Napięcie na półwyspie koreańskim
Napięcie na półwyspie koreańskim
Sztab generalny armii Korei Północnej opublikował oświadczenie stwierdzające, że ostatecznie "zbadano i zatwierdzono" atak na USA, z potencjalnym użyciem broni nuklearnej. To najnowsza niepokojąca informacja z Półwyspu Koreańskiego. Od kilku tygodni - po trzeciej próbie jądrowej Pjongjangu - utrzymuje się tam napięcie. Pojawiają się informacje o ruchach wojsk, a wojenna machina propagandowa reżimu pracuje pełną parą. Świat się niepokoi - USA i Chiny zwiększają siły wojskowe w regionie. Na Półwyspie Koreańskim zrobiło się niebezpiecznie. Jakie są Wasze opinie na temat konfliktu koreańskiego? Czy możemy spodziewać się pierwszej w historii ludzkości konfrontacji z użyciem broni nuklearnej?
Re: Napięcie na półwyspie koreańskim
Jeżeli Kim Dzong chciałby wojny to by nie podawał daty kiedy to ma nastąpić.Jeżeli pozostanie na pogróżkach to wejdzie do historii jako super-prowokator, jeżeli jest głupi i zacznie wojnę to mu biada.
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Re: Napięcie na półwyspie koreańskim
Kim Dzong Un nie jest głupi, on wojny nie chce, jednak kto wojuje z chamerykańcami nigdy z tego cało nie wychodzi. Un wyznacza daty przeprowadzenia ataku, mówi, że zatwierdzony został atak, bo liczy na to, że świat się przestraszy, zniesie sankcje i zacznie przysyłać im dobra. Dzieje się jednak zupełnie odwrotnie. Amerykanie przed niczym się nie ugną, oni tylko czekają z palcem na spuście, kiedy to będą mogli zaatakować i chociaż hamburgerów tutaj nie popieram, to straszenie całego świata konfliktem nuklearnym przez Koreańczyków powinno zostać potępione. [ external image ]
Re: Napięcie na półwyspie koreańskim
A ja napiszę co innego, a mianowicie od pewnego dłuższego już czasu można zaobserwować usilne próby rozpętania międzynarodowego konfliktu, rozumiem kryzys, ekonomiczy, trudności gospodarcze, tylko czy nie lepiej zamiast wzbudzać jeszcze bardziej ogniska zapalne, załatwiac to dyplomatycznie, chyba że dyplomacja jak zwykle w takich przypadkach okazuje się rozwiązaniem poniżej oczekiwań i wtedy pozostaje tylko oręż, to swiadczy o jednym ze dycydenci niczego nie potrafią sie nauczyć i brną w tym samym błędnym kole.W zasadzie mamy kolejny rozdział w rywalizacji o Azję co wiąze się oczywiscie z kontrolą zasobów strategicznych, trzeba do tego dodać Afrykę która jest nierozerwalną częścią tej rywalizacji, w ostatecznym rozrachunku najmniej liczy się w tym wszystkim istnienie ludzkie gdyż jest to wliczane w koszty osiągania celów. Brutalne? Ale jakże rzeczywiste i to od zarania dziejów.Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony pn kwie 08, 2013 9:09 am przez MarcinAdk, łącznie zmieniany 1 raz.
Per Ardua Ad Astra
-
- Infranin
- Posty: 288
- Rejestracja: wt mar 08, 2011 6:58 pm
- Kontakt:
Re: Napięcie na półwyspie koreańskim
A ja jeszcze raz powtarzam : lewackiego a nawet bolszewickiego pomysłu na życie Obama nie ma ochoty brać na utrzymanie ...chyba że Towarzyszom z Północy do reszty odbije i uderzą !!!!!.....moze tylko dlatego zeby wraże Południe zwycieżyło i nakarmiło głodujacych z Północy...nawet wsród fanatyków można odnależć normalnych i wrażliwych
...na szczęście .. to kolejna klęska lewacko bolszewickiej ideologii i nawet Wikipedia podając już humor z zeszytów szkolnych niczego nie uratuje ..... A lewica i socjalizm jest super przeciw wagą przeciw czystemu liberalizmowi ....ale bronic tu dżudze jako bóg wie niezaleznej ideologii ...to żałosne bo te elementy istniały w doktrynie komunistycznej Albanii jaki i Stalinowskiej nauki .....
