A, co tam, dzisiaj jakoś mam mało pracy. Przeglądam właśnie stare notatki i jakoś wpadło mi to... w ręce. Kurczę, tyle już lat minęło od tamtej chwili. Aż dziwnie mi to mówić, ale dzięki temu zdarzeniu pierwszy raz korespondencyjnie skrzyżowały się drogi moja i pana Znicza.
Kiedyś Arek jasno dał mi do zrozumienia, że wie o tym, że i mnie coś, kiedyś się przytrafiło, a o czym niechętnie mówiłem. Cóż, o czym tutaj mówić? Zaraz, tak, jako pierwszy poznał tę historię Robert L., gdzieś to zaginęło w setkach Jego tekstów. Szukam bezskutecznie jakiegoś zdjęcia Lucjana Znicza, to niemożliwe, ale wyparowały, albo załadowałem je na którąś z kolekcji płyt - pojęcia nie mam, szkoda, innym razem.
Dobra, zaczynam tę dość chaotyczna opowieść, kiedyś opracuję ją od nowa.
„W dniu 20.08.1979 r. O godzinie 19: 30 obserwowałem, co następuje:
Byłem na polowaniu na kaczki, stąd obserwowałem niebo. Był piękny wieczór, widoczność doskonała, tuz po zachodzie słońca. Stałem nad bagnem między wioskami Dziki i Ernestowo 5 km na północ od Świecia nad Wisłą. O godzinie 19: 30 zauważyłem zbliżające się od strony Laskowic Pomorskich światło pomarańczowe na wysokości około 2000 m. Światło zbliżało się powoli, aż zauważyłem, że jest to przód wielkiego obiektu w kształcie cygara, który obserwowałem z boku z niewielkiej odległości.
Przy obserwacji przez lornetkę 7x50: długość 250 – 300 m, szerokość 4 – 5 m, bez skrzydeł, 4/5 długości jednolita barwa stalowa i jednolity cygarowaty kształt. 5 okien dużych, z których 3 pierwsze oświetlone tym samym pomarańczowym światłem. Dwa pozostałe okna zasłonięte, kształt widoczny, a więc zasłona od wewnątrz. Kontury wszystkich okien, i oświetlonych, i nieoświetlonych, widoczne bardzo dokładnie gołym okiem, gdyż stojąca obok moja żona tak samo je zaobserwowała.
Oglądaliśmy prawy bok. Pozostała 1/5 statku to urządzenia przypominające lotki bomby lub rakiety. Lotki nie wystawały poza średnicę statku. Z dysz równomiernie strzelały płomienie i tu skojarzenie: tak jakby strzelało kilka k-mów amunicją świetlną, kolor pocisków pomarańczowy. W pewnym momencie „szybkostrzelność” wyraźnie wzrosła i statek pomknął z olbrzymią szybkością w kierunku Grudziądza. Szybkość nieprawdopodobna, zniknął w ciągu ułamków sekundy. Reakcja otoczenia: głos z gospodarstwa, które miałem za plecami: „Patrzcie, co to za cholera”. Linia energetyczna, którą miałem w polu widzenia, nie iskrzyła. Światła w domach nie przygasły. Pojazd nie wydawał żadnego głosu, nawet szumu. Jako żołnierz zawodowy zdałem dokładną relację. Ten sam obiekt obserwowali:
Chor. Sztab. Stanislaw Ciebień nad Bukowcem, prawie stojący,
Alojzy Pawlik obserwował przede mną (był bliżej Laskowic Pomorskich), wiedział, ze to „coś dziwnego”, ale się nie przyglądał.
Dyr. PGR Jastrzębie pan Szczęsny. Widział i twierdzi, że to jakiś dziwny samolot, który musiał spaść – kierunek Grudziądz”.
Autor chciał zachować anonimowość.
Pan Julian odkrył jeszcze dwóch dalszych świadków, a mianowicie mieszkających we wsi Dziki rolników Kazimierza Sasa (to on krzyczał o cholerze) i mieszkającego w odległości około 400 m odeń Zygmunta Bielskiego. Tak, więc niezwykłe cygaro oglądało niezależnie od siebie 7 świadków.
