Imperializm liberalny. Tzn pełny liberalizm społeczno-gospodarczy w państwie, jednak z bardzo rozbudowanym aparatem militarno-policyjno-informacyjnym mającym stać na straży oraz kontrolować sytuację w całym regionie czy świecie (eh normalnie nie mogę przestać patrzeć na te budynki kgb ! :lol: ). Aparat policyjny oczywiście pozbawiony cech politycznych czy faszystowskich itp. Działanie takiego systemu powinno być oparte na typowym dla imperium rzymskiego i ameryki (Francji Napoleona też chyba) kulcie zwycięstwa oraz pompowanej wiary we wspólnotę, oraz demokratyczne idee równości obywateli.
Przykładem u nas mogłaby być realizacja nurtu federacyjnego w UE.
Powinno być więcej elementów scalających Europę (nie tylko pieniądze i kawka polityków na obradach, ale wspólnota obywateli tych państw) aby ludzie wierzyli w siłę tego co tworzą a nie bali się swojej własnej wspólnoty czy traktowali UE jak zepsuty bankomat wyrzucający pieniądze. Symbole i kult są ważne.
Chciałbym aby Europa kiedyś wyewoluowała do statusu europejskiego wujka sama (trudno nazwać odpowiednik

Oczywiście takiego ustroju nie ma i to bujanie w obłokach, zwłaszcza iż wielu zarzuca naszej UE na polu mocarstwowym, że niby jest mocarstwem i jednością ale politycy UE lubią się wycofywać z idei wspólnoty europejskiej do poziomu spotkań przy kawie "my nic tu tylko kawę piliśmy" "ja tylko słyszałem że tu pieniądze dają" tzn to dosyć ryzykowne stwierdzenie ale wydaje mi się że owe niezdecydowane i pozbawione tożsamości błąkanie się pomiędzy federacją a organizacją międzynarodową do spotkań przy kawie spowodowało iż niektóre rządy państw okazały się oportunistami, tzn powiedziały że kładą lachę na dalszą federacyjną integrację, ale pieniądze nadal ciągnęli aż doprowadzili walutę euro do ruiny, w niektórych przypadkach nawet fałszując informacje finansowe.
Zdecydowanie jednak jestem zwolennikiem realizacji imperializmu na pokojowych zasadach, np przez skupienie sił i środków kilku państw (bądź kiedyś stanów w ameryce), które dalej już mogą realizować politykę imperialistyczną na kształt chyba też usa, niż na zasadzie podboju i wyzysku jak w dawnych czasach Napoleona oraz Rzymu (rzym bywał już nieco bardziej demokratyczny na tym polu chyba), albo wręcz obrzydliwej polityki eksploatacji realizowanej np. przez Hitlerowski nazim.
Jednak jak mówiłem nie chcę aby specjalnie poważnie to ktoś traktował