W okresie letnim jeszcze polecam Warkę czerwoną dużą w plastiku - wiem wiem, że koneserzy gardzą, ale jest naprawdę dobra (produkowana w Słowenii i Serbii, w zależności od partii). W tym roku jeszcze nie widziałem.
Akurat siedzę nad lechem i tak zagłosowałem. Z mojej perspektywy wiekowej to nasze piwa są coraz marniejsze, chyba że to moje kubki smakowe już nie te co dawniej. Jeśli mam możliwość to piję różne piwa ukraińskie, w nich przynajmniej czuję jeszcze jakiś smak.