
2012: Co zrobicie, jak nic się nie stanie?
- Katarzyna_1
- Homo Infranius Alfa
- Posty: 1969
- Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
- Kontakt:
Re: 2012: Co zrobicie, jak nic się nie stanie?
Bardzo się cieszę i cieszę się bardzo, że Cię widzę. 

"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Re: 2012: Co zrobicie, jak nic się nie stanie?
Też się cieszę, że Andrzej wrócił... Witaj!
Re: 2012: Co zrobicie, jak nic się nie stanie?
z tego co pamietam w ostatnim losowaniu nagród ksiażkowych użytkownikowi o nicku 2012 przypadł numer 666 ,zabawny zbieg okoliczności 

<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
- Konstantina
- Infrzak
- Posty: 87
- Rejestracja: czw gru 22, 2011 8:33 pm
- Kontakt:
Re: 2012: Co zrobicie, jak nic się nie stanie?
Prości ludzie naprawdę mogą zacząć się bać tym bardziej, że nikt im nie wyjaśni o co chodzi. Pompatyczna nauka, jak zauważyłam, nie lubi wyjaśniać mitów. Woli "mitami" nazywać sprawy, z którymi nie może sobie poradzić (np. UFO). Najśmieszniejsze zawsze były jednak teorie związane tym, że ludzie nagle dostąpią wielkiej odmiany i będą lepsi. Wielcy propagatorzy tego poglądu zapomnieli chyba, że wszystkie zmiany trzeba... zacząć od siebie!
Re: 2012: Co zrobicie, jak nic się nie stanie?
[quote name='konstantina']trzeba... zacząć od siebie![/quote]
Tak przede wszystkim.
Jednak zmiany to taki darmowy autobus, który raz na jakiś moment odjeżdża z przystanku. Oczywiście gwarancją darmowej przejażdżki jest świadomość istnienia takiego autobusu, a co za tym idzie, odpowiedniej wiedzy. Nie każdy jest świadomy, przez co nie wsiądzie do autobusu i nie pojedzie dalej...
...Dlaczego rok 2012(2013 także) ma być rokiem paniki ? W prawdzie każdy rok to rok paniki, odliczanie do nieubłaganego końca tej marnej egzystencji. Niektórzy już wcześniej skończą, choć nikt nie ma gwarancji, że jutro wszyscy skończymy. Dla człowieka zamotanego w sidła świata rozkoszy fizycznych nie liczą się momenty dumy nad czymś czego nie zauważa, lub mimo, że jest świadomy, odrzuca, neguje. Niech każdy choć raz spojrzy na to innym okiem, zasięgnie z innego źródła, które odświeży umysł na coś co wydać się nowym może, a stare jest jak "świat".
Tak przede wszystkim.
Jednak zmiany to taki darmowy autobus, który raz na jakiś moment odjeżdża z przystanku. Oczywiście gwarancją darmowej przejażdżki jest świadomość istnienia takiego autobusu, a co za tym idzie, odpowiedniej wiedzy. Nie każdy jest świadomy, przez co nie wsiądzie do autobusu i nie pojedzie dalej...
...Dlaczego rok 2012(2013 także) ma być rokiem paniki ? W prawdzie każdy rok to rok paniki, odliczanie do nieubłaganego końca tej marnej egzystencji. Niektórzy już wcześniej skończą, choć nikt nie ma gwarancji, że jutro wszyscy skończymy. Dla człowieka zamotanego w sidła świata rozkoszy fizycznych nie liczą się momenty dumy nad czymś czego nie zauważa, lub mimo, że jest świadomy, odrzuca, neguje. Niech każdy choć raz spojrzy na to innym okiem, zasięgnie z innego źródła, które odświeży umysł na coś co wydać się nowym może, a stare jest jak "świat".
Re: 2012: Co zrobicie, jak nic się nie stanie?
To bedzie rok wielkiego zbratania a to dlatego ,że 2+0+1+2 = 5 i jest to liczba pierwsza nie daje się podzielić całkowicie ,a ponieważ na zgodę przybijamy sobie piatke .Bedzie to rok przełamywania barier uprzedzeń .Podtrzymywania starych przyjaźni i zawierania nowych .
Więc Korea pałaczy sie z Koreą , Obama wyściska Putina ,Żydzi polubia Palestyńczyków ,US NAVY odbedzie wpólne manewry z flotą Irańską .Mułła Omar wypije herbatkę z Benem .
Czy nie lepiej tak napisać
Są cyfrologicze podstawy ku temu .





Więc Korea pałaczy sie z Koreą , Obama wyściska Putina ,Żydzi polubia Palestyńczyków ,US NAVY odbedzie wpólne manewry z flotą Irańską .Mułła Omar wypije herbatkę z Benem .
Czy nie lepiej tak napisać



<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Re: 2012: Co zrobicie, jak nic się nie stanie?
uwaga ,chyba termin końca świata bedzie przesuniety ,a to za sprawą planetoidy 2012 D14
[ external image ]
Więc 15 luty 2013 ,od tej daty zacznie sie pewnie coś .Więc lightworkerzy do dzieła bo te 26 tys km to nie za wiele ,co prawda nie jest za duża ok 60 m średnicy+/- 20m ale tyle miał meteor Tunguski (gdyby to był meteor)
[ external image ]
The asteroid, 2012 DA14, will miss the planet by 26,900 kilometers on February 15, 2013, which is closer than satellites in the geostationary orbit of 35,700 kilometers, according to data on NASA’s website published Sunday.
Więc 15 luty 2013 ,od tej daty zacznie sie pewnie coś .Więc lightworkerzy do dzieła bo te 26 tys km to nie za wiele ,co prawda nie jest za duża ok 60 m średnicy+/- 20m ale tyle miał meteor Tunguski (gdyby to był meteor)
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Re: 2012: Co zrobicie, jak nic się nie stanie?
2011 AG5 jest podobno lepszy
bo większy i ma się zderzyć z Ziemią w 2040r
Tzn najprawdopodobniej ma się zderzyć z Ziemią bo:
całość na -> http://www.space.com/14683-big-asteroid-20...reat-earth.html


"2011 AG5 jest obiektem, który ma w tej chwili największą szansę, by zderzyć się z Ziemią" - powiedział Detlef Koschny z Europejskiej Agencji Kosmicznej.
całość na -> http://www.space.com/14683-big-asteroid-20...reat-earth.html
Re: 2012: Co zrobicie, jak nic się nie stanie?
[quote name='esco_bar' post='94984' date='29 luty 2012 - 16:58']leci wasza "nubira"
gazeta[/quote]
Czyli Koreański przemysł samochodowy szykuje nową premiere

gazeta[/quote]
Czyli Koreański przemysł samochodowy szykuje nową premiere
