Historia Jima Sparksa
-
- Infrańczyk
- Posty: 127
- Rejestracja: pt paź 24, 2008 12:40 pm
- Kontakt:
Re: Historia Jima Sparksa
Ja powiem, że gdyby Oni chcieli by zrobić coś dla naszej planety to by swoją techniką wyssali z Ziemi wszystkie śmieci i zrobilii z tego pare statków ;P
Ostatnio zmieniony pn sty 05, 2009 7:45 pm przez UFOKlaudia, łącznie zmieniany 1 raz.
- Niekwestionowany96
- Infranin
- Posty: 276
- Rejestracja: śr mar 12, 2008 8:43 pm
- Kontakt:
Re: Historia Jima Sparksa
No i co to by dało jak by za nas posprzątali wszystkie śmieci ? Sami musimy zrozumieć co tworzymy i sami powinniśmy też ocalić nas samych. Inaczej wciąż będziemy na tym samym poziomie co jesteśmy. Przykład: Zatrudniasz sprzątaczkę do twojego domu żeby dbała o czystość. Przychodzi co parę dni i sprząta cały czas w kółko. Jaki z tego morał ? Że po posprzątaniu znów śmiecisz ! Musimy dostać porządnie po tyłku żeby to zrozumieć.
</div>
Re: Historia Jima Sparksa
Zgadzam się z tym.
Po co za kogoś sprzątać i robić robotę?, to nie pomoże wiele.
Takiego człowieka trzeba nauczyć żeby sam dał sobie radę, żeby sam nauczył się czynić prawidłowo i odpowiedzalnie.
Bo tym samym mogę jako rodzic ciągle sprzątać pokój dziecka, z czasem te dziecko będzie miało 30 lat i rodzic dalej będzie sprzątał ponieważ :
A) nikt go nie nauczył
B) jest leniwy i nie chce mu się tego zrobić " bo przecież za mnie i tak posprzątają"
Po co za kogoś sprzątać i robić robotę?, to nie pomoże wiele.
Takiego człowieka trzeba nauczyć żeby sam dał sobie radę, żeby sam nauczył się czynić prawidłowo i odpowiedzalnie.
Bo tym samym mogę jako rodzic ciągle sprzątać pokój dziecka, z czasem te dziecko będzie miało 30 lat i rodzic dalej będzie sprzątał ponieważ :
A) nikt go nie nauczył
B) jest leniwy i nie chce mu się tego zrobić " bo przecież za mnie i tak posprzątają"
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
-
- Infrańczyk
- Posty: 127
- Rejestracja: pt paź 24, 2008 12:40 pm
- Kontakt:
Re: Historia Jima Sparksa
No tak, ale zanim ludzie zmienią swoje zwyczaje śmiecenia to ta planeta będzie już kupą gówna nie nadającą się do niczego...
Re: Historia Jima Sparksa
Komentarz z Serwisu NPN:
Dodane przez Krzysiek D. w dniu - 19-11-2008 02:30 - Gość
"odciąganie, mydlenie oczu, półprawdy
To co te istoty robią to odciąganie Sparksa od wiary chrześcijańskiej, ofiarując w zamian "zamydlone" przesłania, fantazyjne filozofie i puste misje. Mówią żeby coś robił a nie dają mu wogule jakiegoś punktu zaczepienia. Gdyby tak były mądre jak udają i tak zależało by im na dobru naszej planety, to tą swoją techniką robienia "dziur" w ścianach, dostali by sie bez problemu do tajnych archiwów rządu, zabrali by dokumenty o darmowej i ekologicznej energii, przylecieli by do Sparksa i dopiero wtedy dali mu zadanie: "Tu masz coś co pomoże Twojej planiecie, idź z tym do prasy, to pomoże waszej planecie". Zamiast tego dawają puste rady, zostawiając świadka samemu sobie z mętlikiem w głowie i rozterką: "jak naprawić świat, z pustymi rękami" - z którymi tak go zostawili owi smokowaci."
Widzę iż w temacie pojawił się komentarz jednego z obrońców wiary chrześcijańskiej, może po części go zaatakuję, ale... Co robi wasz miłosierny Bóg, równie dobrze on sam jednym pstryknięciem palcami mógł by przenieść tajne archiwa, do domu jakiegoś szaraczka z dopiskiem "Zanieś to do prasy. - pozdrawiam Jahwe"... nie bądź śmieszny, co to by dało, że te istoty odwaliły by to za nas. Myślę iż dostrzegają w nas samych potencjał intelektualny, który hamujemy, dlatego zwracają nam na to uwagę, będąc zarazem w okryciu, gdyż może w ich mniemaniu nie jesteśmy gotowi na kontakt, zresztą pomyśl co by się stało gdyby wylądowali i chcieli się z nami porozumieć, nasze super inteligentne rządy widziały by w nich zagrożenie, a ich dyplomatów, którzy przylecieli by do nas zamknęli by w jakimś laboratorium i eksperymentowali na nich.
