Aargaroth
-
- Homo Infranius Plus
- Posty: 702
- Rejestracja: ndz sty 31, 2010 4:19 pm
- Kontakt:
Re: Aargaroth
Danut, odnoszę nieodparte wrażenie, że przemawia po prostu przez Ciebie muszę to napisać - pycha... tak naprawdę, do końca nie wiesz, co Cię spotkało, próbujesz opisywać to wszystko - zgoda, masz do tego prawo... ale pisanie na pewniaka, że wyciąg łaś z tego wszystkiego ostateczne wnioski, jest nie na miejscu...
Re: Aargaroth
Soudak nazywasz pychą to, że w logiczny sposób sama potrafię sobie wytłumaczyc to z czym się spotkałam?? Potrafie i nie będę tego ukrywac, jednakże nigdzie nie napisałam, że jest to ostateczny wniosek, choc na tą chwile nie widze rozsądniejszego, jesli znasz taki, to pochwal się... Pantanal jakie fakty macie przeciwko prawdziwości moich opisów, jakie przesłanki do kierowania mnie np. na badania psychiatryczne, jakie inne wiadomosci skoro tak uparcie i tak wielokrotnie powtarzacie jedno i to samo, dziwiac się przy tym, że się obrażam, no wybacz, samo stwierdzenie, że ktos ma bujną fantazję, lub nie zachowuje sie jak dorosła osoba, bo Ty w to nie wierzysz co pisze, jest pustym i bez uzasadnienia wyrokiem i pomówieniem.
Re: Aargaroth
Jeszcze raz zwracam uwagę, nie przylegam do znanej Tobie teorii o innych wymiarach, są to moje osobiste wnioski, które tłumacze szczegółowo i kilkakrotnie, nie podpisuje się pod czyjeś teorie..
Re: Aargaroth
Witam wszystkich,
Jestem nowy a na forum trafiłem właśnie przez sprawę Barda Śląskiego i góry Wysoki Kamień. Mieszkam we Wrocławiu a przez Bardo jeździłem wiele razy ale nic wcześniej o takiej historii nie słyszałem. W przyszłym tygodniu postaram się pojechać do Barda i porozmawiać z ludźmi którzy tam żyją o dawna. Jeśli dowiem się coś więcej to na pewno o tym napiszę. Chciałem jeszcze przestrzec przed chodzeniem po górze Ślęża po godz 24, tam na prawdę dzieją się dziwne rzeczy. Kiedyś z tamtąd uciekałem w nocy wraz z bratem, coś nas goniło i było całkiem blisko. Biegło za nami do momentu aż dobiegliśmy do oświetlonego parkingu położonego u stóp góry. W blasku latarni wszystko ucichło....Podobno góra kryje w sobie tajemnice związane nie tylko z miejscem pra dawnego kultu. Jest tam jeszcze coś ukrytego przez armię Hitlera.
pozdrawiam
Jestem nowy a na forum trafiłem właśnie przez sprawę Barda Śląskiego i góry Wysoki Kamień. Mieszkam we Wrocławiu a przez Bardo jeździłem wiele razy ale nic wcześniej o takiej historii nie słyszałem. W przyszłym tygodniu postaram się pojechać do Barda i porozmawiać z ludźmi którzy tam żyją o dawna. Jeśli dowiem się coś więcej to na pewno o tym napiszę. Chciałem jeszcze przestrzec przed chodzeniem po górze Ślęża po godz 24, tam na prawdę dzieją się dziwne rzeczy. Kiedyś z tamtąd uciekałem w nocy wraz z bratem, coś nas goniło i było całkiem blisko. Biegło za nami do momentu aż dobiegliśmy do oświetlonego parkingu położonego u stóp góry. W blasku latarni wszystko ucichło....Podobno góra kryje w sobie tajemnice związane nie tylko z miejscem pra dawnego kultu. Jest tam jeszcze coś ukrytego przez armię Hitlera.
pozdrawiam
Re: Aargaroth
Ale bzdury piszesz nt. Ślęży. Jak jest się strachliwym, to w nocy śpi się z nosem pod pierzyną a nie chodzi po lesie. 
