[ external image ]U naszych wschodnich sąsiadów zjawisko poltergeista („hałaśliwego ducha” zwanego także „barabaszką”) nie należy do rzadkości. Każdego roku notuje się wiele nowych przypadków, często niezwykle intrygujących. Tym razem ofiarami ataków nieuchwytnej siły stali się mieszkańcy jednego z domów w rejonie Swietłogorska na Polesiu Homelskim. Według relacji białoruskich badaczy, wybuch aktywności poltergeista, który demolował dom i rzucał przedmiotami w jego mieszkańców, rozpoczęły problemy z telefonem…
CAŁOŚĆ W SERWISIE INFRA
Barabaszka w Swietlogorsku
Re: Barabaszka w Swietlogorsku
Tak to naprawdę bardzo ciekawy przypadek.
Chociaż wysuwa się tutaj myśl że to dzieci były skłonne do takich wybryków intresowało by mnie zdanie rodziców, ponieważ niektóre zdarzenia działy się podczas ich przebywania w domu, także wspomniane jest tam że przy jednej z manifestacji była sąsiadka.. Wtedy można (chyba?) wykluczyć lub też nie że to dzieciaki ciskali tymi słoikami
Najbardziej przekonującym wydaje się jednak indeks wartość pola geomagnetycznego Ziemi , pokrywa się w zupełności z działaniem poltergeista. Czy to przypadek?, chyba nie. Hałaśliwy nie był związany z konkretną osobą tak jak w innych przypadkach, czy ta podwyższona wartość pola geomagnetycznego nie działała na niego pobudzająco?
Chociaż wysuwa się tutaj myśl że to dzieci były skłonne do takich wybryków intresowało by mnie zdanie rodziców, ponieważ niektóre zdarzenia działy się podczas ich przebywania w domu, także wspomniane jest tam że przy jednej z manifestacji była sąsiadka.. Wtedy można (chyba?) wykluczyć lub też nie że to dzieciaki ciskali tymi słoikami
Także na powyższe cytaty mogli by rodzice dostarczyć "za i przeciw", no bo jeśli było by tak że cała rodzina znajduje się w jednym pokoju, a słoiki latają po korytarzu to wtedy przynajmniej dzieciaków można wykluczyć.Tego dnia po werandzie domu przesuwał się baniak, kilka razy uniosła się pokrywa tapczanu, na podłogę spadła butelka ze święconą wodą. ,,,,,,,,przejawy aktywności poltergeista sprowadzały się do przemieszczania i destrukcji przedmiotów co odbywało się faktycznie codziennie (dochodziło do około 20 epizodów w ciągu doby).,,,,,,,,,,,znajdujący się w domu Nelli Aleksandrowej telefon stacjonarny (model Horizont TA-3125) zaczął spontanicznie... wygrywać melodię „Podmoskownyje wieciera”, choć w przypadku rozmów przychodzących reagował standartowym dzwonkiem. Po podniesieniu słuchawki słychać było w niej krótkie trzaski, podobne do tych słyszanych przy zajętej linii.
Najbardziej przekonującym wydaje się jednak indeks wartość pola geomagnetycznego Ziemi , pokrywa się w zupełności z działaniem poltergeista. Czy to przypadek?, chyba nie. Hałaśliwy nie był związany z konkretną osobą tak jak w innych przypadkach, czy ta podwyższona wartość pola geomagnetycznego nie działała na niego pobudzająco?
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>