Mój koszmar - klasyczny scenariusz odwiedzin obcych

[Szczupak]

Co do zasilacza to fałszywy alarm. Przeprowadziłem się parę dni temu na stancję i nadal zdarza się, że nie chce działać, więc to raczej nie ma związku ze sprawą.  <blockquote class="ipsBlockquote">Pytanie też do Szczupaka czy oglądał jakieś filmy dotyczące tej tematyki, bądź myślał o tym w ostatnim czasie.</blockquote> Nie, żadnego filmu, dokumentu dawno nie oglądałem. Ostatnim czasy zaniedbałem temat, jedyny okres w ciągu ostatnich miesięcy kiedy coś przypomniałem sobie o szeroko pojętej tematyce paranormalnej to wtedy kiedy obserwowałem NOLe w moim mieście (opisałem sprawę na forum).  <blockquote class="ipsBlockquote">Choć to też nie jest żadna reguła - ja naprawdę dużo od paru lat myślę o szeroko pojętym UFO ale nigdy nie zdarzyło mi się, żebym śnił o jakichkolwiek obcych czy dziwnych istotach. Co oczywiście też nie oznacza, że nigdy nie byłem "brany"</blockquote> Tak jak już wcześniej wspominałem mam dokładnie to samo. Tematyka nie jest mi obca, często jako nastolatek po naczytaniu się różnych tych historii miałem stracha przed zaśnięciem, ale to był raczej typ strachu po obejrzeniu horroru w telewizji, niż coś realnego, to co odczułem parę dni temu.  <blockquote class="ipsBlockquote">Kiedys odwiedzilem zagnany wiatrem mame znajomego we snie. W swoim snie, pokazywala mi pocztowki, z wakacji. Sen jak sen, spontaniczne spotkanie a wiec grzeczna rozmowa, uprzejma , przypadkowych ludzi, Szlo wszystko ok , az sie w snie obudzila. Zobaczyla mnie i zaczela sie bac. Synowi opowiedziala, ze pojawilo sie cos strasznego,- czyli  strasznie,strasznie, strasznie,- choc bylem jak baranek. Wystarczy byc , pojawic sie duchem ,lub mysloksztaltem w czyims poblizu i ludzie sie wybudzaja w snie, ale ze nie obyci, znaczy  im brak, to siedza w paralizu i sie boja wzrastajacej w nich swiadomosci. To budzaca swiadomosc taka straszna:)))Nie obudzilaby sie, to by nic nie bylo.. TAk jak u wiekszosci ludzi, w ktorych poblizu lataja duchy a oni nic, calkowita slepota, zero reakcji.A wiec brawo dla autora tego watku, To bylo wybudzenie z matrikssa?Zastanawiajace sa te kwantowe skoki ufoli w cialach eterycznych. Ludzie nie sa w stanie robic takich wojazy poza cialem fizycznym, pewnie by robili w imie nauki o wiele gorzej..</blockquote> Zbyszku piszesz trochę mało zrozumiale dla mnie. Nie wiem co rozumiesz przez to, że odwiedziłeś mamę znajomego we śnie. Czyżbyś praktykował rzecz podobną do OOBE, wyjść z ciała? Raviden czy wygląd tych obcych ze snów jest ciągle taki sam? A jak wygląda sprawa, z realnościa i logiką tych snów. Bo wiadomo, że śniąc nie działa nam ośrodek logiki - dlatego w snach dzieją się takie dziwne i czasem wręcz zabawne rzeczy typu goniący mnie pies z głową znajomego Właśnie martwi mnie to, że to zdarzenie które przeżyłem było strasznie realne. Bo wiadomo, jak mamy jakiś koszmar gdzie goni nas potwór, to faktycznie podczas jego trwania jest to przerażające. Ale gdy się budzimy, to odrazu wiemy, że to nie mogło się zdarzyc bo było zbyt nielogiczne. A w przypadku tego mojego "koszmaru" już takiej pewności nie mam.

[Arek 1973]

Mnie się przynajmniej 2-3 razy śniło   ufo, hmm , raz to pamiętam dokładnie że pół nocy siedziałem w necie  i oglądałem fotki ufo  z całego  świata, cóż , nawet się rano  nie zdziwiłem za bardzo że właśnie to mi  się śniło. Ogólnie zauważyłem że są  sny które działają  mocniej na psychikę  niż inne. Myślę że większość  z  was też  tak myśli. Może u  ciebie ten rodzaj snu też wywarł  dużo mocniejsze wrażenie  niż inny sen?

[Szczupak]

Byc może... Podobne wrażenie wywarł (i nadal wywiera jak sobie przypomnę) nawracający koszmar z mojego dzieciństwa, gdzie biała, wysoka, mocnej postury postać mnie wyciąga z łóżka za nogi i ciągnie przez cały przedpokój, aż do wyjścia, gdzie sen się urywa. Byc może to dlatego, ten koszmar mnie tak wystraszył.

