w Stanach ma tysiące swoich "wyznawców". Tak właśnie wygląda nieszkodliwa działalność marginalnych odszczepieńców.
<div align='center'>................................................................</div>
Jest w naszym kraju ogólnoparanormalna organizacja, która jest dla mnie większą zagadką, niż tajemnice do których została powołana. Grupę INFRA wyrosłą jako gałąź bodajże "Na Progu Nieznanego" cechuje szalony miszmasz światopoglądowy. Mamy tu garść przedruków ze Skeptical Inquiry, a jednocześnie partnerstwo z forum Davida Icke. Klika dni temu na ich łamach wyszperałem sondę "najdziwniejsza postać ostatnich lat w paranormalnym światku". Edycja krajowa, same rodzime nazwiska. Siksowata Angela Hayes z filmu "American Beauty" mawiała, że najgorsze co można w życiu zrobić to być nijakim. O personach z owej listy można powiedzieć wiele, ale trudno odmówić im kolorytu, jaki by on nie był. Bo kiedy my tu gadu gadu o o panach pokroju Roberta Tekieli, pod nosem powyrastały nam prawdziwe kwiaty myśli paranoidalnej. Owoce schizofrenicznej ziemi tym mniej sympatyczne, że wymierzone w kieszenie prostych i naiwnych ludzi.
Pierwsze miejsce w tej niecodziennej ankiecie zajął Romuald Statkiewicz, który kilka lat temu odkrył, iż jest najprawdziwszym Jezusem Chrystusem. Czy zatem potrafi szusować po wodzie i zmieniać wodę w winno, jak robił to 2 tysiące lat temu? Otóż nie, ponieważ jak mówi, historie te przekłamano, zarówno dziś jak i u początku naszej ery Jezus nie odstawia tak efektownych sztuczek. Ma za to brodę, długie włosy, w swoim sposobie wysławiania się naśladuje ten znany z kościelnych ambon, występuje najczęściej na tle namalowanej za nim aureoli i jak sam twierdzi ma dar uzdrawiania. Specjalizuje się w leczeniu chorób wszelakich, szczególnie tych których jeszcze nie ma, a pojawią się w naszym organizmie dopiero za 10 lat (to niestety nie żart). Robi to oczywiście na przekór medycynie akademickiej, która jak mówi, "nie potrafi wykryć choroby danego organu, dopóki nie utracimy go w 60 procentach". Chrystus nie kryje tego, iż za boską posługę należy się ziemska należność, bez żadnego zażenowania zamieszczając swój cennik w internecie. Jego czołową wyznawczynią jest Elżbieta Gas i przyznam się, że właśnie na tą panią oddałem swój głos. Dzięki jej wizjom znamy przyszłą linie brzegową Polski po przejściu już niebawem oczyszczającej Ziemie fali tsunami. Dzięki jej wizjom wiem także, ze pisze z miejsca przyszłego oceanu. Cała grupa jest niezwykle płodna i praktycznie codziennie zamieszcza na youtube swoje wystąpienia, klasyczny przykład tego, ileż można mówić nie mając nic do powiedzenia. Elżbieta Gas została wyznawczynią opolskiego Chrystusa, po tym jak poczuła bijącą od niego energie, przyjmując następnie swoje apostolskie imię Tyara. Pomysł aby z uzdrowiciela upgradować się na Chrystusa - no cóż jak spadać to z wysokiego konia - został przez nich zaczerpnięty najprawdopodobniej od wrocławianki Haliny Tas (pierwowzór sztuki "Pani Bóg Halina" wstawionej w Krakowie). Ta właścicielka księgarni ezoterycznej już 10 lat temu ogłosiła, iż jest Bogiem, następnie jej sława troszkę przygasła, jednak wydaje się że Statkieiwcz i jego świta zawsze krążyli gdzieś wokół niej. Wszystkie te przypadki podsumowują słowa Statkiewicza, który twierdzi iż migreny są wynikiem nadmiaru myślenia. Myślenie jest tu rzeczywiście szkodliwe.
Kilka lat temu, spędziłem troszku czasu na rozmowach z gryfianami, społecznością skupionej wokół swego mentora Andrzeja S., kolejnej osoby uważającej się za Mesjasza. Pan Andrzej dostrzegł w sobie Pana Zastępów w wieku trzydziestu paru lat, po tym jak odczytał swoją tożsamość w ozdobach w kościele Rennes le Chateau (argument w dyskusji, czy fikcyjno-prawdziwe książki spod szyldu Dana Browna są rzeczywiście nieszkodliwe). Rozmowy z jego orędownikami, mimo iż intelektualnie jałowe, uzmysławiają jak wielki może być zakres podporządkowania się i utraty krytycyzmu wobec autorytetu. Swój kamyczek dokładają do tego ci wszyscy, którzy lansują różnego rodzaju paranormalne farmazony, ponieważ mamienie ludzi bazami obcych na księżycu czy budową egipskich piramid kilkanaście tysięcy tal temu, może odbyć się jedynie przy brak wiedzy słuchaczy. Mniej więcej takimi opowieściami Pan Andrzej zgromadził dookoła siebie kilkanaście nowo-nawróconych, tworzących aktywną i niestety agresywną grupę. Nie do końca ogarniam jak mają się sprawy obecnie. W necie można znaleźć teksty pisane przez byłych gryfian, i gryfian obecnych podszywających się pod byłych gryfian. Wiem, iż formułowany był wniosek do prokuratury, ale co z tego wynikło?
