Skąd się wziął głos i do kogo należał?
-
- Infrańczyk
- Posty: 165
- Rejestracja: pt lis 19, 2010 8:58 pm
- Kontakt:
Skąd się wziął głos i do kogo należał?
Kiedy juz myslalam ze nic mnie nie zdziwi,pojawilo sie cos bardziej dziwnego niz moglam przypuszczac.
Bylam dzis w jednym z domow w zabytkowej czesci miasta,by obejrzec lokum i zrobic projekt wyposazenia na zlecenie klientow.Dom jest na 2 pietrach ale podzielony na polpietra,nalezacy do tego samego mieszaknia.Chodzilam,robilam pomiary,notowalam i robilam wstepne zamysly.Bylam sama wiec nie konsultowalam nic z nikim,w myslach wstawialam tam czesci wyposazenia,kiedy w moim pomysle pojawila sie kwestia sofy,bialej polokraglej itd..uslyszalam glos.
Glos byl bardzo wyraznie slyszalny ale niezrozumialy,padlo jedno zdanie,skladajace sie z 5-6 wyrazow,glos jakby pochodzacy z jakiejs krotkofalowki ale bez szmerow i zaklocen,glos byl meski ale lagodny,nie byl to ton ani nakazujacy ani sprzeciwiajacy sie ale raczej jakby wtracajacy sie w moja wewnetrzna dyskujsje..nie wiem jak to ujac.Ten glos nie byl w zwolnionym tempie ani znieksztalcony,mowiony w jakims jezyku ale nie zadnym,ktore znam.Dziwne jest to ze odpowiedzialam na ten glos zanim sie zorientowalam..moja odpowiedz byla taka jak kogos kto nie zrozumial co bylo powiedziane..cos w rodzaju...hyyyy?!..trwalo to sekunde i zamilkl tak szybko i niespodziewanie jak sie pojawil.Musze dodac ze mieszkanie jest puste nie ma tam zadnych urzadzen i nawet nie mialam ze soba komorki bo zostala na dole w torebce..Zastanawiam sie co to u licha bylo??
Bylam dzis w jednym z domow w zabytkowej czesci miasta,by obejrzec lokum i zrobic projekt wyposazenia na zlecenie klientow.Dom jest na 2 pietrach ale podzielony na polpietra,nalezacy do tego samego mieszaknia.Chodzilam,robilam pomiary,notowalam i robilam wstepne zamysly.Bylam sama wiec nie konsultowalam nic z nikim,w myslach wstawialam tam czesci wyposazenia,kiedy w moim pomysle pojawila sie kwestia sofy,bialej polokraglej itd..uslyszalam glos.
Glos byl bardzo wyraznie slyszalny ale niezrozumialy,padlo jedno zdanie,skladajace sie z 5-6 wyrazow,glos jakby pochodzacy z jakiejs krotkofalowki ale bez szmerow i zaklocen,glos byl meski ale lagodny,nie byl to ton ani nakazujacy ani sprzeciwiajacy sie ale raczej jakby wtracajacy sie w moja wewnetrzna dyskujsje..nie wiem jak to ujac.Ten glos nie byl w zwolnionym tempie ani znieksztalcony,mowiony w jakims jezyku ale nie zadnym,ktore znam.Dziwne jest to ze odpowiedzialam na ten glos zanim sie zorientowalam..moja odpowiedz byla taka jak kogos kto nie zrozumial co bylo powiedziane..cos w rodzaju...hyyyy?!..trwalo to sekunde i zamilkl tak szybko i niespodziewanie jak sie pojawil.Musze dodac ze mieszkanie jest puste nie ma tam zadnych urzadzen i nawet nie mialam ze soba komorki bo zostala na dole w torebce..Zastanawiam sie co to u licha bylo??
Ostatnio zmieniony czw lut 03, 2011 2:36 pm przez jasny punkt, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Skąd się wziął głos i do kogo należał?
Duzo juz pisałysmy na temat takich głosów, ja pisałam, pisze tez Kasia w innym temacie..Właśnie dobrze jest dotrzec do sedna , skąd pochodzi, kto wypowiedział myslą, czy słowem wypuszczając w eter..Jak daleko moze sięgac zakres takiej informacji, kto ja odbiera, kiedy i dlaczego? To nie są duchy- to informacje i ich przepływ nie za pomoca eletroniki, telekomunikacji, ale natychmiastowy- komunikacja po za te poznane jej warianty.