[Arek 1973]

Mnie w dzieciństwie straszono Cyganami ,,,,że mnie wezmą,,,,,, chyba byłem niedobrym chłopakiem?W ostatnich 12-tu latach miałem 2 koszmary które naprawdę zrobiły na mnie wrażenie,  i to takie że aż  się  popłakałem, częściowo we śnie  i na jawie,  raz jechałem samochodem  z moim  ojcem  i on przejechał na drodze  księdza, którego  wzięliśmy  potem do  auta  ale jego  głowa trzymała się tylko  na skórze...... drugi  sen był  jak moja  córka  (3 lata) wjechała na rowerku do stawu  i utonęła a ja czekałem na brzegu   jak głupi  a minuty upływały.......Ok,  ale to już  offtop....i nic  nie wnosi do sprawy

[Zbyszek]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Szczupak" data-cid="116925" data-time="1411814997"> Zbyszku piszesz trochę mało zrozumiale dla mnie. Nie wiem co rozumiesz przez to, że odwiedziłeś mamę znajomego we śnie. Czyżbyś praktykował rzecz podobną do OOBE, wyjść z ciała?</blockquote>   <blockquote data-author="Szczupak" data-cid="116925" data-time="1411814997">Co? Gdzie?  JA?  Jak OKultysta?A nigdy w zyciu, fuj, fuj  !!!!</blockquote> <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Szczupak" data-cid="116925" data-time="1411814997"> </blockquote>

[danut]

Ale sen autora tematu jest ciekawy, posiada bogate szczegóły- oświetlenie ściany, przenoszenie się w inne miejsce. Niekoniecznie uprowadzenie, ale kontakt świadomością z kimś poza naszym światem mógł być.  <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Arek 1973" data-cid="116946" data-time="1411857185">Mnie w dzieciństwie straszono Cyganami ,,,,że mnie wezmą,,,,,, chyba byłem niedobrym chłopakiem?W ostatnich 12-tu latach miałem 2 koszmary które naprawdę zrobiły na mnie wrażenie,  i to takie że aż  się  popłakałem, częściowo we śnie  i na jawie,  raz jechałem samochodem  z moim  ojcem  i on przejechał na drodze  księdza, którego  wzięliśmy  potem do  auta  ale jego  głowa trzymała się tylko  na skórze...... drugi  sen był  jak moja  córka  (3 lata) wjechała na rowerku do stawu  i utonęła a ja czekałem na brzegu   jak głupi  a minuty upływały.......Ok,  ale to już  offtop....i nic  nie wnosi do sprawy</blockquote>Arku a Ty to masz motywy w tych snach podobne do moich o Cyganach, ale mimo to nie wiąże to z tym, że rzeczywiście bałam się ich strasznie bo obozowali niedaleko mojego domu , gdy byłam dzieckiem. W moim śnie brałam udział w weselu cygańskim, strojono mnie jak Pannę Młodą tam..  A w pamiętnej wróżbie na Rynku odpaliłam Romce- to pewnie Pani syn skoro taki czarny... Oczywiście nie chodziło o jej syna a sen by lata po tej wróżbie. Myślcie co chcecie Romowie, przynajmniej ci utrzymujący swoje tradycje zaglądają gdzieś w inną rzeczywistość - oni to potrafią.

[Arek 1973]

Na  Śląsku gdzie mieszkałem  straszono  nas dzieci Cyganami, dlatego że podobno kradli wszystko co popadnie.Danut, myślę że takie przeżycia w modzieńczych latach mocno zapadają nie tylko  w pamięci  ale  i podświadomości. W podświadomości  zakodowane są jeszcze różne szczegóły których się nie pamięta,,,,W momencie gdy lata póżniej coś się wydarzy coś co ma związek z tamtymi przeżyciami podświadomość jest natychmiast w stanie alarmowym.  Ja nigdy nie znałem kogoś kto byłby porwany przez Cyganów, nigdy  nie spotkałem się  z takim przypadkiem ale gdybym  powiedzmy przelatywał wzrokiem nagłówki  tematów w gazetach i  gdybym przypadkiem zobaczył  temat że Cyganie uprowadzili dziecko  to  na 100% przeczytałbym to. Inni ludzie  nie poświęcili by temu tematowi nawet sekundy bo po  co?,  ale jak ma się w podświadomości coś  zakodowane   od dzieciństwa to  w takim momencie zapalają się "alarmowe światła"  i trzeba poczytać. Myślę  że w Twoim przypadku jest  podobnie, te  przeżycie  intryguje aż  do dzisiaj, dlatego te zainteresowanie tymi  ludżmi

[danut]

Arku, to co napisałeś, potwierdza też moje spostrzeżenie na temat ogólnie rzeczywistości i sposobu jej tworzenia się, zależnego nie od czegoś innego, ale przede wszystkim od naszej świadomości. Tylko trzeba uwzględnić przy tym fakt, że sama owa świadomość posiada swoje głębsze korzenie i wyłania się z niejawnej dla nas rzeczywistości. A ta tutaj rzeczywistość, to tylko postrzegany jej ułamek, okrojony jej wycinek z całości, albo wyłoniony z niej. Nie ma inaczej, wszystko ze wszystkim się łączy i nie może zaistnieć bez tych powiązań. Poprzez sny można też dotrzeć do tych głębszych rejonów. Pytanie, dlaczego sen o kosmitach ma w tym temacie miejsce.  Jakie w tym można odnaleźć powiązanie?

[Arek 1973]

<blockquote class="ipsBlockquote"> Pytanie, dlaczego sen o kosmitach ma w tym temacie miejsce.  Jakie w tym można odnaleźć powiązanie?</blockquote>Nie  mam  pojęcia. To że  on  się interesuje tym tematem to niewiele znaczy, ja  i inni tutaj też  się  interesujemy i nie śnimy za często  w porównaniu  do ilości czytanych artykułów  .Niekiedy śnią mi  się  ludzie i  zdarzenia  które nie mam pojęcia do  jakiej szuflady włożyć, niestety nic sensownego nie przychodzi mi  do  głowy

[arek]

 Tak jak poczytać o nocnych wizytach , to dochodzę do wniosku że, Goście wtłaczaja do głowy obrazy postaci nam już znanych. Tak by maksymalnie zmniejszyć strach.  Czasami  ludzie pamiętają o sowie, jeśli oglądali Archiwum X - szaraki ,czytali  zielone ufoludki Wolskiego. Do tego odczucia które mozna porównać do OOBE