Odniosę się do tego komentarza i jeszcze jednej odpowiedzi w temacie:
Ja powiem, że gdyby Oni chcieli by zrobić coś dla naszej planety to by swoją techniką wyssali z Ziemi wszystkie śmieci i zrobilii z tego pare statków ;P
Jesteście aż tak zadufani w sobie... jasne niech zrobią wszystko za nas...
Są istotami rozumnymi i rozumieją to iż my również posiadamy własne umysły i jesteśmy istotami rozumnymi, nakierowują nas tylko w dobrym kierunku, bo wiedzą iż musimy sami do tego dojść.
To co teraz powiem to tylko przykład i nie bierzcie jego przykładu na poważnie.
Załóżmy, że te rasy obcych o których wiemy żyją w jakimś sojuszy galaktycznym... ba! jest jeszcze wiele innych ras, które dostały się do niej. Może zadaniem szaraków, nordyków,repitlan i co tam jeszcze chory mózg człowieka wykreuje jest przygotowanie nas do tego, abyśmy mogli zasiadać na równo między nimi... Czy chcieli byście być najsłabszym organem w sojuszu, który nic nie znaczy, jest najniżej rozwinięty, prowadzi wojny sam ze sobą i nie docenia wspólnoty, tylko liczy na to by zagarnąć coraz więcej... na miejscu sojuszu nie chciałbym mieć ludzi w swoim składzie...
Re: Historia Jima Sparksa
Makbet, ja tak czytam Twoje posty tutaj i na VRP i Ty wszystko sprowadzasz do tematu wiary chrześcijańskiej. Wierzysz w jaszczurki? To super. Nie wiem co ma z tym Bóg, ale OK.Ktoś napisał, może dla jaj, a może ze szczerego serca, że te ufole odciągają go od wiary chrześcijańskiej, ale ma wiele racji w całej reszcie.
Skoro ci kosmici to takie chojraki i są tak rozwinięci czemu pokazują się jakiemuś tam kolesiowi, który mieszka na wygnajewie (bez obrazy dla Południa USA, ale to jest jednak wielkie wygnajewo) i buduje domki mieszkalne. A do tego martwi sie o drzewa i nagle pojawia się ufo i mówi mu, że jak ludzie nie zaczną czegoś z tym robić to wyginiemy?
Gdzieś to już słyszałam... hm.... gdzie to było. Aha już wiem!
[ external image ]
To plus popularna wiara w gadające jaszczurki = historia pana Sparksa.Ani to wiarygodne, ani oryginalne.
Skoro ci kosmici to takie chojraki i są tak rozwinięci czemu pokazują się jakiemuś tam kolesiowi, który mieszka na wygnajewie (bez obrazy dla Południa USA, ale to jest jednak wielkie wygnajewo) i buduje domki mieszkalne. A do tego martwi sie o drzewa i nagle pojawia się ufo i mówi mu, że jak ludzie nie zaczną czegoś z tym robić to wyginiemy?
Gdzieś to już słyszałam... hm.... gdzie to było. Aha już wiem!
[ external image ]
To plus popularna wiara w gadające jaszczurki = historia pana Sparksa.Ani to wiarygodne, ani oryginalne.
That's how I survived. Time and time again. That's my secret. I survived because I willed it to be. ... How did I survive apocalyptic fire? I simply refused to feel the flames.
-
- Infrańczyk
- Posty: 127
- Rejestracja: pt paź 24, 2008 12:40 pm
- Kontakt:
Re: Historia Jima Sparksa
No tak ja sie zgadzam z tym co napisał/a Aylinn. Ale jakby oni chcieli nam pomóc to by dali nam plany jakiejś elektrowni, któora nie zanieczyszczałaby środowiska czy coś takiegoo. A nie przylcieli specjalnie po to żeby powiedzieć jakiemuś kolesiowi że jak nie przestaniemy zanieczyszczać środowiska to zginiemy!. Hmm. Soorry ale żeby sie o tym dowiedzieć nie trzeba było nam żadnego UFO... A moim zdaniem tego faceta trzeba wogóle oddać do jakiegoś zakładu psychiatrycznego... Co on wogóle wymyślił?! UFO przyleciało i mu powiedziało żeby segregował śmieci... O LOL ;d hahah
Ja wierze w to, że kosmici naprawdę istnieją, nawet nie wierzę tylko to wiem... jestem tego pewna na 100%! Ale to że przyleciało i zaczęło gadać o zanieczyszczaniu środowiska to jedna wielka bujda. Może widział kosmitów, a reszte sobie zmyślił?! :rolleyes:
Ja wierze w to, że kosmici naprawdę istnieją, nawet nie wierzę tylko to wiem... jestem tego pewna na 100%! Ale to że przyleciało i zaczęło gadać o zanieczyszczaniu środowiska to jedna wielka bujda. Może widział kosmitów, a reszte sobie zmyślił?! :rolleyes:
Re: Historia Jima Sparksa
"Jimie Spraksie, jak nie zaczniesz sadzić drzewek i segregować śmieci to założymy ci sondę analną!"
