
UFO wymysłem?
Re: UFO wymysłem?
W tym temacie głos powinien zabrać Orson ponieważ on jest od wiarygodności zdarzeń 

Re: UFO wymysłem?
Ja bym prosił o skupienie się na temacie a nie osobistych wycieczkach i poprę Orsona w kwestii odwoływania się do wieku, to niegrzeczne.
Odnosząc się do argumentów Orsona krótko:
- kwestia politycznego odwrócenia uwagi trochę nie trzyma się kupy. Owszem wykorzystywano fenomen UFO do tego rodzaju działania ale głównie za oceanem. Władza u nas miała dużo skuteczniejsze i praktyczniejsze metody "odwracania uwagi" a Wolski raczej nie nadawał się na konfidenta czy też osobę, która "dała sobie coś wmówić". Wykazały to testy. Nie wiem dlaczego oceniasz je jako "przestarzałe"? Wykonywali je fachowcy i z tego co wiem podobne metody stosuje się i dzisiaj.
- jak słusznie zauważył Pantanal dziennikarz przebrany za ufoludka prawdopodobnie był kolejnym testem Blani-Bolnara (choć on do tego się nie przyznał). Wtedy istotnie było duże zainteresowanie tematyką UFO bo takie bliskie spotkania jak Wolskiego czy też w Golinie i Przyrownicy wpisywały się w przetaczającą się wówczas przez Polskę tzw. falę UFO. Zachęcam do zapoznania się z materiałami na ten temat.
- sprawa "urojenia zwyczajnego chłopa" istotnie jest niegrzeczna i uwłaczająca ś.p. panu Wolskiemu. Badania psychologiczne wykluczyły urojenia jak też marzenia senne. Zresztą uroić też by musiał sobie latający pojazd mały Adaś Popiołek.
Świadkami obserwacji UFO byli nie tylko prości ludzie ale też profesorowie (faktycznie, rzadko do tego się przyznają), inżynierowie, wojskowi, piloci, kosmonauci itp. argument więc zupełnie nietrafiony.
Acha, Wolski nie mówił o skafandrach ani o kosmitach, nastąpiło to dopiero po sugestiach przepytujących go przeróżnych osób, kiedy to padały pytania porównawcze. Wolski do końca utrzymywał, że byli to ludzie, tylko trochę inni
Odnosząc się do argumentów Orsona krótko:
- kwestia politycznego odwrócenia uwagi trochę nie trzyma się kupy. Owszem wykorzystywano fenomen UFO do tego rodzaju działania ale głównie za oceanem. Władza u nas miała dużo skuteczniejsze i praktyczniejsze metody "odwracania uwagi" a Wolski raczej nie nadawał się na konfidenta czy też osobę, która "dała sobie coś wmówić". Wykazały to testy. Nie wiem dlaczego oceniasz je jako "przestarzałe"? Wykonywali je fachowcy i z tego co wiem podobne metody stosuje się i dzisiaj.
- jak słusznie zauważył Pantanal dziennikarz przebrany za ufoludka prawdopodobnie był kolejnym testem Blani-Bolnara (choć on do tego się nie przyznał). Wtedy istotnie było duże zainteresowanie tematyką UFO bo takie bliskie spotkania jak Wolskiego czy też w Golinie i Przyrownicy wpisywały się w przetaczającą się wówczas przez Polskę tzw. falę UFO. Zachęcam do zapoznania się z materiałami na ten temat.
- sprawa "urojenia zwyczajnego chłopa" istotnie jest niegrzeczna i uwłaczająca ś.p. panu Wolskiemu. Badania psychologiczne wykluczyły urojenia jak też marzenia senne. Zresztą uroić też by musiał sobie latający pojazd mały Adaś Popiołek.
Świadkami obserwacji UFO byli nie tylko prości ludzie ale też profesorowie (faktycznie, rzadko do tego się przyznają), inżynierowie, wojskowi, piloci, kosmonauci itp. argument więc zupełnie nietrafiony.
Acha, Wolski nie mówił o skafandrach ani o kosmitach, nastąpiło to dopiero po sugestiach przepytujących go przeróżnych osób, kiedy to padały pytania porównawcze. Wolski do końca utrzymywał, że byli to ludzie, tylko trochę inni