Chorąży nie wiedział o tym, że to samo zjawisko było obserwowane przez pracowników największego zakładu w Świeciu, a mianowicie celulozy świeckiej (ok. 200 osób). Owi świadkowie twierdzili, że obiekt otoczył się wielokolorową poświatą i powoli oddalił się w kierunku ... Bydgoszczy!!! Nagła zmiana kursu? Być może, ale jest jeszcze jedna możliwość może w tym rejonie znalazły się dwa takie obiekty!
Pamiętam w tym czasie znajdowałem się w maleńkiej miejscowości pod Bydgoszczą – Maksymilianowie.
Film
XXXXXXXXXXX spędzałem właśnie tam, w ulubionym miejscu, tuż przy zabudowaniach XXXXX, bardzo blisko jednej z największych (w tym czasie) w Europie stacji rozrządowej PKP. Miejsce to charakteryzowało się tym, że w obserwacjach nieba nie przeszkadzały żadne światła miast ani obiektów przemysłowych. Jak zawsze o tej porze obserwowałem przez teleskop ( właściwie teleskopik) niebo. I nagle ok. XX:XX pojawił się identyczny z opisanym obiekt, który jednak powodował lekkie wibracje powietrza przypominające drgania jakie wywoływały kiedyś samoloty przekraczające barierę dźwięku ale huku nie było. W pewnym momencie zgasły lampy nielicznych semaforów świetlnych oraz oświetlenie dwóch okolicznych nastawni kolejowych.
Obiekt bardzo wolno przemieszczał się nad moja głową na wysokości około 70 – 100 metrów lekko oświetlony na obu burtach światłem koloru czerwonego. Po chwili usłyszałem warkot włączanego generatora w pierwszej nastawni – oświetlenie semaforów zostało przywrócone. Obiekt w dalszym ciągu bardzo wolno przemieszczał się w stronę Bydgoszczy i na wysokości miejscowości (przystanek wojskowy) Rynkowo – Wiadukt zatrzymał się i po chwili oddzieliły się od niego trzy mniejsze obiekty przypominające kształtem jaskrawo oświetlone kule (światło białe). Obserwując jeden z oddzielonych obiektów zauważyłem, ze światło było tak intensywne, ze raziło oczy. Przelot kul był wyjątkowo krótki trwał około X minut, a następnie wszystkie oddzielone obiekty zniknęły jednocześnie lub ich światła zostały wygaszone. Statek – matka tkwił jeszcze w tym samym miejscu przez chwilę, a następnie bardzo wolno przemieszczał się w kierunku Bydgoszczy. Po chwili umilknął generator prądotwórczy i zrobiło się przejmująco...cicho.
Minęło kilka lat od tamtego zdarzenia i ze zdziwieniem dowiedziałem się, że historia ta została bardzo szczegółowo opisana przez jednego z najbardziej znanych polskich ufologów. Nigdy nie zapomnę tego widoku, jeżeli był to jakiś obiekt wojskowy to z całą pewnością wyprzedzał wszystko, co wtedy latało, o całą epokę.
Właśnie wtedy zainteresowałem się Maksymilianowem, Rynkowem oraz Bydgoszczą, a ściśle jej dzielnicą, – Łęgnowem ale to już zupełnie inna, chociaż wiążąca się ze zjawiskami przelotów NOL historia.
Fragmenty tekstu - LZ i MF
MIłego wieczoru:)
UFO nad Świeciem. - Relacja Juliana B.
Listy forumowiczów i czytelników. Podziel się swoim niezwykłym przeżyciem!
Wróć do „RELACJE I HISTORIE CZYTELNIKÓW”
Przejdź do
- ARTYKUŁY SERWISU INFRA
- ↳ SKOMENTUJ NOWY ARTYKUŁ
- LISTY, RELACJE, INFORMACJE...