A tak serio, najczystsze są elektrownie jądrowe. Produkują mało odpadów i nie zanieczyszczają środowiska tak jak węgiel. Wiemy o tym od wielu lat, więc raczej UFO jest nam tu niepotrzebne.
A tak serio, najczystsze są elektrownie jądrowe. Produkują mało odpadów i nie zanieczyszczają środowiska tak jak węgiel. Wiemy o tym od wielu lat, więc raczej UFO jest nam tu niepotrzebne.
Ostatnio zmieniony śr sty 07, 2009 3:31 pm przez Aylinn, łącznie zmieniany 1 raz.
That's how I survived. Time and time again. That's my secret. I survived because I willed it to be. ... How did I survive apocalyptic fire? I simply refused to feel the flames.
-
- Infrańczyk
- Posty: 127
- Rejestracja: pt paź 24, 2008 12:40 pm
- Kontakt:
Re: Historia Jima Sparksa
A może jak pragną nam tak bardzo pomóc jak to mówi ten typek to może niech Oni pójdą do gazety?! Wtedy nasza urocza społeczność napewno coś zmieni heheh. Dzieci będą od małego zastraszane, że jak będą wyrzucać śmieci byle gdzie to przyjdzie UFO i je zje... hihi nawet się troszke zrymowało
Aylinn a z tą sondą to dobre było hehehehehe...
A co tamci tak zamilkli... ?
Aylinn a z tą sondą to dobre było hehehehehe...
A co tamci tak zamilkli... ?
-
- Infrańczyk
- Posty: 127
- Rejestracja: pt paź 24, 2008 12:40 pm
- Kontakt:
Re: Historia Jima Sparksa
[quote name='Makbet' date='wto, 06 sty 2009 - 17:42' post='47138']
Widzę iż w temacie pojawił się komentarz jednego z obrońców wiary chrześcijańskiej, może po części go zaatakuję, ale... Co robi wasz miłosierny Bóg, równie dobrze on sam jednym pstryknięciem palcami mógł by przenieść tajne archiwa, do domu jakiegoś szaraczka z dopiskiem "Zanieś to do prasy. - pozdrawiam Jahwe"... nie bądź śmieszny, co to by dało, że te istoty odwaliły by to za nas. Myślę iż dostrzegają w nas samych potencjał intelektualny, który hamujemy, dlatego zwracają nam na to uwagę, będąc zarazem w okryciu, gdyż może w ich mniemaniu nie jesteśmy gotowi na kontakt, zresztą pomyśl co by się stało gdyby wylądowali i chcieli się z nami porozumieć, nasze super inteligentne rządy widziały by w nich zagrożenie, a ich dyplomatów, którzy przylecieli by do nas zamknęli by w jakimś laboratorium i eksperymentowali na nich.
Aha. A Bóg nas stworzył... to zrobił. Jakbyś nie wiedział... choociaż Ty pewnie myślisz, że my ludzie pochodzimy od jaszczurek, albo innego gada ;P ! A tak wogóle pomyśl, co Ty zrobiłeś dla naszego środowiska? Segregujesz śmiecie? Nie wyrzucasz papierków na ulicę? Chodzisz z torbą ekologiczną <nie jednorazową> ?
hmm... Jak by przylecieli do nas to ja bym ich zaprosiła na herbatkę, albo coś co Oni lubią Pić...
Widzę iż w temacie pojawił się komentarz jednego z obrońców wiary chrześcijańskiej, może po części go zaatakuję, ale... Co robi wasz miłosierny Bóg, równie dobrze on sam jednym pstryknięciem palcami mógł by przenieść tajne archiwa, do domu jakiegoś szaraczka z dopiskiem "Zanieś to do prasy. - pozdrawiam Jahwe"... nie bądź śmieszny, co to by dało, że te istoty odwaliły by to za nas. Myślę iż dostrzegają w nas samych potencjał intelektualny, który hamujemy, dlatego zwracają nam na to uwagę, będąc zarazem w okryciu, gdyż może w ich mniemaniu nie jesteśmy gotowi na kontakt, zresztą pomyśl co by się stało gdyby wylądowali i chcieli się z nami porozumieć, nasze super inteligentne rządy widziały by w nich zagrożenie, a ich dyplomatów, którzy przylecieli by do nas zamknęli by w jakimś laboratorium i eksperymentowali na nich.
Aha. A Bóg nas stworzył... to zrobił. Jakbyś nie wiedział... choociaż Ty pewnie myślisz, że my ludzie pochodzimy od jaszczurek, albo innego gada ;P ! A tak wogóle pomyśl, co Ty zrobiłeś dla naszego środowiska? Segregujesz śmiecie? Nie wyrzucasz papierków na ulicę? Chodzisz z torbą ekologiczną <nie jednorazową> ?
hmm... Jak by przylecieli do nas to ja bym ich zaprosiła na herbatkę, albo coś co Oni lubią Pić...