Eksperyment Fundacji Nautilus

[UFOWORLDNEWS]

Z tego co zauważyłem to sami ludzie którzy stoją za tym ,,eksperymentem" nie biorą go na serio.Biorących udział nazywają amatorami, tymi którzy byli blisko,itd.Zakończe cytując:,,... Podsumowując: gratulujemy wszystkim, którzy „byli blisko”, dziękujemy wszystkim, którzy „wzięli udział” i prosimy o czas potrzebny do właściwego wyciągnięcia wniosków z tego, co się stało..." :lol: :lol: :lol:

[hm0]

Ależ co to za eksperyment??? Eksperymenty w tej dziedzinie robił m. in. Ingo Swann a ta "zagadka" stanowi połączenie archiwum X z bazarową zgadywanką dla ubogich intelektualnie. Pisanie o tym "eksperyment" jest lekceważeniem ludzi, którzy wnieśli prawdziwy wkład w ten temat.



Jak jest każdy widzi. Ale nie wolno zabraniać bawić się ludziom, bo zabawą należy traktować wszystkie amatorskie organizacje typu "para", których członkowie są nimi ze względu na swoje hobby. Można chodzić po cmentarzach z latarką, mierzyć kręgi zbożowe czy robić wywiady środowiskowe nt UFO ale to tylko frajda. Prawdziwe schody wiodące w kierunku rozwiązania/poznania paratajemnic będą kładli naukowcy a nie neokidy szukające adrenaliny.



Niestety, wiele komentarzy w tym wątku jest zawistnych a tak być nie powinno, ponieważ adwersarzy należy traktować surowo ale z należnym im szacunkiem, tym bardziej, że nikomu nie robią krzywdy a wręcz przeciwnie, bo śmiech to zdrowie. Tak więc pokazujmy argumenty a nie emocje.

[Arek 1973]

Orson ma także w pewnym sensie rację, paronastolatki które uczestniczą w takich eksperymentach łatwo otumanić i wmówić im że mają jakieś specjalne zdolności, sami wiecie jak niebezpieczne są różne sekty i co oznacza pranie mózgu.

Czym więcej czytam tym bardziej jestem przekonany że moje dzieci nie tak szybko zasiądą same bez opieki przed internetem

[hm0]

[quote name='Arek 1973' post='62776' date='śro, 21 paź 2009 - 10:28']Orson ma także w pewnym sensie rację, paronastolatki które uczestniczą w takich eksperymentach łatwo otumanić i wmówić im że mają jakieś specjalne zdolności, sami wiecie jak niebezpieczne są różne sekty i co oznacza pranie mózgu.[/quote]



Sekty są pojęciem zdecydowanie negatywnym i organizacje "paranormalne" niejako z przymusu nie mogą się z nimi utożsamiać, bo oznaczałoby to utratę przez nie jakiejkolwiek (jeśli jest) wiarygodności, choć i tutaj dochodzi nieraz do skrzywień (vide ludzie "nowej" cywilizacji projektujący "nowy" świat z W-wia:) ).

Jeśli ktoś uwierzy, że może latać albo nie przewodzi prądu...No cóż, świat należy do ludzi myślących.

[Arek 1973]

Oczywiście że nikt nie chce być nazwany sektą, żadne ugrupowanie, taka nazwa to tylko nieprzyjemności.

Ale jak tak niekiedy w życiu codziennym słucham komentarzy ludzi, to wybacz ale nazywają oni Projekt Cheops, sektą, tych świrów interesujących się zielonymi ludzikami także nazywają sektą. Niekiedy mam wrażenie że każdy co się interesuje zjawiskami paranormalnymi także zaliczany jest jako członek takiej sekty

[hm0]

[quote name='Arek 1973' post='62796' date='czw, 22 paź 2009 - 08:36']Niekiedy mam wrażenie że każdy co się interesuje zjawiskami paranormalnymi także zaliczany jest jako członek takiej sekty[/quote]



Jeśli dzielisz się swoją wiedzą nie uzyskując korzyści materialnych to trudno nazwać to sekciarstwem, które z założenia musi czerpać korzyści kosztem swoich członków, żeby istnieć.

[Rysiek23]

[quote name='xedos' post='62745' date='pon, 19 paź 2009 - 22:20']Infrianie poznaliście moje zdanie w wielu trudnych sprawach...[/quote]



Błagam, tylko nie "infrianie"

[xedos]

[quote name='RysiekINFRA' post='62850' date='sob, 24 paź 2009 - 16:07']Błagam, tylko nie "infrianie" [/quote]



Ha! Rysiek tylko skojarzył. :rolleyes: