Kilka pytań do Butcha Witkowskiego

[Rysiek23]

[ external image ]Mało kto wie o istnieniu mrocznego i zagadkowego aspektu ufologii jakim są okaleczenia ludzi. Ich badaniem zajmuje się emerytowany policjant o swojsko brzmiącym nazwisku, Butch Witkowski - założyciel Pensylwańskiego Centrum Badań nad UFO, z którym rozmawiamy także o obserwacjach i badaniach nad zjawiskiem NOL w Stanach Zjednoczonych, tym jak wygląda to od kuchni i z jakimi problemami boryka się współczesna ufologia.



WYWIAD SERWISU INFRA

[Przemekkk666]

No Scoobany- padam na kolana, szacun!!

Wielkie dzięki za ten wywiad naprawdę



Cóż do tych okaleczeń ludzi faktycznie do nich dochodzi czasem, pytanie na ile są one dokonywane przez jakieś tajne komórki rządowe, a na ile nie przez ludzi.

Jeśli maczają w tym palce ludzie, to jest to tragedia, po prostu upadek.

Poza tym zachodzi wtedy pytanie po co? W zasadzie nie zdziwiłbym się gdyby tak się okazało, biorąc pod uwagę to, co władze amerykańskie robią ze swoimi obywatelami w USA

Jednak sprawa może nie być taka prosta, przecież to niekoniecznie musi być robota tylko i wyłącznie jednej ze stron.

[Scoobany]

Cieszę się, że mój wywiad ci się spodobał. Jestem w stałym kontakcie z Butchem. Jest na prawdę unikatową osobą i aktualnie pisze książkę poświęconą UFO. Ma nadzieję, że ukończy ją jeszcze w tym roku. Obiecał przysłać mi jeden egzemplarz tuż po jej wydaniu.

[Przemekkk666]

No prosze bardzo w porządku z niego facet

No i ma polskie korzenie



A co do przypadku Todda to jest to naprawdę zadziwiające, takich przypadków było więcej, jeszcze niedawno widziałem kilka fotek tak własnie obrobionego ciała w internecie gdzieś.



Na jego miejscu też zająłbym się szukaniem prawdy na ten temat, uważam że to kwestia priorytetowa aby o tą prawdę walczyć nawet jeśli stawką jest zdrowie czy życie, no bo gdyby to nas albo kogoś bliskiego tak wypatroszono??!!



To wszystko jest grubymi nićmi szyte i podejrzewam, że gdyby prawda ujrzala światło dzienne to wybuchłaby afera jakiej jeszcze nie było

[arek]

w sumie bez wyników autopsji niewiele mozna powiedzieć .Czasem najbardziej zdumiewające rzeczy mają bardzo proste wyjaśnienie.

Podam przykład który nie jest zwiazany z kosmitami ,ale to najlepiej ilustruje .Swego czasu w jednej z rzek Nowej Gwinei pojawił się "duch potwór z rzeki" ,skutki jego działalnosci były takie ,że odnajdywano zwłoki mężczyzn, wykastrowanych i bez krwi .Więc ,super legenda, itd. a rozwiazaniem sprawy była .. ryba introdukowana z amazonii ,która w naturalnym siedlisku żywiła się orzechami .Więc jak rybak wchodził do rzeki by zwyczajowo łapać ryby w kosz czy coś i trafiło mu się zetknąć z tym okazem (roślinożercą notabene) ginął okrutną śmiercią .

W stanach swego czasu pojawiła sie moda na parki mysliwskie ,hodowano drapiezniki sprowadzane z Afryki ,Azji trzymano w zamknietych rewirach i mysliwi mogli sobie upolować lamparta ,tygrysa,lwa czy ich krzyżówki ,ale że natura nie zna ograniczeń ,zwierzaki potrafiły zwiać .Ciężko określić liczbę zaginięć ludzi których powodem były takie zdarzenia ,bo nawet jesli właściciel takowego przybytku odnalazł zwłoki ,to raczej szybciej mu było wszystko ukryć niż powiadomić władze i resztę życia spędzić za kratami .Na pewno nie da się w ten sposób wytłumaczyć bardzo dużej ilości zaginięć ,ale należy pamiętać o takiej możliwości.

[Newsman]

Rzeczywiście problematyczna sprawa. Sądzę (mam taką nadzieję, nie da się tego zweryfikować), że Witkowski (w przeciwieństwie do jego "kuzyna" od Nazi-UFO) opiera się na sprawdzonych informacjach. Ryzykowałby dużo wysuwając takie wnioski bez żadneog podparcia. Tym, którzy nie widzieli jego wystapienia na konferencji MUFON-u, które poświęcił sprawie rzekomych ofiar UFO, polecam obejrzeć. W jakiś sposób na pewno naświetla to dalej to kontrowersyjne zjawisko. Co do samych "śmierci z UFO", najwięcej tego typu incydentów miało miejsce w Brazylii i opisywał je Bob Pratt. Były to rzeczywiście bardzo ciekawe wydarzenia, które jeśli rzeczywiście przebiegały tak, jak je prezentował, zasługują na uwagę. No i pamiętać należy o przypadku Cash-Landrum, który faktycznie doprowadził do trwałego uszkodzenia ciała u obu kobiet.

Warto tu przypomnieć opinię dr Colma Kellehera na temat okaleczeń bydła w USA i Argentynie. Jak twierdził, można te sprawy podzielić na trzy części: robotę drapieżników i sekciarzy, "nieformalne" działania agencji nadzoru weterynaryjnego (które sprawdzały potajemnie rozwój m.in. BSE) oraz trzeci - nieznany aspekt.

[Scoobany]

[quote name='Yan_Volskee' post='95320' date='10 marzec 2012 - 14:52']Tym, którzy nie widzieli jego wystapienia na konferencji MUFON-u, które poświęcił sprawie rzekomych ofiar UFO, polecam obejrzeć.[/quote]





<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/Ow_DNtHl-X4" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>



<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/m2ieM3sbwf8" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>



<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/Uod5FvcQN4A" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>



<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/gyh44aquINU" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>

[Przemekkk666]

Jeśli dobrze pamiętam to w przypadku Todda Seesa jacyś świadkowie zeznali, że widzieli nad górą gdzie zaginął obiekt o kształcie cygara.

To pewnie nie przypadek, myślę, że to chyba jedna z tych najdziwniejszych i najpoważniejszych spraw

[Arek 1973]

Bardzo dobry artykuł.

Rzeczywiście sprawa bardzo delikatna i mało tu swobody dla badacza z zamiłowania.

Gdy nieżywe krowy, konie ,owce mało interesują policję i zajmują się tym bo tak sobie właściciel życzy a po oględzinach pozostawiają zwierzaka na miejscu bo to nie ich sprawa a właściciel musi pokryć koszta usunięcia, to z martwym człowiekiem jes całkiem inaczej, tutaj nie ma za bardzo mowy o swoich prywatnych działaniach i eksperymentach. Nie ma się co dziwić że o żadnych sekcjach zwłok nie poczytamy w książkach.

Butch ma wiele racji w tym co pisze, pamiętam że w vedach też był opisany przypadek gdy to demon żywił się nad jeziorem ciałem upolowanego człowieka