Nie mogę znaleść żadnego tematu o słynnym już domie, przy ulicy Wielickiej w Krakowie, a chciałabym się podzielić w sumie jednym interesującym zdjęciem, które zrobiłam wraz z kumplem w tym, że domu.
Co o tym sądzicie?
Kraków, dom przy Wielickiej
Kraków, dom przy Wielickiej
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony śr wrz 09, 2009 9:56 am przez Kundzia, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Kraków, dom przy Wielickiej
Ano, przynajmniej według mnie i kilka innych osób widoczne na tym zdjęciu są barki -sylwetka mężczyzny. Może mi się wydawać oczywiście.
- Niekwestionowany96
- Infranin
- Posty: 276
- Rejestracja: śr mar 12, 2008 8:43 pm
- Kontakt:
Re: Kraków, dom przy Wielickiej
Złudzenie ?. No to mamy już odpowiedź specjalisty od fotografii Orsona. Dziękuje i pozdrawiam.
</div>
Re: Kraków, dom przy Wielickiej
Dla mnie naświetlone zdjęcie. Nic tam nie ma, ale byłoby fajnie zobaczyć więcej zdjęć.
That's how I survived. Time and time again. That's my secret. I survived because I willed it to be. ... How did I survive apocalyptic fire? I simply refused to feel the flames.
Re: Kraków, dom przy Wielickiej
[quote name='Orson' post='60622' date='czw, 03 wrz 2009 - 00:17']Po dłuższym przypatrzeniu się w obrazek faktycznie coś zauważyłem. Ogromną modliszko-mrówkę, gotową do ataku. Zwykłe złudzenie, co do jego powstania, może wypowiedzą się specjaliści, ludzie znający się na fotografii.[/quote]
To się wypowiem
Odnośnie tej fotografii można stwierdzić co następuje, zdjęcie wykonano pod światło( z lamą błyskową) stąd kolor różowy, cała ta postać widoczna na fotografii powstała właśnie dzięki padaniu światła na obiektyw co spowodowało takie a nie inne ułożenie odbicia które przyjęła na siebie matryca aparatu - Jeśli ktoś ma lustrzankę polecam robić zdjęcia w formacie RAW nie JPG
Całość uzupełnia kadr wykonany dość krzywo co potęguje wrażenie niesamowitości zdjęcia oraz tej postaci, oczywiście dużą rolę przy tym co widzimy na tym zdjęciu ma nasz wyobraźnia bo to właśnie ona powoduje iż ciekawy układ kolorów, plamek etc przybiera takie a nie inne kształty. Ale jak dla mnie to moje zdanie i znając życie będzie dwadzieścia innych że to jest jakaś postać która tam była
Ale ocenę końcową zostawię każdemu z was - pamiętacie co pisałem wyżej? Wyobraźnia. Pozdrawiam!
To się wypowiem



Ostatnio zmieniony czw wrz 03, 2009 10:11 am przez Kalatos, łącznie zmieniany 1 raz.
"Fanatyzm religijny to największe zło tego świata"
Re: Kraków, dom przy Wielickiej
Po pierwsze należy mieć do dyspozycji oryginał fotki aby co kolwiek pisać nie wiem czy jest to efek od lampy ale patrząc na mury i głebię być mozliwe że tak co ciekawe te czerwonawe smugi ja postaci nie widze nie są na murze tak jakby byly ''schowane'' ponizej nie wchodza powżej kadu. Czy ten dom to ten słynny co od lat stoii nie zamieszkały często jeździłem koło niego teraz już go nie widze bo drogi przebudowali.
-
- Początkujący
- Posty: 2
- Rejestracja: pt sty 07, 2011 5:24 pm
- Kontakt:
Re: Kraków, dom przy Wielickiej
W tym domu nie ma nic ciekawego.
Kilka razy już tam byłam i nic nadzwyczajnego się nie działo.
Prawda jest taka że brat, brata zabił poszedł siedzieć a jak wyszedł to postawił przy domu kapliczke na upamiętnienie swojego brata a potem się powiesił.
Dom jest na sprzedaż tylko cena jest zbyt duża i tak sobie stoi i postoi jeszcze kilka ładnych lat zanim ktoś to kupi...
A wszyscy ktorzy snuja opowiesci o tym domu życze powodzenia!
Kilka razy już tam byłam i nic nadzwyczajnego się nie działo.
Prawda jest taka że brat, brata zabił poszedł siedzieć a jak wyszedł to postawił przy domu kapliczke na upamiętnienie swojego brata a potem się powiesił.
Dom jest na sprzedaż tylko cena jest zbyt duża i tak sobie stoi i postoi jeszcze kilka ładnych lat zanim ktoś to kupi...
A wszyscy ktorzy snuja opowiesci o tym domu życze powodzenia!
Największym złem, na które cierpi świat, to nie siła złych, lecz słabość dobrych.