Dziwne przeżycie?
: czw maja 28, 2009 10:51 am
Witam wszystkich forumowiczów. Chciałbym wam napisać co mi się dzisiaj przydarzyło.
Otóż, dzisiaj ,tj. 28.05.2009 wstałem rano do szkoły około godziny 5:30. Siedziałem przez chwile na łóżku mając stopy na podłodze ( każdy szczegół ważny) przykryty częściowo kołdrą i trzymałem się rękami za głowe. Po kilku minutach usłyszałem, że coś się przewraca na półce. Spojrzałem i zobaczyłem, że przewróciła się obramowórka z moim zdjęciem. Zastanawiałem się przez chwile dlaczego się przewrócił. Wstałem i zabrałem brudną koszulkę ze stołka i poszedłem do łazienki by wrzócić ją do kosza na ubrania, nazwijmy to po ludzku odlać się i umyć zęby oraz twarz. Więc wszedłem do łązienki i na koszu leżało kilka ubrań i mała reklamówka, wrzóciłem swoją bluzke do tego kosza i poprawiłem ubrania żeby nie spadły. Gdy już to zrobiłem podszedłem do klopa i zaczołem oddawać mocz, gdy nagle wszystkie ubrania razem z tą reklamówką spadły z tego kosza. Przestraszyłem się troche i przez kilka minut patrzyłem się na te ubrania. Bałem się je podnieść więc zajołem się myciem. Wróciłęm do pokoju ubrałem się i postawiłem znowu obrazek tak jak stał i wróciłem się by położyć ubrania z powrotem na kosz.
I tu jest moje pytanie czy to jest jakiś znak czy zwykłe coś co można normalnie wytłumaczyć? Proszę o szybką odpowiedź.
Otóż, dzisiaj ,tj. 28.05.2009 wstałem rano do szkoły około godziny 5:30. Siedziałem przez chwile na łóżku mając stopy na podłodze ( każdy szczegół ważny) przykryty częściowo kołdrą i trzymałem się rękami za głowe. Po kilku minutach usłyszałem, że coś się przewraca na półce. Spojrzałem i zobaczyłem, że przewróciła się obramowórka z moim zdjęciem. Zastanawiałem się przez chwile dlaczego się przewrócił. Wstałem i zabrałem brudną koszulkę ze stołka i poszedłem do łazienki by wrzócić ją do kosza na ubrania, nazwijmy to po ludzku odlać się i umyć zęby oraz twarz. Więc wszedłem do łązienki i na koszu leżało kilka ubrań i mała reklamówka, wrzóciłem swoją bluzke do tego kosza i poprawiłem ubrania żeby nie spadły. Gdy już to zrobiłem podszedłem do klopa i zaczołem oddawać mocz, gdy nagle wszystkie ubrania razem z tą reklamówką spadły z tego kosza. Przestraszyłem się troche i przez kilka minut patrzyłem się na te ubrania. Bałem się je podnieść więc zajołem się myciem. Wróciłęm do pokoju ubrałem się i postawiłem znowu obrazek tak jak stał i wróciłem się by położyć ubrania z powrotem na kosz.
I tu jest moje pytanie czy to jest jakiś znak czy zwykłe coś co można normalnie wytłumaczyć? Proszę o szybką odpowiedź.