Dziś jak wychodziłam z autobusu, i szłam do domu obok trzepaka, zobaczyłam mamę kolegi ze szkoły z swoim czarnym pudelkiem. Pies się tylko na chwilkę na mnie spojrzał, ominełam go i zaczełam sobię po cichutku spiewać swoją ulubioną piosenkę. Gdzy ją sobię tak śpiewałam pies zaczął na mnie szczekać - dopiero przestał, gdy przerwałam ją śpiewać.
Nie wiem - może po prostu drażniła go ta piosenka

(Piosenka była taka niezbyt wesoła)...