Spędzając deszczowy urlop nad Bałtykiem postanowiłem odwiedzić kamienne kręgi w Grzybnicy, już nieraz chciałem się tam wybrać ale zawsze jakoś brakowało czasu.
Grzybnica to nieduża rolnicza wieś położona na pograniczu Wysoczyzny Polanowskiej i Pojezierza Bytkowskiego w gminie Manowo. Główną atrakcją Grzybnicy jest rezerwat archeologiczny "Kamienne Kręgi w Grzybnicy", znajdujący się pośród Puszczy Koszalińskiej, na północny zachód od wsi. Dojazd do kręgów zapewnia oznakowana droga leśna o długości 2,1 km, jadąc samochodem od strony Koszalina należy skręcić w lewo za przystankiem PKS Grzybniczka. Do rezerwatu można też dotrzeć pieszo (rowerem) znakowanymi zielono szlakami turystycznymi (3,6 km).
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/...7f54fd8661.html
Rezerwat utworzono w 1979r. na powierzchni 10ha celem zachowania miejsca kultowego i cmentarzyska Gotów, którzy na około 150 lat zatrzymali się tutaj podczas swojej wędrówki na południe Europy w I i II wieku naszej ery. Przyjmuje się że na terenie kręgów odbywały się wiece plemienne i obrządki kultowe ze stosami ciałopalnymi, a bruki i kurhany są miejscem różnego rodzaju pochówków. Jedna z hipotez zakłada nawet składanie ofiar z ludzi, na co ma wskazywać odkopanie w jednym z dużych kręgów szkieletu bez głowy. Na tablicach informacyjnych pokazano rozmieszczenie wszystkich obiektów archeologicznych,historię powstania kręgów, a take efekty prac archeologów. Odnalezione w ziemi przedmioty obejrzeć można też w koszalińskim muzeum. Dwa największe kręgi liczą 36m średnicy. Obwód pierwszego wyznacza 16 ustawionych pionowo w odstępach 3,5m głazów narzutowych, otoczonych i połączonych wieńcem małych kamieni. W centum mały brukowany kopczykokolony przez 4 stele kamienne połączone w okrąg również wieńcem kamieni. Zaraz za nim podobny krąg, którego obwód wyznacza obecnie 20 głazów (dawniej było ich 33). Wysokość głazów sięga 1,2 do 1,5m, a w środku wznosi się pojedyńcza kamienna stela otoczona u podstawy wieńcem kamieni. Warto jeszcze pospacerować po lesie na wschód od tablic. Można odszukać 2 mniejsze kręgi o średnicach 13 i 7 m, kurhan ziemny w postaciniewielkiego kopca i liczne bruki ułożone nad miejscami pochówków z mniejszych kamieni- koliste, prostokątne i trójkątne. Podążając drogą leśną w kierunku północnym odnajdziemy niedawno odkryty tzw. Krąg Szamański.
POdobne kręgi znajdują się jeszcze w kilku miejscach w północnej Polsce. Najbardziej znane są cmentarzyska w miejscowości Odry w Borach Tucholskich, w węsiorach na Pojezierzu Kaszubskim oraz w Leśnie koło Chojnic (Równina Charzykowska).
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/...164f1e976e.html
autor zdjęcia K. Hahuła, J. Strobin
Wyniki badań archeologicznych.
Efektem badań terenowych jest odkrycie 42 obiektów stanowiących obecnie rezerwat archeologiczny, a mianowicie: 5 kręgów kamiennych, 2 kurhanów, 14 płaskich bruków kolistych, wieńca kolistego podwójnego, 2 bruków trójkątnych, 12 małych bruków płaskich oraz 6 stosów ciałopalnych nakrytych kamieniami.
Odkryto ponadto 101 pochówków szkieletowych i ciałopalnych, a także kilka związanych z grobami ciałopalnymi tzw. rowków ze spalenizną. Należy w tym miejscu podkreślić wyjątkową pozycję w zespole
pięciu kręgów, których funkcja na cmentarzyskach tego typu od dawna była przedmiotem burzliwych dyskusji.
Niezbyt często udaje się na cmentarzyskach odnaleźć miejsce palenia zwłok, dlatego odkrycie w Grzybnicy aż sześciu stosów ciałopalnych, rytualnie zarzuconych kamieniami, jest zjawiskiem wyjątkowym. Trzy tego typu obiekty zostały zlokalizowane w kręgach.