To, co was goniło, to była wasza wyobraźnia - być może wzmocniona alkoholem/klejem/narkotykami?

To, co was goniło, to była wasza wyobraźnia - być może wzmocniona alkoholem/klejem/narkotykami?
-
- Homo Infranius Plus
- Posty: 702
- Rejestracja: ndz sty 31, 2010 4:19 pm
- Kontakt:
Re: Aargaroth
Danut napisała :
Danut, z całym szacunkiem dla Ciebie, czy twoje tłumaczenia są naprawdę logiczne dla innych ? Czy są tylko logiczne dla Ciebie ?
Piszesz, że potrafisz to wszystko wytłumaczyć, a z drugiej strony piszesz, że nie są to ostateczne wnioski... Wniosek co do Ciebie mam jeden... Przeczytałem bardzo dużo Twoich wypowiedzi na tym i na innym forum i doszedłem do wniosku, że tak naprawdę sama nie wiesz z czym miałaś do czynienia... W Twoich wypowiedziach można znaleźć inne postrzeganie przez Ciebie otoczenia, osób, czy też istot . Można znaleźć zaginiony czas, gdzie tak naprawdę nie wiesz, co się z Tobą działo. To co opisujesz, sugeruje prowadzenie jakiegoś eksperymentu na Tobie, przez większą część Twojego życia. Mowa jest także o tym, że domyślasz się, że Twoje prawdziwe przeżycia, zostały zastąpione fałszywymi... Jeżeli wierzyć we wszystko to, co spotyka ludzi na całym świecie, wierzyć w to, co jest opisane w książce ,, Wspólnota ", czy w filmie ,, 4 Stopień'' to jesteś ofiarą takich abdukcji, o których tam jest mowa...
Soudak nazywasz pychą to, że w logiczny sposób sama potrafię sobie wytłumaczyc to z czym się spotkałam??
Danut, z całym szacunkiem dla Ciebie, czy twoje tłumaczenia są naprawdę logiczne dla innych ? Czy są tylko logiczne dla Ciebie ?
Potrafie i nie będę tego ukrywac, jednakże nigdzie nie napisałam, że jest to ostateczny wniosek, choc na tą chwile nie widze rozsądniejszego, jesli znasz taki, to pochwal się...
Piszesz, że potrafisz to wszystko wytłumaczyć, a z drugiej strony piszesz, że nie są to ostateczne wnioski... Wniosek co do Ciebie mam jeden... Przeczytałem bardzo dużo Twoich wypowiedzi na tym i na innym forum i doszedłem do wniosku, że tak naprawdę sama nie wiesz z czym miałaś do czynienia... W Twoich wypowiedziach można znaleźć inne postrzeganie przez Ciebie otoczenia, osób, czy też istot . Można znaleźć zaginiony czas, gdzie tak naprawdę nie wiesz, co się z Tobą działo. To co opisujesz, sugeruje prowadzenie jakiegoś eksperymentu na Tobie, przez większą część Twojego życia. Mowa jest także o tym, że domyślasz się, że Twoje prawdziwe przeżycia, zostały zastąpione fałszywymi... Jeżeli wierzyć we wszystko to, co spotyka ludzi na całym świecie, wierzyć w to, co jest opisane w książce ,, Wspólnota ", czy w filmie ,, 4 Stopień'' to jesteś ofiarą takich abdukcji, o których tam jest mowa...
Re: Aargaroth
Pantanal a Ty wiesz co to było? Masz racjonalne wyjaśnienie na każdą sytuację, ludzie opętani to też nieporozumienie? Ja się zastanawiam po co Ty na takim forum się udzielasz skoro jesteś na NIE. Może są tutaj ludzie, którzy mają realne problemy z nieznanym a Ty ich uraczysz, że sobie wymyślili wszystko....... Najlepiej takich jak Ty ignorować i nie odp, bo do niczego to nie prowadzi. A forum jest po to aby każdy wyrażał swoje opinie, wrażenia, doświadczenia itd.