Historia Lucyny Łobos, ścisłej czołówki niechlubnego rankingu, zaczyna się klasycznie dla przyszłych paranormalnych emanacji. Tak jak u wielu innych osób z tego środowiska i tu śmierć kliniczna przynosi ze sobą impuls objawionej prawdy. Jeśli chodzi o zjawiska paranormalne jakie są w zasięgu pani Lucyny, są mniej więcej takie jak u Padre Pio, co skrzętnie wykorzystuje świadcząc usługi lecznicze zarówno dla ciała jak i duszy. Łobos i Pio różnią się w osobach głównych bohaterów ich wizji, którym zawdzięczają te niecodzienne umiejętności. Lucyna Łobos-Brown jest na "ty" z opiekunem ludzkości, kosmitą z Oriona, niejakim En-kim. En-ki jest bratem En-Li, znanego nam jako Jezus Chrystus i przy pomocy Pani Lucyny bardzo chętnie odpowie na nasze pytania, oczywiście jeśli przy okazji sypniemy trochę groszem. Jest prawie wszechwiedzący, a jednak udzielane przez niego odpowiedzi brzmią jakby był... prostą kobietą. Doradza jak znaleźć prace, czy iść na randkę, jak troszczyć się o zdrowie. Kosmiczne wytyczne przestrzegają przed szczepionkami, a kiedy dramat ten stanie się faktem, należy czym prędzej usunąć szczepionkę z organizmu "terapią cytrynową". Nasz niebiański opiekun odradza operacja, polecając w zamian homeopatie, ziołolecznictwo i przykładanie rąk do głowy. Lekami uniwersalnymi jest sok z cebuli i przeczyszczenie jelita grubego. Pytania przy których wypadałoby mieć coś więcej niż bujną wyobraźnie, jakąś elementarną wiedzę, Wielki En-ki kwituje "I w ten sposób oto chcesz się wymądrzać istoto ludzka?". Zamiast pilnie uczyć się w swojej galaktycznej szkole En-ki łaził na wagary, ponieważ w jednej z sesji channelingowych gdzie opisać miał położenie planety Nibiru, okazało się, iż nie zna kolejności planet w Układzie Słonecznym. Łobos znana jest jednak przede wszystkim jako spiritus movens Projektu Cheops. Jej wizje i namiary En-kiego mają doprowadzić do odnalezienia w piskach Sahary labiryntu, który ocalić ma cześć ludzkości przed zgubnymi skutkami roku 2012. Ktoś to musi sfinansować, więc jeśli chcesz żyć to płać. Kończąc już, przerażający jest rozmiar tego wszystkiego. Sale sympozjów na których występuje Łobos pękają w szwach, przy czym zarówno w Polsce jak i w Stanach ma tysiące swoich "wyznawców". Tak właśnie wygląda nieszkodliwa działalność marginalnych odszczepieńców.
Re: Kto jest najdziwniejszą postacią ostatnich lat w paranormalnym światku?
<!--quoteo(post=68720:date=15 kwiecień 2010 - 18:01:name=może tak może nie)--><div class='quotetop'>CYTAT(może tak może nie @ 15 kwiecień 2010 - 18:01) <a href="index.php?act=findpost&pid=68720"><{POST_SNAPBACK}></a></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Jest w naszym kraju ogólnoparanormalna organizacja, która jest dla mnie większą zagadką, niż tajemnice do których została powołana. Grupę INFRA wyrosłą jako gałąź bodajże "Na Progu Nieznanego" cechuje szalony miszmasz światopoglądowy. Mamy tu garść przedruków ze Skeptical Inquiry, a jednocześnie partnerstwo z forum Davida Icke.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Naprawdę bardzo ciekawy artykuł i ocena "naszych kandydatów"
Proszę pamiętać, że ów ranking ma charakter nieco żartobliwy. Zmartwiło mnie określenie, iż nasz portal jest misz-maszowy bowiem to chyba kwestia niemożliwości rozdzielenia Serwisu INFRA od Forum INFRA. Zauważam tę tendencję już od dłuższego czasu. Proszę zwrócić uwagę na stronie głównej INFRA na zakładki <a href="http://www.paranormalne.eu/index.php?op ... Itemid=347" target="_blank">"PARTNERZY"</a> i <a href="http://www.paranormalne.eu/forum/inform ... t5696.html" target="_blank">"ZASADY"</a>.