Cmentarzysko w Grzybnicy ma swoją zagadkę. Jest nią pojedynczy grób kobiecy z przełomu IV i V wieku oraz podobnie datowane luźno znalezione w pobliżu kręgu nr II naczynie gliniane. Wyposażenie pochówka stanowiły m.in. zapinki brązowe i kolia paciorków
bursztynowych. Jak interpretować ten odosobniony pochówek na cmentarzysku, które już dawno zostało opuszczone? Czy świadczy on o pozostaniu nielicznych Gotów na Pomorzu?
Cmentarzysko odwiedzane jest często przez wielu radiestetów i bioenergoterapeutów. Uważają oni, iż jest nacechowane jakąś dziwną mocą, energią, szczególnie wyczuwalną w czasie przesilenia energetycznego. Przesilenia energetyczne w przeciwieństwie do przesileń astronomicznych powtarzają się co 10-12 dni i dotyczy to wszystkich kamiennych kręgów. Twierdzą także, iż każdy kamienny krąg jest odzwierciedleniem jakiegoś gwiazdozbioru, np: w Grzybnicy jest odwzorowany gwiazdozbiór Oriona, a w Leśnie gwiazdozbiór Lwa
Chcąc zobaczyć owe przedmioty udałem się do koszalińskiego muzeum, tu jednak zupełna klapa, z powodu braku miejsca dział archeologiczny praktycznie nie istnieje, zbiory znajdują się w piwnicy i czekają aż nowy budynek muzeum zostanie kiedyś w przyszłości oddany do użytku.
A propo Koszalina, w przewodniku znalazłem informacje o olbrzymach na Pomorzu.
Hunowie w Koszalinie
Pogłoski o Gigantach na koszalińskim grodzie uporczywie powtrzają przede wszystkim kronikarze niemieccy i miejscowi zachodniopomorscy - Walenty Eickstedt,Jan Micraelius czy koszliński Wendland.
Według nich za czasów B. Chrobrego do Koszalina pzybyła drużyna węgierskiego księcia Beli- trzydziestu rosłych wojowników, z zadaniem utrzymania władztwa Piastów nad całym Pomorzem. Koszaliński kasztel, z którego wyruszali oni na wyprawy, najczęściej jest przez kronikarzy umiejscowiany w rejonie wzniesienia przy ul. Dąbrowskiego , za górą Straceń (Wzgórze Wisielców). tam właśnie podczas prac ziemnych znaleziono olbrzymie kości ludzkie oraz duży mierzacy na 3 łokcie, pęknięty mosiężny róg. Znleziska te zdają się potwierdzać legendę o gigantach i to że mosiężny róg podobno pękł po śmierci ostatniego z wojowników. Inni historycy lokalizują wspomniany kasztel w rejonie ulic Asnyka i Mickiewicza. Co ciekawe przez wieki każdego mężczyznę o słusznym wzroście zwano na Pomorzu Hunem a pagórków zwanych Węgierskimi(Huenenberg) jest bardzo wiele. W tradycji Pomorza utrwaliły się legendy o gigantycznych wojownikach.Także w mitologi Kaszubów wystepują giganci zwani stolemami
źródło: "Przewodnik po Koszalinie i okolicach"
Będąc w muzeum nie zapomniałem wspomnieć na ten temat, wprawdzie nie wierzyłem za bardzo że owe pozostałości można tam zobaczyć, ponieważ taki dowód, taka perełka byłaby znana na całym świecie. Moja rozmówczyni po usłyszeniu historyjki o olbrzymach zrobiła ze zdumienia wielkie oczy bezradnie kręcąc głową, za to towarzyszący jej pan okazał się bardziej poinformowany. Nie mógł jednak dalej pomóc w tej zagadce, sam kiedyś czytał o tych olbrzymach ale nie pamięta już dokładnie gdzie. Zaproponował żebym zapisał się do biblioteki przy muzeum, każdy obywatel Koszalina może bez opłaty się tam zapisać i całe archiwum miasta stoi przed nim otworem. "Tam na pewno więcej się dowiem o koszalińskich olbrzymach" powiedział na zakończenie.
Zapytałem jeszcze czy coś wie o szczeglińskich kurchanach, miał to być następny etap podróży, tutaj bezradnie rozłożył ręce, nie wiadomo czy były prowadzone tam prace archeologiczne.