Danut mam wrażenie, że dyskusja z Pantanal i podobnym jemu nie ma sensu, kręci się wkółko i tyle. Jedyna śpiewka udowodnij. Czegoklowiek nie napiszemy, jest kupą bzdur w ich mniemaniu. Dla mnie takie osoby nie istnieją, zgodnie z Twoją teorią Pantanat potraktuję Cię jak kiepski wytwór wyobraźni :lol:
Danut mam wrażenie, że dyskusja z Pantanal i podobnym jemu nie ma sensu, kręci się wkółko i tyle. Jedyna śpiewka udowodnij. Czegoklowiek nie napiszemy, jest kupą bzdur w ich mniemaniu. Dla mnie takie osoby nie istnieją, zgodnie z Twoją teorią Pantanat potraktuję Cię jak kiepski wytwór wyobraźni :lol:
-
- Homo Infranius Plus
- Posty: 702
- Rejestracja: ndz sty 31, 2010 4:19 pm
- Kontakt:
Re: Aargaroth
Lilith28... niepotrzebnie się unosisz. Skoro coś piszesz na obojętnie jakim forum, to musisz liczyć się z krytyką tego co piszesz. Próbą tego zweryfikowania i logicznego wytłumaczenia. Pantanal owszem jest sceptykiem, jeśli chodzi o takie sprawy, ale to dobrze. Bo dzięki niemu wiele tego typu opowieści wcześniej okazały się naiwnymi bajkami. Podejście sceptyczne, do tego wszystkiego, nie zaś z hura optymizmem, jest podejściem właściwym, ponieważ jest tutaj mowa o zjawiskach, które nie występują na co dzień. Skoro Twoja historia jest prawdziwa, to jak każda prawda się obroni sama. 

Re: Aargaroth
Soudak ja się nie unoszę i jak najbardziej sceptyczne podejście jest ok, ale bez przesady. Masz rację prawda broni się sama. A jaki ma sens wałkowanie w kółko tegoż samego i chwytanie za słówka. No jaki?
Jeśli chodzi o moją historię to opisałam krótko, że miałam do czynienia z czymś takim i tyle. Czy ktoś w to wierzy,jego sprawa.
Jeśli chodzi o moją historię to opisałam krótko, że miałam do czynienia z czymś takim i tyle. Czy ktoś w to wierzy,jego sprawa.
-
- Homo Infranius Plus
- Posty: 702
- Rejestracja: ndz sty 31, 2010 4:19 pm
- Kontakt:
Re: Aargaroth
Lilith28 napisała :
Przeważnie ze zmyślonymi historiami bywa tak, że po pewnym czasie opowiadający, się w tym wszystkim co opowiada gubi. I właśnie to ma taki sens. Jeżeli jest to opowieść prawdziwa, to dzięki takim pytaniom, nieraz bywa tak, że przypomnieć można sobie jakieś szczegóły, które wcześniej gdzieś nam uleciały. A taki ,, krzyżowy'' ogień z pytań, te szczegóły wywołały niejako z kąta
Soudak ja się nie unoszę i jak najbardziej sceptyczne podejście jest ok, ale bez przesady. Masz rację prawda broni się sama. A jaki ma sens wałkowanie w kółko tegoż samego i chwytanie za słówka. No jaki?
Przeważnie ze zmyślonymi historiami bywa tak, że po pewnym czasie opowiadający, się w tym wszystkim co opowiada gubi. I właśnie to ma taki sens. Jeżeli jest to opowieść prawdziwa, to dzięki takim pytaniom, nieraz bywa tak, że przypomnieć można sobie jakieś szczegóły, które wcześniej gdzieś nam uleciały. A taki ,, krzyżowy'' ogień z pytań, te szczegóły wywołały niejako z kąta