Forum rządzi się nieco innymi zasadami jak to forum. Banery nie sugerują niczego innego poza spojrzeniem na inny ogląd rzeczywistości niż my prezentujemy. To raczej wskazanie na tematy, o których chcemy rozmawiać.
Poza tym nie jesteśmy partią polityczną aby wszyscy podzielali te same poglądy na sprawy tak skomplikowane jak te niewyjaśnione lub anomalne, ale chyba udało nam się skupić grupę ludzi, którzy będą starać się wyciągać obiektywne wnioski.
Naprawdę bardzo ciekawy artykuł i ocena "naszych kandydatów"

Proszę pamiętać, że ów ranking ma charakter nieco żartobliwy. Zmartwiło mnie określenie, iż nasz portal jest misz-maszowy bowiem to chyba kwestia niemożliwości rozdzielenia Serwisu INFRA od Forum INFRA. Zauważam tę tendencję już od dłuższego czasu. Proszę zwrócić uwagę na stronie głównej INFRA na zakładki <a href="http://www.paranormalne.eu/index.php?op ... Itemid=347" target="_blank">"PARTNERZY"</a> i <a href="http://www.paranormalne.eu/forum/inform ... t5696.html" target="_blank">"ZASADY"</a>.
Forum rządzi się nieco innymi zasadami jak to forum. Banery nie sugerują niczego innego poza spojrzeniem na inny ogląd rzeczywistości niż my prezentujemy. To raczej wskazanie na tematy, o których chcemy rozmawiać.
Poza tym nie jesteśmy partią polityczną aby wszyscy podzielali te same poglądy na sprawy tak skomplikowane jak te niewyjaśnione lub anomalne, ale chyba udało nam się skupić grupę ludzi, którzy będą starać się wyciągać obiektywne wnioski.
-
- Początkujący
- Posty: 16
- Rejestracja: pt sie 07, 2009 9:17 am
- Kontakt:
Re: Kto jest najdziwniejszą postacią ostatnich lat w paranormalnym światku?
Rozmawialiśmy już chyba o tym "mailowo". Oczywiście pod jakimś względem zbiór serwisów spod paranormalnej etykiety można nazwać "różniącym się punktem widzenia", ale tak naprawdę to wciąż wortale zjawisk paranormalnych. Mimo tych pięknych i szczytnych zasad przekładających wyjaśnienie naturalne nad nadnaturalne, wśród forumowych i serwisowych partnerów, mamy 20 stron ezoterycznych i 0 reklam stowarzyszeń, instytucji i czasopism naukowych. Nawet najbardziej szalone grupy wpisują w swój status naukowość, a później wychodzi jak zawsze, źródłem informacji pozostaje youtube, a nie "New England Journal of Medicine". Mogę tylko potwierdzić, iż widzę w INFRA tą faktograficzną wyjątkowość, choć nie wiem ile z tego wynika z filozofii metodologii, a ile bycia na przekór nielubianym grupom w środowisku. Odcięcie się w każdej formie od projektów pokroju David Ick, jest elementarnym i podstawowym warunkiem postawy, nawet jeszcze nie racjonalnej, co niebycia opętanym. Niestety widzę, że znajomi koledzy od świętej geometrii zadomowili się już na forum, co źle wróży temu miejscu - a jest to między innymi konsekwencją tego co pisałem powyżej.
Ostatnio zmieniony sob kwie 17, 2010 9:40 am przez może tak może nie, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Kto jest najdziwniejszą postacią ostatnich lat w paranormalnym światku?
Nie rozumiem pewnej rzeczy. Gdybyśmy znali prawdę nt. zjawisk paranormalnych, pewnie byśmy ją podali. Tymczasem oprócz sporów naukowych istnieje też zamieszanie informacyjne, zaś legendy często przybierają formę "prawd", o których nikt nic nie wie. Trudno nazwać sie nam grupą badawczą. Być może jesteśmy jakąś formą przetrwalnikową racjonalnego spojrzenia na to, co dzieje się nie tylko ze zjawiskami paranormalnymi, ale także w ich świecie. Zainteresowanie większości z nas wychodziło od dreszczyku czy strasznych opowieści, teraz jednak przybrało inną formę. Nie rozumiem jednak, dlaczego nasze podejście do pewnych spraw miałoby wynikać z przeciwstawiania się innym grupom. Dlaczego mielibyśmy robić coś dla nich?
