Dziwny sygnał dr Bhatala

[Rysiek23]

[ external image ]W grudniu 2008 roku dr Ragbir Bhatal z Australii odkrył tajemniczy sygnał. Do tej pory nie udało mu się wyjaśnić jego pochodzenia, stąd też istnieją szanse, że jest to kolejny kandydat do miana znaku od obcych cywilizacji. Bhatal ponadto kieruje projektem OSETI, którego zadaniem jest poszukiwanie impulsów laserowych wysyłanych przez inne cywilizacje. Jak mówi badacz, brak sukcesów na polu kontaktów z obcymi wynika być może z błędnych poszukiwań lub stosowaniu przez obcych nieznanych nam technologii komunikacji. W każdym razie gra jest warta świeczki.



CAŁOŚĆ

[spacemaster92]

oby to było to na co czeka cała ludzkość

[Arek 1973]

Słabo to widzę, sygnał był z kosmosu ok. Ale to że się nie powtarza, ani że inni tak samo nie umią go złapać przemawia w kierunku że znów był to jakiś jednorazowy

[Konrad666]

[quote name='Grzegorz Tarczyński' post='53790' date='śro, 20 maj 2009 - 08:57']Istnieć wydaje mi się, że istnieją, a nawet jestem pewny chodź nie mam dowodów, ale biorę to na logikę.[/quote]



Jestem podobnego zdania. Obce cywilizacje na pewno istnieją, choć nie ma pewnych na to dowodów jako takich. Dają nam pewne znaki istnienia, choćby w postaci "dziwnych kręgów" spotykanych najczęściej w zbożu. Ja uważam, że gdzieś we wszechświecie istnieje planeta podobna do naszej Ziemi, gdzie warunki atmosferyczne sprzyjają rozwojowi jakiegoś życia, istnienia.

[spacemaster92]

Raz oglądałem na discowery coś o obcych i było tam o jakimś równaniu i liczyli na rużne sposoby nie pamiętam już jakie ale wychodziło im około 35 000 inteligentnych ras w naszej galaktyce. Ale ciekawe czy istnieją inteligętne rasy na stopniu rozwoju takim jak my czy coś jak u nas średniowiecze.

[sasquatch]

[quote name='Konrad666']Ja uważam, że gdzieś we wszechświecie istnieje planeta podobna do naszej Ziemi, gdzie warunki atmosferyczne sprzyjają rozwojowi jakiegoś życia, istnienia.[/quote]

Obcy nie muszą być podobni do nas i nie muszą mieszkać na Ziemi 2 jak sądzą niektórzy. Na naszej planecie ciągle odkrywamy życie tam gdzie kiedyś stwierdziliśmy że istnieć nie może. Ale dla natury nie ma prawie nic niemożliwego. Zawsze znajdzie sposób aby się przystosować.



Co do wysoko rozwiniętych cywilizacji to na pewno nie wysyłają one sygnałów za pomocą archaicznych środków. Jest to zbędne ponieważ nawet gdyby cywilizacja odebrała tak słaby sygnał to nie mogła by do tej drugiej dotrzeć. Poza tym wysyłając wiadomość należy mieć na uwadze że inne cywilizacje mogą być nastawione wrogo - wystarczy spojrzeć na własne podwórko.

[Konrad666]

[quote name='Sasquatch' post='53833' date='śro, 20 maj 2009 - 18:37']Obcy nie muszą być podobni do nas i nie muszą mieszkać na Ziemi 2 jak sądzą niektórzy.[/quote]



Oczywiście, że nie muszą być podobni do nas... i wcale nie muszą mieszkać na Ziemi 2. Chodzi mi o to, że na pewno na innych, odległych planetach gdzieś tam powstało drugie istnienie, a żeby powstało to musi tym istotkom pasować środowisko w jakim żyją. Z biologicznego punktu widzenia, aby powstało żywe istnienie, muszą panować tam dogodne warunki, co nie opowiada się za tym, że muszą być to akurat identyczne jak na Ziemi warunki...

[UFOWORLDNEWS]

Chyba powinniśmy się wszyscy zastanowić jaki to będzie sygnał, czy w ogóle będzie jak mówił Pantanal.Mamy nikłe szanse na to, że dotrze do nas jakikolwiek sygnał już większa szanse daje Keplerowi i tym 600mln dolców niż SETI i innym.To całe szukanie wydaje się nie mieć wielkiego sensu.Skoro wspomina się o kolejnym kandydacie na sygnał od E.T.To samo z U.F.O kandydatów(doniesień,obserwacji,dokumentów) cała masa ale nadal budzimy się z ręką w nocniku....

[Ardai]

Strasznie mało w tym artykule o samym tytułowym sygnale. Skoro to impuls lasera, to nie rozumiem czemu oczekują, że się powtórzy? Od tego czasu jego ewentualne źródło, cel i my poprzemieszczaliśmy się względem siebie. Szanse, że znowu znajdziemy się w jednej linii (bo tylko w takim przypadku udałoby się nam go odebrać) są chyba żadne.

spacemaster92 - pewnie chodziło o równanie Drake'a. Jest wspomniane nawet w artykule. Niestety praktyczne to ono nie jest, bo im dalej, tym bardziej zgadujemy wartości zmiennych, a sensownie wyliczone wartości możemy podstawić tylko do jednej z nich - tempa formacji nowych gwiazd, dobre przybliżenie dać jeszcze do tego, ile z nich posiada planety. Reszta to na razie zupełna zgadywanka.