O tóż, jadę sobie wieczorem samochodem i co? Kontem oka zerkam na skrzyżowanie a tam na na dalej położoną 4pasmówkę i na jej samym końcu -nagle ni stont ni z owont rozbłysk. Przypominało to piorunk kulisty -jest zima, wiczór, nie ma tam żadnych lini wysokiego napięcia i tym podobnych. Cóż to mogło być, widziałem kontem oka światełko a potem rozbłysk o promieniu około 8m, około 5m nad jezdnią? (Okło 1miesiąca temu)
Pozdrawiam
Wujek bez rady
