W jednej z dzielnic Pragi czescy archeolodzy natrafili na wyjątkowy grób z czasów kultury ceramiki sznurowej (w Czechach ok. 2800-2500 lat p.n.e.). Pochowanego mężczyznę złożono w pozycji przewidzianej dla kobiet i wyposażono w żeńskie dary grobowe, czyli krzemienny nóż oraz sześć naczyń, z których jedno – jajowaty garniec – jest charakterystycznym elementem pochówków kobiecych.
Miejscowi badacze uważają, że nie może być mowy o pomyłce osób, które chowały zmarłego, gdyż w tamtych czasach bardzo przestrzegano rytuałów pogrzebowych. Mężczyzna ich zdaniem był najpewniej homoseksualistą albo transseksualistą.
Co prawda teoretycznie wchodzi też w rachubę możliwość, że jest to pochówek szamana. Takie pochówki szamanów przyjmujących rolę kobiety są znane z mezolitu (w naszej części Europy około 8-5 tys. lat p.n.e.). Jednak zdaniem czeskich archeologów w tym wypadku jest to mało prawdopodobne, gdyż mężczyzna ma zdecydowanie zbyt ubogie dary grobowe jak na szamana.
archeowiesci.pl
Niecodzienny pochówek z Czech. Homoseksualista, transseksualista, a może szaman?
Re: Niecodzienny pochówek z Czech. Homoseksualista, transseksualista, a może szaman?
Tak więc jeśli doszło do pochówku, musiało być to zaakceptowane i nie stanowiło problemu, iż ów mężczyzna mógł być transseksualistą, bądź homo . W tamtych czasach 'inność' seksualna była tolerowana ?
Re: Niecodzienny pochówek z Czech. Homoseksualista, transseksualista, a może szaman?
A może zewnętrznie wyglądał na zwykłą kobietę i dlatego go też w taki sposób pochowano?
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Re: Niecodzienny pochówek z Czech. Homoseksualista, transseksualista, a może szaman?
hym...przyczyn może być wiele.Czy jest w ogóle sens dociekać dlaczego pochowano go w taki a nie inny sposób...no tak ale z perspektywy archeologa lepiej prowadzić dywagacje o takim a nie innym pochówku niż próbować wyjaśnić jak to np. ci nieszczęśni Egipcjanie dłutkami obrabiali wielotonowe głazy
mam okrutną wizję jak spędzam wszystkich archeologów na pustynię daje im te dłutka,że resztki serca mi jeszcze zostały to dostarczam te olbrzymie głazy na miejsce budowy co by ich łodziami z kamieniołomów nie musieli wozić i i do roboty
nie odejdą dopóki nie pokażą nam jak się buduje...piramidy wg.ich teorii....w końcu to przysługa człowiek zawsze ma satysfakcję kiedy udowodni postawione przez siebie tezy;)


