wiązania węzłów na lince oraz splatania ze sobą skórzanych pasków, których swobodne końce były nierozerwalnie ze sobą złączone. Bez istnienia wyższego wymiaru przestrzennego realizacja takich czynności w przestrzeni wyłącznie trójwymiarowej byłaby niemożliwa.
no to faktycznie ciekawy kwiatek

co do czasu i wiele innych terminów z zakresu nauki. Dużo nieporozumień wynika ze stosowania mało precyzyjnych określeń. Zwykła nazwa jest dużo mniej precyzyjna od choćby wzorów. To i wspaniałe opisy/przykłady upraszczające i pozwalające łatwiej zrozumieć skomplikowane zjawisko, ale często niestety zakłamujące prawdziwy obraz tego zagadnienia. Jak choćby tak banalne, że człowiek naogląda się globusów i myśli potem, że Ziemia jest idealną sferą.
W ogóle TrueLobo zauważ jaki to paradoks - zasadniczo żaden z podręczników do fizyki/astronomii nie jest w dzisiejszych czasach aktualny.Nauki ścisłe znalazły się w punkcie, w którym zaprzeczają same sobie
Co do zaprzeczania to można mieć podręcznik prezentujący aktualne i sprzeczne teorie zarazem. Myślę, że podręczniki są ale zabawa z nimi zaczyna się pewnie dopiero na studiach.