Re: UFO wymysłem?
Przeczytałem te bzdury i Ludzie ręce opadają - jak mam wybierać pomiędzy ustaleniami sprzed lat a ''ustaleniami'' Orsona to wybór jest prosty logika i zdrowy rozsądek podpowiada za pierwszą opinią ludzi którzy mieli juz jakieś zaplecze i doświadczenie w badaniu tego zdarzenia. Ale jak to mówią jakie to jeszcze wymysły i wyjaśnienia zaproponują ''eksperci'' na poczekaniu pożyjemy zobaczmy.
Taka jest Panowie prawda że niestety akurat ten przypadek jest tak specyficzny że ciężko go obalić ponieważ ma naprawdę mocne strony kto ich nie dostrzega jest według mnie analfabetą ufologicznym.
Kolejna sprawa Orson ma prawo tak myśleć i każdy inny ale raz potrzebne konkretne argumenty aby obalić od A do Z to zdarzenie oraz jakieś doświadczenie by się też przydało dokumentacyjno/rejestracyjne aby mieć obycie to bardzo istotne sprawy.
Taka jest Panowie prawda że niestety akurat ten przypadek jest tak specyficzny że ciężko go obalić ponieważ ma naprawdę mocne strony kto ich nie dostrzega jest według mnie analfabetą ufologicznym.
Kolejna sprawa Orson ma prawo tak myśleć i każdy inny ale raz potrzebne konkretne argumenty aby obalić od A do Z to zdarzenie oraz jakieś doświadczenie by się też przydało dokumentacyjno/rejestracyjne aby mieć obycie to bardzo istotne sprawy.
Re: UFO wymysłem?
[quote name='Orson']Tak, ale to zupełnie inna sprawa. Tego nie neguję. Pisząc to, zakładasz jednak, iż miała miejsce jakaś obserwacja. To mało prawdopodobne[/quote]
To mało prawdopodobne? na początku myślałem ze mi sie to przewidziało ale Ty Orsonie faktycznie masz rozdwojenie jazni. Wyjdz z tej szaty idealnego ludzika, władcy Wszechswiata. Bo pycha nie doprowadzi Cie do niczego dobrego, a kiedyś moze sprawic, że zostaniesz sam.
To mało prawdopodobne? na początku myślałem ze mi sie to przewidziało ale Ty Orsonie faktycznie masz rozdwojenie jazni. Wyjdz z tej szaty idealnego ludzika, władcy Wszechswiata. Bo pycha nie doprowadzi Cie do niczego dobrego, a kiedyś moze sprawic, że zostaniesz sam.
Re: UFO wymysłem?
Testy, z punktu widzenia dzisiejszej wiedzy, wydają się być kontrowersyjne i nie należy traktować ich śmiertelnie poważnie. Po pierwsze metoda Rorschacha została zmodyfikowana od połowy lat 90, niektóre plamy usunięto, okazało się, iż w wielu przypadkach wyniki otrzymywane systemem, były niewiarygodne. Test i psychogramy usprawniono, a i tak dzisiaj uważa się, że wiele zależy od szkoły i od interpretacji psychologicznej.
Zapewne masz rację ale co mają począć ówcześni psychologowie?
Właśnie, sugestii. Przypomnę, że zanim w ogóle pojawiła się relacja Wolskiego, spędził kilka dni na rozmowach, przepytywankach i innych takich. Skoro tak łatwo uległ sugestii lingwistycznej, jak stwierdziłeś, tym bardziej, uległ sugestii faktycznej.
Nie dni a miesięcy. Zadaj sobie trochę trudu i przeanalizuj wszystkie wypowiedzi Wolskiego a przekonasz się, że jego wersja jest w zasadzie niezmienna. A udzielił co najmniej kilkudziesięciu wywiadów (wykluczając badania Blani)
Dla wielu środowisk Emilcin stał się dogmatem, co jest argumentem za takim pojęciem jak ,,sekta ufologiczna", czy ,,teizm ufologiczny".
Totalna bzdura i niedorzeczność. O czym Ty mówisz? Z tego co wiem wiele osób zajmujących się zjawiskiem jak i ja sam mam wiele wątpliwości co do Emilcina więc może sprecyzuj o co Ci chodzi?
Re: UFO wymysłem?
Zapewne, jak we większości dziedzin, zmodernizowali swój warsztat. Ja bym nalegał na współczesną weryfikację tych badań.
Nie rozumiem jak miałoby by to być możliwe.
Czytałem kilka i pojawiają się nowe wyrazy, nowomowa miejscami, nawet. Przeczytaj jeszcze raz uważnie, to co napisałem- nie wiesz, z iloma osobami (a wiadomo, że ze sporą liczbą) rozmawiał Wolski, zanim doszło do spisania wywiadu. Więc nie wiadomo, jaka była jego pierwotna wersja i jaki wpływ na opowieść miały sugestie dziennikarzy, gminu, kolegów, ciekawskich, kleru.
Pierwszym badaczem jeśli tak możemy to nazwać, który miał kontakt z Janem Wolskim był Zbigniew Błania-Bolnar i swoją pierwszą rozmowę z Janem Wolskim zawarł w raporcie z badań. Później nastąpiła cała masa innych rozmów i wywiadów. Pan Wolski jako osoba osoba prostolinijna i uczciwa nikomu nie odmawiał. Z klerem nie rozmawiał

Powiedz to FN, Januszowi Zagórskiemu, Marcinowi Mizerze, Janowi Pająkowi, czy, poprzez seans spirytystyczny nieżyjącemu już Bzowskiemu, Mostowiczowi:). Powiedz, że Emilcin to bzdura i strata czasu:D.
A tu już zahaczamy o zupełnie inny problem. Ze wszystkiego można zrobić produkt marketingowy tak jak to uczyniła FN czy też rzeczony pan MM. Smutne ale prawdziwe. To temat na osobną dyskusję

Ostatnio zmieniony sob lip 03, 2010 2:25 am przez Rysiek23, łącznie zmieniany 1 raz.