[ external image ]Oto jedna z najdziwniejszych historii z archiwum zmarłego niedawno kolekcjonera historii o uprowadzeniach przez UFO, Budda Hopkinsa. Will – rolnik z Wisconsin i jego żona zmagali się z dramatycznymi, rujnującymi ich życie wspomnieniami związanymi ze spotkaniami z pasażerami UFO. Czy choroba psychiczna, nawracające wspomnienia o kontaktach z niskimi istotami i dziwnym „sąsiadem” ujawniają potworny i rozgrywający się ponad głowami ludzi plan? Według krytyków Hopkinsa, poprzez sesje hipnotyczne i odważne teorie, pogłębiał on jedynie dramaty ludzi wierzących, iż padli ofiarą kidnaperów nie z tego świata. Niemniej jednak wielu z nich (tak jak Will) posiadało strzępki świadomych wspomnień, a Hopkins zdawał się być jedyną osobą, z którą mogli podzielić się swymi niemal surrealistycznymi doświadczeniami.
WIĘCEJ W SERWISIE INFRA
Z archiwum Budda Hopkinsa: Obcy na farmie
Re: Z archiwum Budda Hopkinsa: Obcy na farmie
Oj, dobry ten artykuł..
Wyszło na moje- nie ma tak, aby coś działo się w jakiś tajemniczy i z niezwykłymi możliwościami ludzi sposób. "A ja ich znam, gdzieś widziałem"- no właśnie.. Muszą też w sposób normalny fizyczny, najpierw znaleźć się obok nas. Najbardziej ciekawa dla mnie jest ta relacja o igle, ja przypomnę - pisałam i coś na ten sam temat.. A na koniec taka uwaga- ci ludzie nie zdają sobie tylko sprawy z tego, że na ich nieszczęście istnieje jeszcze coś więcej niż tylko nasza rzeczywistość, że wcale jej nie znają i nie mają pojęcia o sposobie jej funkcjonowania i całej reszcie, a wtedy "Gdy trwoga, to do Boga". 


Ostatnio zmieniony sob sie 27, 2011 12:50 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
- Katarzyna_1
- Homo Infranius Alfa
- Posty: 1969
- Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
- Kontakt:
Re: Z archiwum Budda Hopkinsa: Obcy na farmie
Bardzo ciekawa historia. Wcale się nie dziwię, że zrozpaczony i nie rozumiejący pewnych zdarzeń Will zwrócił się o pomoc do osoby badającej zjawiska związane z UFO. Wiadomo, wszelkie inne instytucje wysłały by go do lekarza, sugerując, iż udzieliła mu się psychoza od chorej żony. Wierzę jak najbardziej w tego człowieka pojawiającego się znikąd w pobliżu jego domu i w całą historię opowiedzianą w czasie sesji hipnotycznej, z jednym ale.. Moim zdaniem to nie kosmici., ale „ludzie ludziom zgotowali ten los”. A to dlatego, że sesję hipnotyczną przeprowadzał człowiek badający zjawiska związane z abdukcjami, więc Will już tym faktem miał zasugerowane, że to nie były helikoptery, a statki kosmiczne. Moim zdaniem widział jednak helikoptery. Ale to tylko moje zdanie.
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Re: Z archiwum Budda Hopkinsa: Obcy na farmie
Co do wywoływania zaburzeń, halucynacji itd. to bardzo pasuje ale to zdanie "ludzie ludziom" a i cała historia przypomina różne momenty opisywane przez nas, niektóre dokładnie podobne jak w mojej historii - gdyby się ją na prawdę czytało
. Gdzie przybysze?.. ano gdzie, skoro też znał tego człowieka, który go odwiedzał.

Ostatnio zmieniony sob sie 27, 2011 2:05 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Infranin
- Posty: 288
- Rejestracja: wt mar 08, 2011 6:58 pm
- Kontakt:
Re: Z archiwum Budda Hopkinsa: Obcy na farmie
" Chodzi o to, że mówiąc najprościej, wszystko odbywa się w wielkim sekrecie i pod ogromnym płaszczykiem, a z drugiej, wszystkie te wydarzenia (od abdukcji począwszy) stają się tajemnicą poliszynela "
Pantanalu ale czy to też nie meandry ludzkiej psychiki : popatrz od kiedy rejestrowanie obrazu jest banalnie proste i tanie np za pomocą komórki ile filmów w trakcie samej zbrodni , przestępstwa rejestrują sami sprawcy co mieliśmy możliwość zaobserwować w Iraku ale też i Afganistanie .
Na zdrowy racjonalny rozum rejestracja popełniania zbrodni czy wykroczenia jest głupota a ile tego .................
Pantanalu ale czy to też nie meandry ludzkiej psychiki : popatrz od kiedy rejestrowanie obrazu jest banalnie proste i tanie np za pomocą komórki ile filmów w trakcie samej zbrodni , przestępstwa rejestrują sami sprawcy co mieliśmy możliwość zaobserwować w Iraku ale też i Afganistanie .
Na zdrowy racjonalny rozum rejestracja popełniania zbrodni czy wykroczenia jest głupota a ile tego .................
Re: Z archiwum Budda Hopkinsa: Obcy na farmie
Pantanal- i tutaj wychodzi jakieś działanie, które chce się ukryć , a jakiekolwiek domysły wyjaśnić czymś zastępczym, fałszywym, takim, aby się nikt nie czepiał- a bo "e tam tego to już wyjaśnić się nie da, lub bo to np. za wielka sprawa.- Po to. Inna sprawą jest jeszcze to, że w momencie traumatycznych doświadczeń ludzki mózg nie potrafiący przyjąć czegoś do swojej wiadomości- resetuje to wydarzenie, a potem często zastępuje je fałszywym wspomnieniem.
Ostatnio zmieniony śr sie 31, 2011 3:44 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.