Jak zacząc rozmowę z kosmitami?
Jak zacząc rozmowę z kosmitami?
tak się zastanawiam jak nawiazac kontakt z kosmitami .Powiedzmy że widzimy statek powietrzny obcych ,i co dalej .Mamy laterkę ,aparat ,komórkę .(papier toaletowy też) .i co dalej .
Błysnęlismy swiatłem - odpowiedzieli błyskiem
co proponujecie dalej robic
lub stoimy pośród kręgu zbożowego ,jakiego wysłac sms, by pokazac obcym jak kontaktowac sie przy pomocy tego sygnalu .
Błysnęlismy swiatłem - odpowiedzieli błyskiem
co proponujecie dalej robic
lub stoimy pośród kręgu zbożowego ,jakiego wysłac sms, by pokazac obcym jak kontaktowac sie przy pomocy tego sygnalu .
Ostatnio zmieniony wt lip 26, 2011 7:49 pm przez arek, łącznie zmieniany 1 raz.
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Re: Jak zacząc rozmowę z kosmitami?
Pokazać im rolkę papieru, przy odrobinie szczęścia na swojej planecie też mają komunę i muszą po srajtaśmę stać w kolejkach, więc ucieszą się, że u nas idzie to dostać bez problemu i wylądują pogadać, co, jak i za ile. 
(Wow, słownik w mojej przeglądarce ma słowo "srajtaśma")

(Wow, słownik w mojej przeglądarce ma słowo "srajtaśma")
That's how I survived. Time and time again. That's my secret. I survived because I willed it to be. ... How did I survive apocalyptic fire? I simply refused to feel the flames.
Re: Jak zacząc rozmowę z kosmitami?
Prawdopodobnie zapuściłbym nura w krzaki, lub wysłał do nich sygnał S.O.S (ciekawe czy znają ?) i nura w krzaki. Wylądowali by, wyszli ze statku, ja w tym czasie zakradłbym się do wnętrza ...
he he.
Poważnie (pierwszy wariant całkiem poważny !) to nie wiem czy ktokolwiek miałby "jaja" by sie przywitać z obcymi. Ja gdyby mi nie odjęło mowy i nóg (waciane nogi) to prawdopodobnie poświeciłbym im latarką w miejsce, w które maja lądować. Gdyby wyszli z konserwy, to zacząłbym rozmawiać, lub próbował się przedstawić na zasadzie: "ja Kali a wy ?", narysowałbym swoje imię na na ziemi, itp. Zresztą jak na kogoś tak zaawansowanego, powinni rozpocząć rozmowę. Prawdopodobnie po rozmowie zabrali by mnie na statek. Po 2 dniach odnalazłbym się w tym samym miejscu nagi, i jedynie czym mógłbym się przyodziać to papier toaletowy, a z telefonu zadzwoniłbym do rodziny, że się nie zgubiłem idąc na spacer. Przy okazji zobaczyłbym, że na ziemi leży aparat, o którym zapomniałem z podekscytowania i strachu. Po tygodniu wywołałbym, lub przegrał na kompa zdjęcia. Okazało by się, że kosmici zrobili sobie fotki...

Poważnie (pierwszy wariant całkiem poważny !) to nie wiem czy ktokolwiek miałby "jaja" by sie przywitać z obcymi. Ja gdyby mi nie odjęło mowy i nóg (waciane nogi) to prawdopodobnie poświeciłbym im latarką w miejsce, w które maja lądować. Gdyby wyszli z konserwy, to zacząłbym rozmawiać, lub próbował się przedstawić na zasadzie: "ja Kali a wy ?", narysowałbym swoje imię na na ziemi, itp. Zresztą jak na kogoś tak zaawansowanego, powinni rozpocząć rozmowę. Prawdopodobnie po rozmowie zabrali by mnie na statek. Po 2 dniach odnalazłbym się w tym samym miejscu nagi, i jedynie czym mógłbym się przyodziać to papier toaletowy, a z telefonu zadzwoniłbym do rodziny, że się nie zgubiłem idąc na spacer. Przy okazji zobaczyłbym, że na ziemi leży aparat, o którym zapomniałem z podekscytowania i strachu. Po tygodniu wywołałbym, lub przegrał na kompa zdjęcia. Okazało by się, że kosmici zrobili sobie fotki...
Re: Jak zacząc rozmowę z kosmitami?
[quote name='arek' post='87449' date='26 lipiec 2011 - 11:39']tak się zastanawiam jak nawiazac kontakt z kosmitami .[/quote]
Trzeba im nasypać na polu ziarna by spokojnie mogli sobie podziobać
Może jak zaczniemy ich dokarmiać przestaną wygniatać kręgi
Trzeba im nasypać na polu ziarna by spokojnie mogli sobie podziobać

