Mózg a świadomość

Doświadczenia wyjścia z ciała, stany bliskie śmierci, sny...
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Mózg a świadomość

Post autor: danut »

Elowen ze mnie również żaden naukowiec, ale potrafię myśleć i wyciągać wnioski, tak wiele moich doświadczeń przekraczających granice te zwykłe, dnia codziennego i tej rzeczywistości wymusiły wręcz na mnie to myślenie- aby zobaczyć, poczuć "jak to możliwe". Dlaczego mieszasz pojęcia? To dopiero z wyboru odebranych informacji tworzysz swoją świadomość, z ukształtowania ich osobowość. Od wieków szukają duszy i ciągle ją gdzieś tam na siłę się umieszcza, jak nie w sercu w starożytności, no to teraz w mózgu i wciąż ta sama śpiewka- "wchodzi, wychodzi" a nawet próbowano ją zważyć.. Tymczasem najważniejsza jest to co tworzy żywą materię, w jaki sposób ją tworzy, jak kształtuje, wpływa, jak układa, skąd i jakie INFORMACJE w nią SKUPIA. Wreszcie skąd one się biorą i czy nie z innych poziomów, wymiarów rzeczywistości??
Ostatnio zmieniony wt maja 15, 2012 8:34 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
Elowen
Zaangażowany Infranin
Posty: 394
Rejestracja: ndz lut 12, 2012 1:08 pm
Kontakt:

Re: Mózg a świadomość

Post autor: Elowen »

  Jeszcze jedno Iris
Czytujecie Ecclesa, więc koncepcja świadomościowych kompleksów energetyczno-informacyjnych(solionów) pewnie nie jest wam obca. Jak to określały osoby, które przeżyły śmierć kliniczną? Czy przypadkiem nie miały wrażenia, że tutaj odgrywają jedynie jakąś rolę, a prawdziwie realny świat, to ten, który „odwiedziły” wtedy, gdy ciało odmówiło posłuszeństwa? Jak łatwo i przyjemnie ta koncepcja wyjaśnia np. możliwość reinkarnacji.
Nie czytuje Ecclesa, ale moge sobie wyobrazic czym jest kompleks energetyczno-informacyjny ... i podoba mi sie ten obraz ;) Jednakze czegos tu znowu nie rozumiem... z jednej strony przedstawiasz bardzo naukowe stanowisko, a z drugiej piszesz o reinkarnacji... czyzby w kregach, nie wiem fizyki kwantowej np., rozwazalo sie te tematyke, czy to tylko Twoje wlasne interpretacje i proby odnalezienia naukowych odpowiedzi na odwieczne pytania?  
"Słowo Bóg jest dla mnie niczym więcej niż słowem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są na dodatek dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" A. Einstein
Awatar użytkownika
Andrzej 58
Weteran Infranin
Posty: 1041
Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
Kontakt:

Re: Mózg a świadomość

Post autor: Andrzej 58 »

"Okazuje się więc, że błona korzysta także ze zwyczajnych, konwencjonalnych środków przekazu informacji i nie trzeba domyślać się zaraz telepatii. Mamy doczynienia z fizyką, a nie metafizyką, choć wielu woli dopatrywać się cudów. Telepatia to też nie cud, a fizyka, choć wykorzystywane mechanizmy należą do nieco innego poziomu rzeczywistości niż ten klasyczny, który można dotknąć i polizać. Warto pamiętać, że fizyka opisuje rzeczywistość, więc wszystko co mniej lub bardziej widocznie funkcjonuje w realu wchodzi w zakres fizyki."(Cytat z Iris).

Oczywiście ,że to fizyka..Świadomość może istnieć tylko w funkcjonującym biologicznie ciele.Cały system nerwowy działa w oparciu o sygnały elektryczne ,które przetwarzane są w mózgu.Efektem przesyłania impulsów nerwowych jest pole elektryczne (zamienne z magnetycznym-Maxwell) widoczne w postaci aury.Sygnały te zapisywane są w mózgu(korze) w postaci chemicznej .To jest pamięć,która pozwala określać swoją osobistą tożsamość..Istnieje sposób na wzmacnianie tych słabiutkich sygnałów magnetycznych mózgu.To też tylko fizyka.A jak to się robi-poprzez sumowanie wektorów pola .Taki zapis można rejestrować.To odtworzenie zapisu pamięci z kory mózgowej w w zapisie analogowym.Proces odwrotny (przesyłanie zapisu do mózgu z pominięciem receptorów układu bodźców zewnętrznych też jest możliwe.Mózg jest podatny na pola magnetyczne.W ten sposób można wyposażyć nowe ciało w starą(zarejestrowaną pamięć) i kontynuować zbieranie nowych doświadczeń w nowym organizmie.Jak nic, to ścieżka do nieśmiertelności i wyjaśnienie tych historycznych doświadczeń osób współczesnych,o których tyle ostatnio na forum dyskusji.
Elowen
Zaangażowany Infranin
Posty: 394
Rejestracja: ndz lut 12, 2012 1:08 pm
Kontakt:

Re: Mózg a świadomość

Post autor: Elowen »