Trudno także zrozumieć mi sens otwierania czy zamykania naszego forum na użytkowników o takich czy innych poglądach. Wiadomo, że ci najbardziej skrajni tu po prostu nie przetrwają, tym bardziej, że nie jest to forum wewnętrzne czy zamknięte. Dostać się tu może tą samą drogą każdy, tak samo pan, jak i zwolennik tego, że Yeti pochodzi z Marsa (...i który może tu dowiedzieć się czegoś, co sprowadzi go na ziemię. Czy zamknięcie mu drogi do rozwoju zainteresowań i zajęcia bardziej racjonalistycznego stanowiska nie jest lepsze niż zamykanie się w hermetycznym środowisku?)
Każdy z nas chciałby, aby zjawiskami paranormalnymi zajmowano się szerzej, bo właściwie nie jest prawdą, że nie traktuje się ich poważnie. Traktuje się, tylko bardzo często nie spełniają pewnych standardów. Obawiam się, że większość fanów "tego co nieznane" zdziwiłaby się, a niekiedy dziwi, jak wiele nawarstwiło się mitów i wierzeń w sferze zjawisk paranormalnych. Proszę zauważyć np. to, że obserwując to środowisko można dojść niekiedy do wniosku, że zainteresowanie zjawiskami paranormalnymi weług niektóych równa się zdobywaniu wyższej wiedzy czy też ogólnie "wyższego poziomu".
A czego dowiedzieć mogą się ci, którzy nas odwiedzają? Że niektóre rzeczy da się wyjaśnić, inne jeszcze nie, inne są nieuchwytne a wszystko w sumie polane jest kilkudziesięcioletnim sosem z legend. Nawet nam nie jest się łatwo w tym rozgardiaszu połapać. Nie mniej jednak próbujemy.
Trudno także zrozumieć mi sens otwierania czy zamykania naszego forum na użytkowników o takich czy innych poglądach. Wiadomo, że ci najbardziej skrajni tu po prostu nie przetrwają, tym bardziej, że nie jest to forum wewnętrzne czy zamknięte. Dostać się tu może tą samą drogą każdy, tak samo pan, jak i zwolennik tego, że Yeti pochodzi z Marsa (...i który może tu dowiedzieć się czegoś, co sprowadzi go na ziemię. Czy zamknięcie mu drogi do rozwoju zainteresowań i zajęcia bardziej racjonalistycznego stanowiska nie jest lepsze niż zamykanie się w hermetycznym środowisku?)
Każdy z nas chciałby, aby zjawiskami paranormalnymi zajmowano się szerzej, bo właściwie nie jest prawdą, że nie traktuje się ich poważnie. Traktuje się, tylko bardzo często nie spełniają pewnych standardów. Obawiam się, że większość fanów "tego co nieznane" zdziwiłaby się, a niekiedy dziwi, jak wiele nawarstwiło się mitów i wierzeń w sferze zjawisk paranormalnych. Proszę zauważyć np. to, że obserwując to środowisko można dojść niekiedy do wniosku, że zainteresowanie zjawiskami paranormalnymi weług niektóych równa się zdobywaniu wyższej wiedzy czy też ogólnie "wyższego poziomu".
A czego dowiedzieć mogą się ci, którzy nas odwiedzają? Że niektóre rzeczy da się wyjaśnić, inne jeszcze nie, inne są nieuchwytne a wszystko w sumie polane jest kilkudziesięcioletnim sosem z legend. Nawet nam nie jest się łatwo w tym rozgardiaszu połapać. Nie mniej jednak próbujemy.
Ostatnio zmieniony sob kwie 17, 2010 9:55 am przez Newsman, łącznie zmieniany 1 raz.
Odwiedź witrynę Nieznanego Świata (nieznanyswiat.pl) oraz Księgarni NŚ (nieznany.pl)
Re: Kto jest najdziwniejszą postacią ostatnich lat w paranormalnym światku?
To zalezy o jaka dziwnosc chodzi. O to kto jest najbardziej mistyczny... niewytlumaczalny etc:P czy o to kto jest najbardziej zalosny:)?
Najbardziej żalosny: Jezus z Opola
Najwiekszy oszust: Lucyna
Najwiekszy pseudonaukowiec: Jan Pajak
Najwieksza zagadka: Jackowski
Moge tak w nieskonczonosc:)
Ale pierwsze miejsce wedruje do jezusa z Opola:)
Najbardziej żalosny: Jezus z Opola
Najwiekszy oszust: Lucyna
Najwiekszy pseudonaukowiec: Jan Pajak
Najwieksza zagadka: Jackowski
Moge tak w nieskonczonosc:)
Ale pierwsze miejsce wedruje do jezusa z Opola:)
Ostatnio zmieniony sob kwie 17, 2010 10:02 am przez revolt, łącznie zmieniany 1 raz.
"Badzcie sceptykami... ale miejcie tez otwarte umysly"
"...nasza Polsko mała - Idź pod prąd !"
"...nasza Polsko mała - Idź pod prąd !"