-
- Infrańczyk
- Posty: 165
- Rejestracja: pt lis 19, 2010 8:58 pm
- Kontakt:
Re: Skąd się wziął głos i do kogo należał?
[quote name='danut' post='80755' date='03 luty 2011 - 20:11']Duzo juz pisałysmy na temat takich głosów, ja pisałam, pisze tez Kasia w innym temacie..Właśnie dobrze jest dotrzec do sedna , skąd pochodzi, kto wypowiedział myslą, czy słowem wypuszczając w eter..Jak daleko moze sięgac zakres takiej informacji, kto ja odbiera, kiedy i dlaczego? To nie są duchy- to informacje i ich przepływ nie za pomoca eletroniki, telekomunikacji, ale natychmiastowy- komunikacja po za te poznane jej warianty.[/quote]
Nie mam rozeznania w tych tematach w ktorych poruszacie te kwestie,nie moge sie polapac o co tam chodzi.Dzis jednak uslyszalam cos co absolutnie nie bylo mi znane wczesniej.
I nformacja???..od kogo i w jakim celu?? i skoro nie wiadomo skad i dlaczego przychodzi to nie mozna tez wykluczyc obecnosci jakiegos ducha,nie wiem jak to tlumaczyc,bo zanim pomyslalam o tej bialej polokraglej sofie,wczesniej wkomponowalam tam wiele innych ale akurat przy tej uslyszalam ten glos jakby mial mi cos do powiedzenia na ten temat.Zastanawiam sie tez nad tym dlaczego byl to jezyk,ktory byl mi obcy.
Nie mam rozeznania w tych tematach w ktorych poruszacie te kwestie,nie moge sie polapac o co tam chodzi.Dzis jednak uslyszalam cos co absolutnie nie bylo mi znane wczesniej.
I nformacja???..od kogo i w jakim celu?? i skoro nie wiadomo skad i dlaczego przychodzi to nie mozna tez wykluczyc obecnosci jakiegos ducha,nie wiem jak to tlumaczyc,bo zanim pomyslalam o tej bialej polokraglej sofie,wczesniej wkomponowalam tam wiele innych ale akurat przy tej uslyszalam ten glos jakby mial mi cos do powiedzenia na ten temat.Zastanawiam sie tez nad tym dlaczego byl to jezyk,ktory byl mi obcy.
Re: Skąd się wziął głos i do kogo należał?
W takim razie jakiego języka używali zleceniodawcy, lub jakiej narodowości byli mieszkający tam poprzednio właściciele?..Ktoś, kto mógłby wysyłac mysli do tego mieszkania, usilnie o nim myslec i tu np. na temat urządzenia go..
-
- Infrańczyk
- Posty: 165
- Rejestracja: pt lis 19, 2010 8:58 pm
- Kontakt:
Re: Skąd się wziął głos i do kogo należał?
[quote name='danut' post='80759' date='03 luty 2011 - 21:06']W takim razie jakiego języka używali zleceniodawcy, lub jakiej narodowości byli mieszkający tam poprzednio właściciele?..Ktoś, kto mógłby wysyłac mysli do tego mieszkania, usilnie o nim myslec i tu np. na temat urządzenia go..[/quote]
zleceniodawcy mowia w jezyku norweskim i poprzedni wlascicile kamienicy byli norewgami,kamienica byla wlasnoscia rodziny od pokolen ale w ubieglym roku zaczeli wyprzedawac mieszkania.Fasada kamienicy jest zastrzezona przez glownego architekta miejskiego od na wszelakie zmiany,jako ze jest zabytkiem,W srodku jednak mozna przeprowadzac zmiany zgodnie z zyczeniem nowych wlasciceli.
Zdanie wypowiedziane bylo wyraznie ale jak juz pisalam jakby z krotkofalowki albo jakiegos rodzaju tuby,ale czysto i bez zaklocen w normalnym tempie ludzkiej mowy.Znam j.polski,angielski,rozyjski,norweski ale w to zdanie nie przypominalo zadnego z nich..w przeciwnym razie rozpoznalabym choc jedno slowo lub jakies podobienstwo ale nic z tego..zero
[quote name='jasny punkt' post='80760' date='03 luty 2011 - 21:24']zleceniodawcy mowia w jezyku norweskim i poprzedni wlascicile kamienicy byli norewgami,kamienica byla wlasnoscia rodziny od pokolen ale w ubieglym roku zaczeli wyprzedawac mieszkania.Fasada kamienicy jest zastrzezona przez glownego architekta miejskiego od na wszelakie zmiany,jako ze jest zabytkiem,W srodku jednak mozna przeprowadzac zmiany zgodnie z zyczeniem nowych wlasciceli.