[quote name='danut' post='97187' date='15 maj 2012 - 23:33']Elowen ze mnie również żaden naukowiec, ale potrafię myśleć i wyciągać wnioski[/quote]Danut balansujesz na krawedzi obrazenia mnie... po co to robisz? Mowisz, ze mieszam pojecia... w ktorym miejscu, ktore pojecia? Wszystko o czym tu mowimy to tylko teorie i kazdy ma prawo do wlasnej. Dla Ciebie najwazniejsza jest zywa materia? A dla mnie wrecz przeciwnie - najwazniejsza jest swiat niematerialny. I co najsmieszniejsze, to czytajac Twoje posty, zawsze sadzilam, ze dla Ciebie tez... a tu naraz taki numer... Danut woli materie od ducha :P ;)
"Słowo Bóg jest dla mnie niczym więcej niż słowem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są na dodatek dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" A. Einstein
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Mózg a świadomość

Post autor: danut »

Elowen pomieszałaś duszę z osobowością i świadomością- pomyliłaś dodatkowo z impulsami i docierającymi informacjami do mózgu. Oczywiście co do reszty każdy ma swoją teorię, raczej swoją filozofię na temat, który zajmuje ludzkość od wieków- czy człowiek ma duszę i czym ona jest, ja mam na ten temat inne zdanie i inne pojęcie na temat, czym jest świat niematerialny.
Elowen
Zaangażowany Infranin
Posty: 394
Rejestracja: ndz lut 12, 2012 1:08 pm
Kontakt:

Re: Mózg a świadomość

Post autor: Elowen »

[quote name='Andrzej 58' post='97191' date='16 maj 2012 - 00:34']Oczywiście ,że to fizyka..Świadomość może istnieć tylko w funkcjonującym biologicznie ciele.(...)Mózg jest podatny na pola magnetyczne.W ten sposób można wyposażyć nowe ciało w starą(zarejestrowaną pamięć) i kontynuować zbieranie nowych doświadczeń w nowym organizmie.Jak nic, to ścieżka do nieśmiertelności[/quote] No niby fajnie, ale gdzie w takim razie podziewa sie swiadomosc, gdy funkcjonujace bilogicznie cialo umiera? Bo piszesz, ze tylko w nim swiadomosc moze istniec... 
"Słowo Bóg jest dla mnie niczym więcej niż słowem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są na dodatek dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" A. Einstein
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Mózg a świadomość

Post autor: danut »

Elowen zapytałaś o sedno :Kissy: . Dokładnie do odpowiedzi na to pytanie prowadzą rozważania fizyki kwantowej, chyba Iris, skoro wtrąca o reinkarnacji i moje.Ja pojmuje życie jako nieskończoność z ciągłym przepływem informacji, ale nie "nieskończoność" odtąd - dotąd- bo wtedy nie byłaby nieskończonością, a linią.Czyli nic z tego "rodzi się , umiera i znowu się rodzi", ale trwa. Skoro trwa to ta świadomość również jest wieczna, łączy się, przekazuje informacje, tworzy na nowo.
Ostatnio zmieniony wt maja 15, 2012 10:00 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
Elowen
Zaangażowany Infranin
Posty: 394
Rejestracja: ndz lut 12, 2012 1:08 pm
Kontakt:

Re: Mózg a świadomość

Post autor: Elowen »

[quote name='danut' post='97193' date='16 maj 2012 - 00:43']Elowen pomieszałaś duszę z osobowością i świadomością- pomyliłaś dodatkowo z impulsami i docierającymi informacjami do mózgu. Oczywiście co do reszty każdy ma swoją teorię, raczej swoją filozofię na temat, który zajmuje ludzkość od wieków- czy człowiek ma duszę i czym ona jest, ja mam na ten temat inne zdanie i inne pojęcie na temat, czym jest świat niematerialny.[/quote] Wohow... pomylilam? doprawdy? W ktorym miejscu? Pokaz palcem, bo serio nie wiem o co Ci chodzi... moze o to, ze Twoja teoria duszy, swiadmosci itp, itd jest jedyna, sluszna i prawdziwa? ;)
"Słowo Bóg jest dla mnie niczym więcej niż słowem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są na dodatek dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" A. Einstein
Elowen
Zaangażowany Infranin
Posty: 394
Rejestracja: ndz lut 12, 2012 1:08 pm
Kontakt:

Re: Mózg a świadomość

Post autor: Elowen »

[quote name='danut' post='97195' date='16 maj 2012 - 00:57']Ja pojmuje życie jako nieskończoność z ciągłym przepływem informacji, ale nie "nieskończoność" odtąd - dotąd- bo wtedy nie byłaby nieskończonością, a linią.Czyli nic z tego "rodzi się , umiera i znowu się rodzi", ale trwa. Skoro trwa to ta świadomość również jest wieczna, łączy się, przekazuje informacje, tworzy na nowo.[/quote] Linia jest nieskonczona, Danut ;) Swiadomosc jest wieczna... no mi przeciez chodzi o to samo! To, czego nie akceptuje to swiadomosc, ktora ma niby pozostawac w ciele, nawet po smierci czlowieka, albo w implantach.
"Słowo Bóg jest dla mnie niczym więcej niż słowem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są na dodatek dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" A. Einstein
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Mózg a świadomość

Post autor: danut »

Elowen nie o to chodzi, a o to że o świadomości i osobowości to już bardzo wiele człowiek wie, nie są to tylko filozoficzne pojęcia, a doskonale znane np. psychologii, a o duszy są tylko teorie i własne pojęcia jej. A nieskończoność w oparciu, nawet o symbol w chrześcijaństwie nie ma początku, ani końca. Albo jeszcze inaczej, przestrzeń to nieskończona ilość punktów i takie linie można kreślić w przeróżnych kierunkach, więc nie ma jednej linii naszego życia- tak to pojmuję.
Ostatnio zmieniony wt maja 15, 2012 10:26 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „OOBE, LD, NDE, HIPNOZA”