Może jak zaczniemy ich dokarmiać przestaną wygniatać kręgi

-
- Full Active
- Posty: 544
- Rejestracja: sob paź 04, 2008 10:07 am
- Kontakt:
Re: Jak zacząc rozmowę z kosmitami?
A ja sądzę, że najlepszy sposób to byłoby pokazać im bimber
Co jak co ale ten trunek najbardziej łączy narody może i będzie łączył inne rasy. Pewnie sami niby kręgi robią ale to co skoszą to do destylatorka. Tylko pewnie po tym znowu by drugie Roswell by było 


Czy wiesz że tylko jedno naciśnięcie guzika może przekreślić 10 000 lat ludzkiej cywilizacji ? A to ...będzie dopiero początek końca .
"Laa shay'a waqi'un mutlaq bale kul'un mumkin"
"Jedno ziarenko ryżu może przechylić szale. Jeden człowiek może odmienić losy całego świata"
"Laa shay'a waqi'un mutlaq bale kul'un mumkin"
"Jedno ziarenko ryżu może przechylić szale. Jeden człowiek może odmienić losy całego świata"
Re: Jak zacząc rozmowę z kosmitami?
Skoro odpowiedzieli błyskiem, tzn znają alfabet morsa, no to gadka za pomocą morsa, ze wskazówką, że mogą spokojnie wylądować, bo my przyjaźnie nastawieni nie tak jak oni.
Potem puszczam im muze z fona i mam ubaw, bo ni w ząb nie wiedzą o co mi chodzi.
Wręczam im srajtaśmę i pokazuję żeby wracali skąd przylecieli i szukali innych naiwnych w kosmosie, aparatem robię zdjęcie ich głupich min.

Potem puszczam im muze z fona i mam ubaw, bo ni w ząb nie wiedzą o co mi chodzi.
Wręczam im srajtaśmę i pokazuję żeby wracali skąd przylecieli i szukali innych naiwnych w kosmosie, aparatem robię zdjęcie ich głupich min.

Ostatnio zmieniony śr lip 27, 2011 10:22 am przez Sandra, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Jak zacząc rozmowę z kosmitami?
w sumie niekoniecznie bimber musi na nich działac tak jak na nas ,może oni wolą zsiadłe mleko.
jeden blysk odpowiedzieli jednym
dwa - odpowiedzieli dwoma
kierujesz światło na ziemię oni też
co dalej ?
jeden blysk odpowiedzieli jednym
dwa - odpowiedzieli dwoma
kierujesz światło na ziemię oni też
co dalej ?
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Re: Jak zacząc rozmowę z kosmitami?
raczej z kupą nie pogadamy ale nawet jeśli będą jak ich ludzie teraz opisali np. Wolski to co ?
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Re: Jak zacząc rozmowę z kosmitami?
czy to może byc rozmowa ? tu link do krótkiego filmu
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Re: Jak zacząc rozmowę z kosmitami?
Nie wykonywać gwałtownych ruchów, nie mrugać za często, starać się mówić powoli cokolwiek i ewentualnie myśleć o tym co się mówi, może odbiorą mowę niewerbalną?:D Jak nie zadziała to wiać ile sił w nogach.