;) ;)a nawet Gomułka zaczął na ten temat kwękać ..!!! pozdrawiam A przypominam że Albania to nie azjatycka forma rzadzenia ....... no Gomułka to tez chyba nie
;);) a Stalinizm ....no to jżz do dyskusji 




Ostatnio zmieniony pn kwie 08, 2013 1:23 pm przez valdemar99, łącznie zmieniany 1 raz.
- UFOWORLDNEWS
- Weteran Infranin
- Posty: 1363
- Rejestracja: śr sty 28, 2009 2:27 pm
- Kontakt:
Re: Napięcie na półwyspie koreańskim
Patrząc na to co dzieje się tam od zakończenia walk wiele dekad temu to ewentualna nowa wojna może wybuchnąć, tylko przez prowokację.Im dłużej trwa ten teatrzyk tym śmieszniej.Jest wygłodniałe wojsko bez mała kanibale 40 kilogramowe nie licząc oficerów.Broń która stoi od dawna w muzeach na zachodzie i nie tylko.Atom który wybucha tylko pod ziemią bo nie mieści się w głowicach bojowych.Komanda wygłodniałych psów i panzerfausty które budzą politowanie.O wyrzutniach rakietowych typu katiusza i stricte nebelwerfer produkowanych na niemiecką modłę nie wspomnę.Zastanawiająca jest tam tylko liczba broni chemicznej i biologicznej jeśli takową mają to może stanowić faktyczne zagrożenie.A i jeszcze artyleria z której rozstrzeliwuje się nieposłusznych żołnierzy to nie żart.Cóż potencjalny konflikt to dla młodego Kim-a samobójstwo on o tym wie uczył się na zachodzie.Ale jego generałowie już nie i być może będą chcieli odejść z wielkim hukiem.Chyba największym atutem KPŁ są tunele pod strefą demarkacyjną tak w razie wojny.Sądzę, że ten taniec się skończy do 15 kwietnia wtedy wygłodniały naród zrozumie , że ma kolejnego wielkiego wodza który nastraszył południe i USA.
Re: Napięcie na półwyspie koreańskim
Ja się nawet śmieję widząc w tv jak pokazują ich wojsko które strzela z okopów karabinami albo katiuszami , mnie to przypomina IIwś, tak się strzelali 60 lat temu. Myślę że jedynie można się obawiać tego czego NIE pokazują
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
- Przemekkk666
- Weteran Infranin
- Posty: 1052
- Rejestracja: wt maja 03, 2011 4:35 pm
- Kontakt:
Re: Napięcie na półwyspie koreańskim
Myslicie ze to tylko taka zmyła? 

<a href="http://www.ufoskywatching-pl.blogspot.c ... pot.com</a>
<img alt="" src="http://infra.org.pl/images/stories/ufos ... ingpl1.jpg" style="width:160px;height:68px;">
<img alt="" src="http://infra.org.pl/images/stories/ufos ... ingpl1.jpg" style="width:160px;height:68px;">
Re: Napięcie na półwyspie koreańskim
Myślę, że to jest albo tylko taka "zmyła" żeby pokazać się jako "mocarstwo" atomowe, albo Kim dostał coś za tę akcję. Nie wiem czy kasę czy jakieś obietnice. Ale fakty wskazują, że stany mają teraz niepodważalny powód do rozbudowy sił militarnych w tamtym regionie i rozmieszczenia wyrzutni antyrakiet, cholera wie czy rakiet przy okazji też nie.
Lepszy okropny koniec niż okropność bez końca.
Murphy
Murphy
-
- Infranin
- Posty: 288
- Rejestracja: wt mar 08, 2011 6:58 pm
- Kontakt:
Re: Napięcie na półwyspie koreańskim
artemius :..."Ale fakty wskazują, że stany mają teraz niepodważalny powód do rozbudowy sił militarnych w tamtym regionie i rozmieszczenia wyrzutni antyrakiet, cholera wie czy rakiet przy okazji też nie....".. Ani jedna strona nie musi niczego wykazywac ani druga ....bowiem od wojny z lat 50 tych ubiegłego wieku nie ma żadnego pokoju ...te Państwa cały czas sa w stanie wojny ...... i moga swobodnie rozwijac swój potencjał militarny : Korea południowa w sposób otwarty demokratyczny a Północna jak to w prowieniencji komunistycznej ...ukrycie.... takze przed głodujacącymi swoimi obywatelami......