Fizycy potwierdzają, że wszechświaty równoległe istnieją

[Katarzyna_1]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="danut" data-cid="119217" data-time="1419864212">A powietrze ma zapach, chociaż niektórzy uważają, że powietrze nie jest materialne, ale skoro idzie odczuć jego działanie i je poczuć to jest tak samo tworem rzeczywistości.. </blockquote>TAAAKKK powietrze ma zapach, nie raz i nie dwa czułam Jego zapach i nie miało to nic wspólnego z jakimiś materialnymi odczuciami. Oooo pachnie mi wiosną itd

[danut]

haha nie ma z materialnymi odczuciami, a próbowałaś iść kiedyś pod wiatr wiejący z prędkością ponad 100 km ?

[Katarzyna_1]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="danut" data-cid="119219" data-time="1419865516">haha nie ma z materialnymi odczuciami, a próbowałaś iść kiedyś pod wiatr wiejący z prędkością ponad 100 km ? </blockquote>Nigdy bo by mnie pewnie zatkało. Szcególnie teraz jak dużo palę. Jednak zawsze czułam smak wody i "smak" powietrza. Jak ktoś mi powie, że woda nie ma smaku, a powietrze nie ma zapachu to powiem, że jest głupi.

[danut]

Tak, dokładnie wszystko co odbieramy zmysłami istnieje. I to nadaje im realność tego istnienia. I ma to sporo wspólnego z wieloświatem, o którym istnieniu dowiadujemy się  również przez takie odczucia, skoro go odbieramy, więc on także istnieje. A świadomość nadaje istnieniu pozór realności odczuwany przez owe zmysły. Wszystko jest tworem świadomości.

[Ciekawski Jasiu]

Tak naprawdę, samk wody zależy od związków jakie są w niej rozpuszczone. Nie kazdy smak znamy i nie kazdy potrafimy nazwać. Ale skoro kartofle moga mieć smak wodnisty to dlaczego sama woda nie może być wodnista?? Nie wiem jak wy ale zawartość kieliszka też łatwo rozpoznać czy jest wodnisty czy nie i to własnie dzięki zmysłowi smaku    Chociaż H2O wygląda identycznie jak etanol to dzięki zmysłowi smaku z łatwością rozpoznamy co jest woda a co alkocholem bez analizy chemicznej. A może to kubki dokonują takiej analizy???? PS. Tak, powietrze też ma smak i nie jest to tylko pezja ale jak się wejdzie do iglastego lasu to aż czuć smak tego powietrza na języku.

[Katarzyna_1]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Ciekawski Jasiu" data-cid="119222" data-time="1419866473">Tak naprawdę, samk wody zależy od związków jakie są w niej rozpuszczone. Nie kazdy smak znamy i nie kazdy potrafimy nazwać. Ale skoro kartofle moga mieć smak wodnisty to dlaczego sama woda nie może być wodnista?? Nie wiem jak wy ale zawartość kieliszka też łatwo rozpoznać czy jest wodnisty czy nie i to własnie dzięki zmysłowi smaku    Chociaż H2O wygląda identycznie jak etanol to dzięki zmysłowi smaku z łatwością rozpoznamy co jest woda a co alkocholem bez analizy chemicznej. A może to kubki dokonują takiej analizy???? PS. Tak, powietrze też ma smak i nie jest to tylko pezja ale jak się wejdzie do iglastego lasu to aż czuć smak tego powietrza na języku.</blockquote>Dobre spostrzeżenie. Moja woda czasami jest gęsta, galaretowata i jak sobie postoi w naczyniu i cały "szlam" opadnie to jest pyszna.  Kielicha bym wypiła ale daleko mam.

[Janek]

Wodę każdy z nas zna odkąd pamięta. Jest niezbędna dla przetrwania ciała. A jak opisać jej smak komuś kto jej nie zna? Opisując tu smak wody odnosicię się do rzeczy znanych, jak np. ziemia z której została wydobyta. Wszystko ok. tylko że morska będzie słona, a kranówa cuchnie chlorem. Opis smaku powstał uwzględniając warunki z których woda jest uzyskiwana. Czyli smak wody zależy od otoczenia a co za tym idzie od substancji w niej rozpuszczonych. A jakby wziąć wodę oczyszczoną ze wszystkich substancji w niej zawartych? Jak opisać jej smak? Jeśli byłaby zimna a ja spragniony z pewnością miałaby orzeźwiający smak. Hm znowu odniesienie do znanej rzeczy i znów brak definicji dla smaku wody. Jak wytłumaczyć komuś kto nigdy wody nie pił jak smakuję , tak by zachować jak największą obiektywność? Pytanie jest nieprzypadkowe, ponieważ sam sposób opisu ściśle łączy się z opisem świata niefizycznego (duchowego jak kto woli). Rozmawiając z kimś kto doświadczył wieloświata na własnej skórze nie ma wiekszych problemów z komunikacją, ale jak opisać coś komuś kto nie doświadczył? Jedynym rozsądnym wyjściem wydaję się w przypadku smaku wody, dać komuś napić się wody, a w przypadku wieloświata doświadczyć go na własnej skórze.

[danut]

Janek piękny post. Sedno. Wszystko zależy od opisu a pojmowanie opiera się o własne skojarzenia, czyli jedyne wyjście do  osobistego poznania jest takie jak napisałeś.

[Ciekawski Jasiu]

Ale przy takim podejściu to wróciliśmy do podstawowego pytania filozoficznego "Co było pierwsze, smak czy absmak?  No bo jak wytłumaczyć komuś samak wody jeśli nie zna smaku wody - nie uważam, że dac mu się napić to jedyne wyjście.takie podejście może być słuszne przy założeniu, że ktoś nie zna smaku w ogóle.   Gdyby ktoś stracił smak i nie czuł w ogóle samku można mu to uzmysłowić przy pomocy zmysłu powonienia i obrazu. Nasze zmysły są ze sabą wzajemnie powiązane a smak i węch szczególnie.Z dźwięku można tworzyć obrazy, dźwięk zapisać w postaci grafiki, dźwięk można czuć zmysłem dotyku, jak również barwy światła można wyczuwać dotykiem jako ciepło....... Wg mnie to nie jest tak, że się poprostu nie da. Bo jeśli się nie da i jest to prawdą, to znaczy, że to co uznalićmy za prawdę a się nie da jest fałszem. Jeśli coś jest, to się da, tylko trzeba wiedzieć jak.    "Szukajmy a znajdziemy" Błędem jest wg mnie tłumaczenie rzeczy  brakiem pojęcia.     

[Katarzyna_1]

Ale Jasiu filozofujesz. Pierwsze co było to nie absmak tylko absynt. https://www.youtube.com/watch?v=gXN8AHojMs4