Czy zdarzało wam się mówić przez sen, lub słyszeć jak ktoś inny mówi?
A może udało się nagrać na dyktafon taką mowę, a potem rozszyfrować język i przeanalizować jej treść?
Podobno ludzie potrafią mówić np. w obcych językach których się nigdy nie uczyli, w dodatku z doskonałym akcentem.
Mówienie przez sen - czy są nagrania?.
Mówienie przez sen - czy są nagrania?.
Ostatnio zmieniony sob sty 14, 2012 12:53 am przez robertcb, łącznie zmieniany 1 raz.
Zapraszam na moją stronę - poradnik - w całości poświęconą tematyce CB radio.
<a href="http://radioamator.elektroda.eu">CB radio - poradnik</a>
<a href="http://radioamator.elektroda.eu">CB radio - poradnik</a>
Re: Mówienie przez sen - czy są nagrania?.
Ja miałam okazję parę razy słyszeć, jak ktoś mówi przez sen, w obcym języku.
Raczej był to nieznany dla mnie język i taki strasznie mroczny, widać było że ten ktoś był przerażony jak mówił.
Ten głos wychodził tak z głębi z wnętrza i był taki chropowaty taki ciężki, i na prawdę robił wrażenie na słyszącym czyli na mnie.
Okropne, można się przerazić tego języka.
Raczej nie przyszło mi do głowy żeby to nagrywać, bo nie byłam przygotowana i to trwało krótko, parę zdań.
Raczej był to nieznany dla mnie język i taki strasznie mroczny, widać było że ten ktoś był przerażony jak mówił.
Ten głos wychodził tak z głębi z wnętrza i był taki chropowaty taki ciężki, i na prawdę robił wrażenie na słyszącym czyli na mnie.
Okropne, można się przerazić tego języka.
Raczej nie przyszło mi do głowy żeby to nagrywać, bo nie byłam przygotowana i to trwało krótko, parę zdań.
- Katarzyna_1
- Homo Infranius Alfa
- Posty: 1969
- Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
- Kontakt:
Re: Mówienie przez sen - czy są nagrania?.
[quote name='Sandra' post='93374' date='14 styczeń 2012 - 13:03']Ja miałam okazję parę razy słyszeć, jak ktoś mówi przez sen, w obcym języku.
Raczej był to nieznany dla mnie język i taki strasznie mroczny, widać było że ten ktoś był przerażony jak mówił.
Ten głos wychodził tak z głębi z wnętrza i był taki chropowaty taki ciężki, i na prawdę robił wrażenie na słyszącym czyli na mnie.
Okropne, można się przerazić tego języka.
Raczej nie przyszło mi do głowy żeby to nagrywać, bo nie byłam przygotowana i to trwało krótko, parę zdań.[/quote]
Cześć Sandra,
Czuję, że muszę Ci odpowiedzieć, więc poniżej opisuję gadanie przez sen;
Zdarzało mi się i to bardzo często, kiedy byłam młodą dziewczyną, kobietą. Ja tego nie pamiętam, wtedy nigdy nie obudziłam się w trakcie gadania, więc opieram się wyłącznie na relacjach mojego męża, a także siostry i szwagra. Tak! ponoć kiedyś gadałam przez sen (teraz mi się to nie zdarza, a może słuchaczy brak! ha,. ha). Też mi mówiono, ze gadam po chińsku, japońsku itp. i zmienionym głosem. Kiedyś mój dowcipny mąż i szwagier nagrał na szpulę magnetofonową te moje gadanie. Puścili to od tyłu i okazało się, że tam jakieś przekleństwa były. Ja osobiście się temu nie dziwię, musiałam słać im joby, bo ja do pracy miałam blisko i na ósmą chodziłam, a te ćwoki o piątej rano mi pobudkę robiły i miały z tego niezłą zabawę. Pamiętam, kiedy się przebudziłam i zobaczyłam ich uśmiechnięte gęby, "XY.....wstawaj... do mnie mówili"
a później , ha, ha spierdzielali po schodach, tacy szczęśliwi, jakby co najmniej Ufo zobaczyli...
