[quote name='lemon' post='46937' date='śro, 31 gru 2008 - 12:31']Swiadomosc jest cechą bytu a nie ciała materialnego, dlatego też nawet po śmierci mamy świadomosc istnienia[/quote]
Tyle, że to już zupełnie inna "świadomość"
[quote name='Auegamma' post='46938' date='śro, 31 gru 2008 - 12:34']ej no, "moja" teoria pochodzi z książek do psychologii i budowy mózgu ;P a sami powinniście wiedzieć jak bardzo beznadziejne czasem są teksty na wikipedii, dużo lepsze są na anglojęzycznej wersji wikipedii;[/quote]
No naukowcy jak zwykle "dokładają do pieca"
Już kahuni wiedzieli, co to jest świadomośc, podświadomość i nadświadomość.
Ale co ich te zabobony mogą interesować.
Świadomośc to świadomość!
Jestem świadomym tego co odbieram piećioma zmysłami ... i starczy, bo tak ma być
Nie jestem świadomy tego czego inny człowiek jest świadomym
I tym bardziej zwierzę
Słoń może i zobaczy kropkę na czole, ale jak tłumaczyć świadomośc nadchodzącego trzęsienia ziemi u zwierząt nieświadomych siebie?
A ja myślałem, że zwierzęta uciekają np. przed trzęsieniem ziemi bo wyczuwają zmianę (jak to nazwać... ) potencjału powierzchni ziemi...czy jakoś tak.
Moim zdaniem świadomość nie ma zależy od ciała w stopniu jakim to sobie wyobrażamy. To, że ktoś w wyniku wypadku stał się "warzywem" nie znaczy, że nie ma świadomości. Jego świadomość pewnie fruwa sobie po okolicy. Jak już pozwiedza to wróci do ciała.
"Wszystko czym jesteśmy jest rezultatem tego, o czym myśleliśmy" - Budda.
"Gdy myślisz, że możesz lub nie możesz - w obu przypadkach masz rację" - Henry Ford.
Zaryzykowałbym stwierdzenie, że pomimo tego, iż przeciętny Kowalski nie jest do wózka przykuty to jego świadomośc, wogóle nie jest w nim. Lata sobie gdzieś tam w przeszłości i przyszłości, a Kowalski jedzie przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Mimo wszystko non-stop wychodzimy poza ciało, albo inaczej ... rzadko do niego wracamy :lol: