"Matka obca" w Fatimie

[Newsman]

Pierwsza niezwykła zależność, o której nie informuje się oficjalnie, ani o której nie mówi kościół. Na kilka miesięcy przed wydarzeniami w Fatimie zostały one jakby "przepowiedziane" przez kilku okultystów, w tym m.in. grupę z Lizbony, która w wiadomości zapisanej pismem automatycznym przekazanym przez jedno z mediów, zawarła informację o czymś niezwykłym szykującym się na 13 maja 1917 r. Podobnie było w innych przypadkach. Trudno wysunąć tu nawet jakąkolwiek "racjonalną" teorię, jednak w ujęciu autorów była to próba przygotowania części ludności na mające nastąpić w Fatimie wydarzenia. Jest to chyba jedna z najbardziej intrygujących spraw w całym incydencie fatimskim...

[Katarzyna_1]

dla mnie szok, jesli to prawda, nic wiecej nie jestem w stanie napisać.

[Rysiek23]

Tak, w dodatku są to fakty udokumentowane, mimo że zupełnie pomijane przez Kościół. Książka w ogóle koncentruje się wokół wszelkich zdarzeń pobocznych ale niezwykle ważnych. Oprócz tych "przepowiedni" zwiastujących wydarzenia z 13 maja 1917 już rok wcześniej dochodziło do niezwykle ciekawych wydarzeń w pewien sposób przygotowujących małych pastuszków do decydującego spotkania jakie miało nastąpić później. Szeroko przytoczona jest bardzo mało znana relacja tzw. "czwartego świadka" Fatimy, małej dziewczynki, która widziała dziwną postać. Wszystko układa się w niesamowity scenariusz. Kolejne szczegóły wkrótce

[Newsman]

To może być szokujące, jeśli uświadomimy sobie prosty fakt. Przepowiednia, czy jak to sobie nazwiemy, wydana przez grupę okultystów, spełniła się. Dowodem na to są notki prasowe. Oczywiście pojawiła się wersja mówiąca, że był to jeden ze stopnii w zaawansowanym i niełatwym do pojęcia planie preparowania fatimskiego oszustwa. Nikt nie jest jednak w stanie powiedzieć, kto i po co miałby czegoś takiego dokonać, biorąc ponadto pod uwagę fakt, że wymagałoby to jednak ogromnych nakładów. A przecież "zapowiedzi" to dopiero początek fatimskiej zagadki. Dodajmy jeszcze, że Fernandes i d'Armada mieli dostęp do oryginalnej dokumentacji poświęconej Fatimie, choć trzeba przyznać, że nie zainteresowali się większością tych dziwacznych zdarzeń, jako pierwsi. Mało jednak o tym wiemy, gdyż większość materiału opublikowano w Portugalii i nigdy nie wyszedł on poza granice tego kraju.

[Rysiek23]

[ external image ]



To kopia zapisku dokonanego przez medium podczas sesji grupy okultystów w Lizbonie 7 lutego 1917 roku.



Proszę zwrócić uwagę, że zapis utworzony został techniką tzw. pisma automatycznego. Zdania pisane są od prawej do lewej za wyjątkiem ostatniego i podpisu.



Całość brzmi tak:



"Nie osądzajcie. Ten, kto będzie was sądził może nie cieszyć się z waszych uprzedzeń. Miejcie wiarę i bądźcie cierpliwi. Nie jest naszym zwyczajem przewidywanie przyszłości. Jej tajemnica jest niezgłębialna, choć czasami Bóg pozwala uchylić rąbka tajemnicy odnośnie tego, co ona skrywa. Miejcie pewność co do naszego proroctwa. Najbliższy 13 maja będzie dniem wielkiej szczęśliwości dla dobrych dusz na świecie. Miejcie wiarę i bądźcie dobrzy. Ego Sum Charitas. Zawsze po boku muszą być przyjaciele, którzy będą wieść cię przez drogę i asystować w pracy. Ego Sum Charitas. Wspaniała gwiazda poranna niech oświetli drogę.

Stella Matutina"



Ciekawe?

[Katarzyna_1]

Bardzo ciekawe, tylko trzeba dodać, że te pierwsze zdania, nie dość, że są pisane od prawej do lewej to jeszcze pisane sa techniką lustrzaną, przynajmnie mnie sie tak wydaje. A skąd wzięło się w tym tekście słowo Bug, skoro okultyści wyznają szatana? Dla mnie to jest zastanawiające. przepraszam Bóg a nie bug. nie mogę poprawić.

[Rysiek23]

[quote name='Katarzyna_1' post='81066' date='10 luty 2011 - 23:13']Bardzo ciekawe, tylko trzeba dodać, że te pierwsze zdania, nie dość, że są pisane od prawej do lewej to jeszcze pisane sa techniką lustrzaną, przynajmnie mnie sie tak wydaje. A skąd wzięło się w tym tekście słowo Bug, skoro okultyści wyznają szatana? Dla mnie to jest zastanawiające. przepraszam Bóg a nie bug. nie mogę poprawić.[/quote]



Tak oczywiście to pismo lustrzane. Okultyści nie mieli wpływu na tekst. Został napisany przez jednego z nich w momencie popadnięcia w trans, kiedy to nagle chwycił za kartkę i ołówek.

[Katarzyna_1]

Matutina? chyba Rosjanka, a co robiła w Lizbonie? O kurcze, zdaje się, że ktoś rozgryzł to zło i chyba wszyscy wiemy o kogo chodzi, choc nie znamy jego personaliów. I bardzo dobrze. Może sie mylę, ale tak czy siak na dobre wyjdzie.

[Rysiek23]

Stella Matutina to Gwiazda Poranna lub jak kto woli Wenus.

[Katarzyna_1]

Ale obciach. Nie wiedziałam Dla mnie Stella to kobita po prostu, a Matutina z ruska sie kojarzy Ale wracjąc do tematu, to ciekawi mnie w jaki sposób grupa ta wprowadzała się, czy "medium" w trans? Moze jakieś grzybki? Wspominaja coś o tym autorzy książek? A może wypowiadali jakieś "tajemne" słowa, zaklęcia itp.