Szczeglińskie kurchany znajdują się w lesie pomiędzy miejscowościami Szczyglino a Mokre, około 15km na wschód od Koszalina. Na mapie wygląda bardzo łatwo do znalezienia, w połowie drogi ww miejscowości znajduje się dróżka prowadząca na północ w las,idąc tą dróżką dochodzimy do skrzyżowania z szlakiem turystycznym i właśnie na tym skrzyżowaniu znajdują się owe kurchany. Ok, tyle można się dowiedzieć z mapy, skrzyżowanie znalazłem od razu jest to pierwsze po wejściu w las, tylko gdzie są te kurchany?
Według mapy powinny się znajdować na skrzyżowaniu, obchodziłem wszystko tu i tam zataczając coraz to większe koła ale kurchanów nie ma. Po trzech godzinach wędrówki po lesie zobaczyłem grzybiarzy, grzecznie zapytałem o te pagórki, okazało się że je znają, posłali mnie szlakiem turystycznym około 400m na wschód i o dziwo tam je znalazłem. Dwa mniejsze znajdują się bezpośrednio przy przystanku rowerowym a dwa większe po drugiej stronie szlaku turystycznego, trzeba wejść trochę w las ale łatwo je znależć, zaraz rzucają się w oczy.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7702fca8f53ad6a4.html
Jeden z dwóch mniejszych kurchanów
Trudno coś powiedzieć o tych kurchanach, nie wiadomo co skrywają, prawopodobnie tyle co i inne które odkopano w Grzybnicy i innych rejonach. Z pewnością można rzec że są dziełem Gotów którzy 2 tysiące lat temu przywędrowali z Skandynawi i przez krótki czas osiedlili się na Pomorzu. W kurchanach widać kopane dziury, może to zwierzęta a może jacyś amatorzy-archeolodzy, ogólnie truno coś się dowiedzieć, w internecie nie znalazłem żadnych dalszych informacj o tych kurchanach.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6d9835bd0dfe9a6a.html
Większy kurchan po drugiej stronie drogi
Dla zainteresowanych kręgami w Grzybnicy podaję linka ,jest to wyczerpujący materiał na temat prac archeologicznych.
http://muzeum.koszalin.pl/files/grzybnica.pdf
Ciekawe miejsca na Pomorzu
Ciekawe miejsca na Pomorzu
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Re: Ciekawe miejsca na Pomorzu
O widzę ,że nawet orbs pojawił sie nad kurchanem ! Bardzo ciekawa sprawa z tymi gigantami .
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Re: Ciekawe miejsca na Pomorzu
Przy tej "psie pogodzie" to aż mnie dziwi że tych orbów więcej nie byłoO widzę ,że nawet orbs pojawił sie nad kurchanem !
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
-
- Początkujący
- Posty: 16
- Rejestracja: wt sty 25, 2011 2:56 pm
- Kontakt:
Re: Ciekawe miejsca na Pomorzu
Chociaż mieszkam na pomorzu, wdziałam zarówno kurhany, jak i kamienne kręgi (Węsiory) to o gigantach nie słyszałam nigdy. Może trzeba się bardziej zainteresować tym tematem?
Re: Ciekawe miejsca na Pomorzu
Shadow Hunter
Myślę że można się tym zainteresować ale wyniki (dowody) będą marne.
Latem odwiedzę Koszalin i zajrzę do muzeum, w tamtym roku dział archeologii był nieczynny z powodu braku pieniędzy i miejsca na eksponaty. Może jak to ruszy i będzie tam osoba co się więcej na tym zna to i więcej informacji uzyskam. Jednak powiem że raczej nie spodziewam się zobaczyć owych kości olbrzymów
Niestety z własnego doświadczenia wiem że bieganie za kośćmi olbrzymów przypomina bieganie telewizyjnego Muldera za ufo 
Myślę że można się tym zainteresować ale wyniki (dowody) będą marne.
Latem odwiedzę Koszalin i zajrzę do muzeum, w tamtym roku dział archeologii był nieczynny z powodu braku pieniędzy i miejsca na eksponaty. Może jak to ruszy i będzie tam osoba co się więcej na tym zna to i więcej informacji uzyskam. Jednak powiem że raczej nie spodziewam się zobaczyć owych kości olbrzymów


Ostatnio zmieniony sob kwie 21, 2012 11:27 pm przez Arek 1973, łącznie zmieniany 1 raz.
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>