Zdanie wypowiedziane bylo wyraznie ale jak juz pisalam jakby z krotkofalowki albo jakiegos rodzaju tuby,ale czysto i bez zaklocen w normalnym tempie ludzkiej mowy.Znam j.polski,angielski,rozyjski,norweski ale w to zdanie nie przypominalo zadnego z nich..w przeciwnym razie rozpoznalabym choc jedno slowo lub jakies podobienstwo ale nic z tego..zero[/quote] mogly to byc slowa mowione wstecz???
zleceniodawcy mowia w jezyku norweskim i poprzedni wlascicile kamienicy byli norewgami,kamienica byla wlasnoscia rodziny od pokolen ale w ubieglym roku zaczeli wyprzedawac mieszkania.Fasada kamienicy jest zastrzezona przez glownego architekta miejskiego od na wszelakie zmiany,jako ze jest zabytkiem,W srodku jednak mozna przeprowadzac zmiany zgodnie z zyczeniem nowych wlasciceli.
Zdanie wypowiedziane bylo wyraznie ale jak juz pisalam jakby z krotkofalowki albo jakiegos rodzaju tuby,ale czysto i bez zaklocen w normalnym tempie ludzkiej mowy.Znam j.polski,angielski,rozyjski,norweski ale w to zdanie nie przypominalo zadnego z nich..w przeciwnym razie rozpoznalabym choc jedno slowo lub jakies podobienstwo ale nic z tego..zero
[quote name='jasny punkt' post='80760' date='03 luty 2011 - 21:24']zleceniodawcy mowia w jezyku norweskim i poprzedni wlascicile kamienicy byli norewgami,kamienica byla wlasnoscia rodziny od pokolen ale w ubieglym roku zaczeli wyprzedawac mieszkania.Fasada kamienicy jest zastrzezona przez glownego architekta miejskiego od na wszelakie zmiany,jako ze jest zabytkiem,W srodku jednak mozna przeprowadzac zmiany zgodnie z zyczeniem nowych wlasciceli.
Zdanie wypowiedziane bylo wyraznie ale jak juz pisalam jakby z krotkofalowki albo jakiegos rodzaju tuby,ale czysto i bez zaklocen w normalnym tempie ludzkiej mowy.Znam j.polski,angielski,rozyjski,norweski ale w to zdanie nie przypominalo zadnego z nich..w przeciwnym razie rozpoznalabym choc jedno slowo lub jakies podobienstwo ale nic z tego..zero[/quote] mogly to byc slowa mowione wstecz???
Re: Skąd się wziął głos i do kogo należał?
Nie mam pomysłu, w taki razie..
..Podobno jest taka funkcja mózgu pozwalajaca na mowę wsteczną, wykorzystują ją ponoc w hipnozie w celu ominięcia świadomosci, może cos poczytaj o tym, temat ogólnie wykorzystywany w wielu filmach...

-
- Homo Infranius Plus
- Posty: 702
- Rejestracja: ndz sty 31, 2010 4:19 pm
- Kontakt:
Re: Skąd się wziął głos i do kogo należał?
.Znam j.polski,angielski,rozyjski,norweski ale w to zdanie nie przypominalo zadnego z nich..w przeciwnym razie rozpoznalabym choc jedno slowo lub jakies podobienstwo ale nic z tego..zero
Nieraz się tak dzieje, że słyszymy dużo słów, rozmów, których nie rozumiemy. Żeby to zrozumieć i usłyszeć dla nas istotne słowa, trzeba słuchać sercem. Wtedy usłyszymy te słowa, które są najbardziej na dany czas dla nas istotne. To tak jak z postrzeganiem, ze zrozumieniem snów, przekazów, wizji, z odczuwaniem pewnych bodźców, wyczuwaniem i widzeniem duchów i innych istot itd. Pomyśl o tym, jaka byłaś kilka lat temu i jak bardzo się teraz zmieniłaś i co to spowodowało. To proces, który trwa. Musisz tylko za nim nadążyć. Musisz to zrozumieć, co Cię spotyka. Często będzie tak, że to wszystko będzie Cię wyprzedzać, a Ty po jakimś czasie dopiero to zrozumiesz . To przyspieszenie, za którym musisz nadążyć.
