
Dziwne spotkanie z "sobowtórami"
-
- Początkujący
- Posty: 19
- Rejestracja: śr sty 29, 2014 6:37 pm
Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"
Danut wszyscy zmierzyli mnie wzrokiem ale dla mnie to nie ma jakiegoś wielkiego znaczenia, wtedy sprowokowało mnie to jedynie do odwrócenia głowy i spojrzenia na nich przez co zauważyłam że bardzo szybko zniknęli z pola widzenia- co było fizycznie niemożliwe. Inni tutaj piszą o spotkaniu sobowtóra- co się zdarza na co dzień, my spotkałyśmy całą rodzinę a nie pojedyńczą, podobną do kogoś osobę. I wydaje mi się że obojętnie co bym tutaj napisała to i tak każdy pomyśli że to był tylko ktoś podobny 

Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"
O! To jest też ważna uwaga bardzo szybko zniknęli z pola widzenia - ( umknęło i mnie zamykanie drzwi, zapalanie samochodu, ruszanie z tego miejsca, mignęło mi, ze odjechali, ale nie rejestrowałam, tak jak powinnam tych czynności po kolei), dlatego te sytuację wtrącam w pakiet moich niesamowitych, innych spotkań z inną rzeczywistością. Daje się wyłapać te cechy charakteryzujące je w odróżnieniu od zwykłych sytuacji z jakimi nagminnie możemy się tutaj stykać.
-
- Początkujący
- Posty: 19
- Rejestracja: śr sty 29, 2014 6:37 pm
Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"
Danut ciesz się że miałaś więcej takich sytuacji bo możesz przeanalizować i porównać, ja miałam tylko tą jedną jedyną tego rodzaju 

Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"
<blockquote class="ipsBlockquote">( umknęło i mnie zamykanie drzwi, zapalanie samochodu, ruszanie z tego miejsca, mignęło mi,</blockquote>Przejeżdżali a "nasi" byli pieszo , "tamci" szybko zniknęli ...więc nie przesadzajcie. No i nie zapamiętuje się zawsze wszystkiego od początku do końca ze szczegółami , w dodatku mózg sam "dopowiada" szczegóły do wspomnień.
Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="przemek79" data-cid="112035" data-time="1391212574">Przejeżdżali a "nasi" byli pieszo , "tamci" szybko zniknęli ...więc nie przesadzajcie. No i nie zapamiętuje się zawsze wszystkiego od początku do końca ze szczegółami , w dodatku mózg sam "dopowiada" szczegóły do wspomnień.</blockquote> Tu nie chodziło mi o zapamiętanie wszystkich szczegółów, lecz wyraźnie napisałam przerwy wtedy, tam na miejscu z zarejestrowaniem ich.
Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"
Polecam wam (zwłaszcza Danucie) pierwszy odcinek Sliders: (trzeba ściągnąć film, jest lektor pl) http://dodane.pl/file/124904/Sliders.S01E01.PL.TVRip.XviD.avi
Ostatnio zmieniony sob lut 01, 2014 11:00 pm przez robertcb, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"
A to ciekawa historia. Próbowaliście oszacować o której godzinie to było, jaką przewidywaną trasą jechali, czy widzieli ich w tym czasie jacyś świadkowie? Kamery miejskiego monitoringu lub prywatnego systemu ochrony na gdzieś na trasie? A w ogóle to samochód którym się poruszali, czy ta rodzina rzeczywiście posiada taki? Jeśli tak to czy stał on na parkingu w czasie gdy się nim poruszali dopelgangerzy? Jak byli ubrani fałszywi członkowie rodziny? Czy ubiór był taki sam gdy ich zobaczyliście? A koleżanka może pamięta jakieś szczegóły? Wszystkie drobne rzeczy mogą być ważne.
<a href="http://www.ufopoznan.blogspot.com">www.ufopoznan.blogspot.com</a>
-
- Początkujący
- Posty: 6
- Rejestracja: pn sty 27, 2014 2:25 pm
Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"
A macie pewność, że ta rodzina, która została nie jest fałszywa ? Może ta prawdziwa wyjechała. Miałbym ich na oku;)
-
- Początkujący
- Posty: 19
- Rejestracja: śr sty 29, 2014 6:37 pm
Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"
Adolf- w tamtych latach kamery raczej nie były tak popularne
Jechali jedyną możliwą trasą- nasze osiedle było jakby pośrodku pól i łąk i do głównej drogi prowadziła właśnie ta "długa prosta" którą szłyśmy. Tak, ta rodzina posiadała właśnie taki samochód o czym już tu kilka razy wspominałam. Na ubrania nie zwróciłyśmy uwagi bo nie sądziłyśmy że właśnie przytrafia nam się coś tak dziwnego, z tą koleżanką nie mam już kontaktu i nawet nie wiem czy ona jeszcze to pamięta. Ale te szczegóły raczej nie pomogą w rozwiązaniu
Niemcewicz- heh ta rodzina od kilku lat mieszka już w Anglii więc takiej misji się już nie podejmę ;D


Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"
Adolf - ubrania mieli takie same. Właśnie przypomniałam sobie, że mama też zwróciła na to uwagę, że jej sobowtór był tak samo ubrany i tu ciekawostka( te ubrania były z paczek z Ameryki, czyli nie aż tak popularne w Polsce
).Wszystkie drobne rzeczy są ważne, bo one właśnie uderzają i nie wskazują na zbieg okoliczności.Ja zwróciłam uwagę na okrycia siedzeń, one były też szyte na zamówienie, a teściowa również szyła swoje kostiumy. I co jeszcze, nie wiem, czy w tym będzie jakiś związek, lecz teściowa w niedługim czasie potem zmarła.To może mieć znaczenie, ja spotykając siebie w młodości taką w starszym wieku, to ubranie, charakterystyczna fryzura, wygląd dokładnie odpowiadał mojemu wiekowi, w którym doszło do mojej walki o życie.Z tego co wiem to moja mama również w tym okresie bardzo chorowała na płuca, nie dawali jej szans na przeżycie, wiadomo w tym czasie nie było u nas jeszcze antybiotyków.