- ↳ RELACJE I HISTORIE CZYTELNIKÓW
- ↳ KSIĄŻKI & FILMY
- ↳ KSIĄŻKI
- ↳ Nowości - Opinie - Publikacje
- ↳ FILMOTEKA INFRA
- ↳ ZJAWISKO UFO
- ↳ ZJAWISKA PARANORMALNE
- ↳ TEORIE SPISKOWE
- ↳ NAUKA
- ↳ AUDYCJE INFRA / KOMUNIKATY
- ↳ INFORMACJE ADMINISTRATORÓW I REDAKCJI SERWISU INFRA
- ↳ NASZE AUDYCJE
- ↳ OFICJALNY CZAT INFRA
- ↳ OGŁOSZENIA UŻYTKOWNIKÓW
- UFOLOGIA
- ↳ OBSERWACJE Z POLSKI
- ↳ RELACJE ZE ŚWIATA
- ↳ HISTORIA SPOTKAŃ Z UFO
- ↳ UFOLOGIA I INNE ZAGADNIENIA
- ↳ DEBATY UFOLOGICZNE
- NAUKA I HISTORIA
- ↳ ZAGADKI HISTORII
- ↳ ZAGADKI HISTORII
- ↳ STAROŻYTNI ASTRONAUCI
- ↳ ARCHEOLOGIA I ODKRYCIA
- ↳ KOSMOS - NAUKA - TECHNIKA
- ↳ UKŁAD SŁONECZNY i WSZECHŚWIAT
- ↳ NAUKA i TECHNIKA
- ↳ CZŁOWIEK i NATURA
- ↳ TEORIE SPISKOWE
- ↳ 9.11, TAJNE ZAKONY, NWO
- ↳ AREA 51, TAJNE PROJEKTY
- ↳ DYSKUSJA OGÓLNA
- PARAPSYCHOLOGIA & ANOMALIA
- ↳ DUCHY I ŻYCIE PO ŚMIERCI
- ↳ DUCHY
- ↳ ŻYCIE PO ŻYCIU & NDE
- ↳ ZJAWISKA NADPRZYRODZONE
- ↳ POTĘGA UMYSŁU
- ↳ NIEWYJAŚNIONE ZJAWISKA
- ↳ DYSKUSJA OGÓLNA
- ↳ INNE STANY ŚWIADOMOŚCI
- ↳ OOBE, LD, NDE, HIPNOZA
- ↳ KRYPTOZOOLOGIA
- ↳ RELIKTOWE HOMINIDY
- ↳ POTWORY MORSKIE
- ↳ INNE
- ↳ STREFY ANOMALNE
- ↳ PIKTOGRAMY
- WIERZENIA I PRZEPOWIEDNIE
- ↳ PRZEPOWIEDNIE I PROROCTWA
- ↳ JASNOWIDZE I PROROCTWA
- ↳ KONIEC ŚWIATA
- ↳ NOWA ERA
- ↳ RELIGIE - WIERZENIA - CUDA
- ↳ ZAGADNIENIA RELIGIJNE
- ↳ FILOZOFIA
- ↳ POZOSTAŁE
- ↳ FORUM WIEDZY TAJEMNEJ
- ↳ MAGIA
- ↳ EZOTERYKA
- ↳ DYSKUSJA OGÓLNA
- INNE
- ↳ TEMATYKA OGÓLNA
- ↳ POWITALNIA
- ↳ O NAS
- ↳ Giełda
- ↳ Film
- ↳ Muzyka
- ↳ Wasze marzenia
- ↳ Wasze prace
- ↳ Pozostałe
- ↳ HYDEPARK
- ↳ DEBATY
- ↳ KONKURSY
- ↳ WYDARZENIA I POLITYKA
- ↳ GABINET NIEZWYKŁOŚCI
- SPRAWY TECHNICZNE I ORGANIZACYJNE
- ↳ UWAGI DO FORUM I SERWISU INFRA
- ↳ POMOC TECHNICZNA
- ↳ OPINIE, UWAGI I SKARGI
- ↳ KOSZ