-
- Infrańczyk
- Posty: 165
- Rejestracja: pt lis 19, 2010 8:58 pm
- Kontakt:
Re: Skąd się wziął głos i do kogo należał?
[quote name='soudak' post='80762' date='03 luty 2011 - 21:39']Nieraz się tak dzieje, że słyszymy dużo słów, rozmów, których nie rozumiemy. Żeby to zrozumieć i usłyszeć dla nas istotne słowa, trzeba słuchać sercem. Wtedy usłyszymy te słowa, które są najbardziej na dany czas dla nas istotne. To tak jak z postrzeganiem, ze zrozumieniem snów, przekazów, wizji, z odczuwaniem pewnych bodźców, wyczuwaniem i widzeniem duchów i innych istot itd. Pomyśl o tym, jaka byłaś kilka lat temu i jak bardzo się teraz zmieniłaś i co to spowodowało. To proces, który trwa. Musisz tylko za nim nadążyć. Musisz to zrozumieć, co Cię spotyka. Często będzie tak, że to wszystko będzie Cię wyprzedzać, a Ty po jakimś czasie dopiero to zrozumiesz . To przyspieszenie, za którym musisz nadążyć.[/quote]
pojawiaja sie nowe elementy i ciezko jest ogarnac co sie dzieje w danym momencie.
Soudak pamietasz co ci pisalam o tym dzrewie??..pamietasz jakie na mnie wrazenie wywarl ten pierwszy przypadek,ale kiedy po tylu latach zdarzylo sie to po raz drugi,wtedy zrozumialam co to jest.w przypadku tego glosu jest to pierwszy przypadek w ktorym slyszalam niezrozumiala mowe ludzka....i wtedy bylam calkowicie pochlonieta praca,,
pojawiaja sie nowe elementy i ciezko jest ogarnac co sie dzieje w danym momencie.
Soudak pamietasz co ci pisalam o tym dzrewie??..pamietasz jakie na mnie wrazenie wywarl ten pierwszy przypadek,ale kiedy po tylu latach zdarzylo sie to po raz drugi,wtedy zrozumialam co to jest.w przypadku tego glosu jest to pierwszy przypadek w ktorym slyszalam niezrozumiala mowe ludzka....i wtedy bylam calkowicie pochlonieta praca,,
-
- Homo Infranius Plus
- Posty: 702
- Rejestracja: ndz sty 31, 2010 4:19 pm
- Kontakt:
Re: Skąd się wziął głos i do kogo należał?
pojawiaja sie nowe elementy i ciezko jest ogarnac co sie dzieje w danym momencie.
Soudak pamietasz co ci pisalam o tym dzrewie??..pamietasz jakie na mnie wrazenie wywarl ten pierwszy przypadek,ale kiedy po tylu latach zdarzylo sie to po raz drugi,wtedy zrozumialam co to jest.w przypadku tego glosu jest to pierwszy przypadek w ktorym slyszalam niezrozumiala mowe ludzka....i wtedy bylam calkowicie pochlonieta praca,,
Tak pamiętam. Piszesz, że zdarzyło to Ci się drugi raz i dlatego to tak zrozumiałaś. Jeszcze ciekawiej będzie wtedy , gdy o podobnych doświadczeniach, które Cię spotkały kiedyś przeczytasz, gdy ktoś będzie je opisywał.

-
- Infrańczyk
- Posty: 165
- Rejestracja: pt lis 19, 2010 8:58 pm
- Kontakt:
Re: Skąd się wziął głos i do kogo należał?
[quote name='soudak' post='80765' date='03 luty 2011 - 21:50']Tak pamiętam. Piszesz, że zdarzyło to Ci się drugi raz i dlatego to tak zrozumiałaś. Jeszcze ciekawiej będzie wtedy , gdy o podobnych doświadczeniach, które Cię spotkały kiedyś przeczytasz, gdy ktoś będzie je opisywał.
[/quote]
co masz na mysli???

co masz na mysli???