Zgoda Arku,że istnieje możliwość wytwarzania obrazów holograficznych.Wymaga to jednak oświetlenia z dwóch stron.W pobliżu ziemii jest to jak najbardziej możliwe i wskazane przez Ciebie efekty są możliwe do zrealizowania.W tym przypadku mamy do czynienia z dwoma praktycznie identycznymi obiektami.Na bezchmurnym niebie ,przez dwadzieścia minut ludzie obserwują dwa obiekty ,które zanurzone są jakby w pierzynce ,która w przybliżeniu odpowiada kształtowi obiektu ,który znajduje się wewnątrz.Zauważcie ,że oba obiekty mają taki sam kształt.Istotna jest też barwa tych obłoczków.Biały jest wynikiem przechodzenia i załamywania się światła w kryształkach lodu(podobnie jak w przypadku śniegu).Należy także uwzględnić rozkład temperatury w przekroju atmosfery.Tak się składa ,że po warstwie gwałtownego spadku temperatura utrzymuje się na poziomie stałym.Żeby nie być gołosłownym zamieszczam opracowanie ze strony IMGW .Polecam zapoznać się z tabelami 2.2.1-koncentracja jader kondensacji i 2.2.6 rozkład temperatur w atmosferze.
http://www.imgw.pl/wl/internet/zz/klimat/0202_sklad.html.Jak wynika z tabel chmury kondensują się w troposferze a zdjęcia Darek wykonał w Warszawie(duże miasto).Prawidłowo określił więc wysokość obiektów.Znajdowały się w troposferze.A tu troszeczkę o chmurach-
http://www.sciaga.pl/tekst/59895-60-chm ... aje_opadow.
Pozostało jeszcze zjawisko samej jonizacji-
http://www.dejonizator-jonizator.pl/faq ... etrza.html
Tak wyposażeni przyjrzyjmy się zdjęciom Darka.Tylko te dwa obiekty na niebie kondesują parę wodną .Wniosek wokół nich istnieją zarodki kondensacji.Dlaczego w górnej części opierzenie nie występuje?W tym miejscu przypomina mi się nagranie australijskiej telewizji na temat pogody ,gdy nieświadomie nagrano nola (patyczaka).Na kolejnych klatkach widać ,że nol leci po prostej i wpada prosto w chmurkę ,która ma w tym miejscu otwór(tak jakby para została wyssana w tym miejscu.)I tu koncepcja resorowania bierze w łeb.Nad tymi warszawskimi nolami utrzymywano ciąg podtrzymujący dlatego tam skądensowane kryształki nie mogły się utrzymać.W takiej sytuacji wrażenie chmurki musiało być podtrzymywane w sposób ciągły.Do tego celu pewnikiem wykorzystano ten element w kształcie nóżki.To on jonizował a owoce jego pracy opływały obiekt sprawiając wrażenie chmury.Pozostaje pytanie -czy to pokaz (bo nie bez powodu te obiekty starały się zaprezentować górną część,prawdziwą zawartość)Jeśli to demonstracja nad dużym miastem,to przyszła mi do głowy taka myśl-to reakcja na wypadek gdyby komuś przyszło do głowy realizować pokaz w stylu nowotestamentowej apokalipsy ,gdzie anioły mają spuszczać się na ziemię na chmurach.