Napisałam wyżej, że nigdy.. się nie przebudziłam.. Tak na prawdę nigdy w łóżku, ale raz mi się przydarzyło trochę inaczej.. Trzymałam w reku klucz do drzwi i chciałam je otworzyć. Nie bardzo mogłam, chyba kręciłam w inną stronę. Chciałam sobie pomóc "językiem" - no otwieraj się, kurcze.. Boże pomóż mi (chyba tak było) i nagle zaczęłam gadać jak zdarta płyta, jakieś niezrozumiałe piski ze mnie się wydobywały.. Straszne to było, ale przyznam, że wtedy to byłam pod wpływem alkoholu, ale nie do tego stopnia, żeby nie wiedzieć co się dzieje.
Ten chropowaty głos, to tylko raz miałam, kiedy gadałam głosem swojego Ojca do męża. Chyba o tym pisałam.
Oj tam... chyba ze mnie był kiedyś jakiś luciferus...
Pozdrawiam serdecznie.
Raczej był to nieznany dla mnie język i taki strasznie mroczny, widać było że ten ktoś był przerażony jak mówił.
Ten głos wychodził tak z głębi z wnętrza i był taki chropowaty taki ciężki, i na prawdę robił wrażenie na słyszącym czyli na mnie.
Okropne, można się przerazić tego języka.
Raczej nie przyszło mi do głowy żeby to nagrywać, bo nie byłam przygotowana i to trwało krótko, parę zdań.[/quote]
Cześć Sandra,
Czuję, że muszę Ci odpowiedzieć, więc poniżej opisuję gadanie przez sen;
Zdarzało mi się i to bardzo często, kiedy byłam młodą dziewczyną, kobietą. Ja tego nie pamiętam, wtedy nigdy nie obudziłam się w trakcie gadania, więc opieram się wyłącznie na relacjach mojego męża, a także siostry i szwagra. Tak! ponoć kiedyś gadałam przez sen (teraz mi się to nie zdarza, a może słuchaczy brak! ha,. ha). Też mi mówiono, ze gadam po chińsku, japońsku itp. i zmienionym głosem. Kiedyś mój dowcipny mąż i szwagier nagrał na szpulę magnetofonową te moje gadanie. Puścili to od tyłu i okazało się, że tam jakieś przekleństwa były. Ja osobiście się temu nie dziwię, musiałam słać im joby, bo ja do pracy miałam blisko i na ósmą chodziłam, a te ćwoki o piątej rano mi pobudkę robiły i miały z tego niezłą zabawę. Pamiętam, kiedy się przebudziłam i zobaczyłam ich uśmiechnięte gęby, "XY.....wstawaj... do mnie mówili"
a później , ha, ha spierdzielali po schodach, tacy szczęśliwi, jakby co najmniej Ufo zobaczyli...
Napisałam wyżej, że nigdy.. się nie przebudziłam.. Tak na prawdę nigdy w łóżku, ale raz mi się przydarzyło trochę inaczej.. Trzymałam w reku klucz do drzwi i chciałam je otworzyć. Nie bardzo mogłam, chyba kręciłam w inną stronę. Chciałam sobie pomóc "językiem" - no otwieraj się, kurcze.. Boże pomóż mi (chyba tak było) i nagle zaczęłam gadać jak zdarta płyta, jakieś niezrozumiałe piski ze mnie się wydobywały.. Straszne to było, ale przyznam, że wtedy to byłam pod wpływem alkoholu, ale nie do tego stopnia, żeby nie wiedzieć co się dzieje.
Ten chropowaty głos, to tylko raz miałam, kiedy gadałam głosem swojego Ojca do męża. Chyba o tym pisałam.
Oj tam... chyba ze mnie był kiedyś jakiś luciferus...
Pozdrawiam serdecznie.
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Re: Mówienie przez sen - czy są nagrania?.
Ale u Sandry to ja się domyślam kto mówił, podejrzane.. bo raz widzi czerwoną poświatę, raz słyszy takie coś.. no, no..
Nieświadoma mowa podczas snu.. ciekawe zjawisko.. ale niektórzy mówią całkiem po polsku i wyraźnie...
