Czerwone oczy co to moze byc?
Re: Czerwone oczy co to moze byc?
Dobrze, spokojnie... ja ci niczego na siłe nie narzucam. Ja tylko przy okazji tego opisu przypomniałem sobie mój sen, który był niemal identyczny. Tylko i wyłącznie to nakierowało mnie na takie wnioski. Ty wiesz najlepiej co było snem a co nie. Może te "meteoryty" będą kluczem do wyjaśnienia tego czegoś. Możesz napisać coś więcej na ten temat ? Nie wiem, czy całe niebo było od nich pełne ? Czy było to tylko zjawisko na pewnym obszarze nieba itd. ? Z twojego opisu nie da się tego wywnioskować. Postaraj się (wedle możliwości) opisać te "meteoryty" jak najdokładniej. Piszesz, że "ciągle coś spadało", według tego "ciągle" mógł być to niezły show na niebie... hmm ?
Re: Czerwone oczy co to moze byc?
[quote name='CnK' post='53360' date='pią, 15 maj 2009 - 22:44']Dobrze, spokojnie... ja ci niczego na siłe nie narzucam. Ja tylko przy okazji tego opisu przypomniałem sobie mój sen, który był niemal identyczny. Tylko i wyłącznie to nakierowało mnie na takie wnioski. Ty wiesz najlepiej co było snem a co nie. Może te "meteoryty" będą kluczem do wyjaśnienia tego czegoś. Możesz napisać coś więcej na ten temat ? Nie wiem, czy całe niebo było od nich pełne ? Czy było to tylko zjawisko na pewnym obszarze nieba itd. ? Z twojego opisu nie da się tego wywnioskować. Postaraj się (wedle możliwości) opisać te "meteoryty" jak najdokładniej. Piszesz, że "ciągle coś spadało", według tego "ciągle" mógł być to niezły show na niebie... hmm ?[/quote]
Dobrze więc tak: Spadały te meteoryty tak jak kometa harleja(czy jakoś tak) to było coś przepięknego a zarazem tajemniczego.hm dam obrazek podobny lecz niebo było całe oświetlone .Lecz były pokryte ogniem wiadomo w atmosfere weszły.Według mnie to nie był deszcz meteorytów
Dobrze więc tak: Spadały te meteoryty tak jak kometa harleja(czy jakoś tak) to było coś przepięknego a zarazem tajemniczego.hm dam obrazek podobny lecz niebo było całe oświetlone .Lecz były pokryte ogniem wiadomo w atmosfere weszły.Według mnie to nie był deszcz meteorytów
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Wojownik Chrystusa zabija spokojnie, a umiera jeszcze spokojniej. Umierając wyświadcza przysługę sobie, a zabijając - Chrystusowi! ...
Re: Czerwone oczy co to moze byc?
Staram się przypomnieć czy poznałem inną tego typu obserwację - gdzie obserwowano UFO wraz ze "spadającymi meteorytami" na "rozświetlonym niebie". Jeśli coś wpadnie mi do głowy przedstawię ci swoje wnioski...
Re: Czerwone oczy co to moze byc?
[quote name='CnK' post='53366' date='pią, 15 maj 2009 - 23:13']Staram się przypomnieć czy poznałem inną tego typu obserwację - gdzie obserwowano UFO wraz ze "spadającymi meteorytami" na "rozświetlonym niebie". Jeśli coś wpadnie mi do głowy przedstawię ci swoje wnioski...[/quote]
thx
a skąd jesteś?
thx

Wojownik Chrystusa zabija spokojnie, a umiera jeszcze spokojniej. Umierając wyświadcza przysługę sobie, a zabijając - Chrystusowi! ...
Re: Czerwone oczy co to moze byc?
Mam jeszcze zdjęcie tego UFO lecz słaba jakość (SE K300)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony pt maja 15, 2009 7:29 pm przez boyka, łącznie zmieniany 1 raz.
Wojownik Chrystusa zabija spokojnie, a umiera jeszcze spokojniej. Umierając wyświadcza przysługę sobie, a zabijając - Chrystusowi! ...
Re: Czerwone oczy co to moze byc?
Jako mało doświadczonemu koledze z forum odpowiem/podpowiem, iż nie jest to odpowiednie miejsce na tego typu zbaczanie z tematu. Skupmy się tutaj na twoich obserwacjach a nie na tym, kto gdzie mieszka, bo później zrobi się tutaj niezły bajzel
Tego typu pytania załatwimy przy innej okazji.
Początkowo nie chciałem zamieszczać tutaj tego wpisu, ponieważ ma on się nijak do tematu, ale potem mógłbyś uznać, iż cię "olałem" itd. Nie kierujmy tej rozmowy na złe tory... już nie raz się z czymś takim spotykałem - powrócę do twojego opisu jak tylko będę miał jakieś nowe wnioski.
Pozdrawiam

Początkowo nie chciałem zamieszczać tutaj tego wpisu, ponieważ ma on się nijak do tematu, ale potem mógłbyś uznać, iż cię "olałem" itd. Nie kierujmy tej rozmowy na złe tory... już nie raz się z czymś takim spotykałem - powrócę do twojego opisu jak tylko będę miał jakieś nowe wnioski.
Pozdrawiam
Re: Czerwone oczy co to moze byc?
[quote name='CnK' post='53373' date='pią, 15 maj 2009 - 23:25']Jako mało doświadczonemu koledze z forum odpowiem/podpowiem, iż nie jest to odpowiednie miejsce na tego typu zbaczanie z tematu. Skupmy się tutaj na twoich obserwacjach a nie na tym, kto gdzie mieszka, bo później zrobi się tutaj niezły bajzel
Tego typu pytania załatwimy przy innej okazji.
Początkowo nie chciałem zamieszczać tutaj tego wpisu, ponieważ ma on się nijak do tematu, ale potem mógłbyś uznać, iż cię "olałem" itd. Nie kierujmy tej rozmowy na złe tory... już nie raz się z czymś takim spotykałem - powrócę do twojego opisu jak tylko będę miał jakieś nowe wnioski.
Pozdrawiam[/quote]
Nawzajem
wyglądam w niebo z nadzieją że ujrzę znowu UFO 

Początkowo nie chciałem zamieszczać tutaj tego wpisu, ponieważ ma on się nijak do tematu, ale potem mógłbyś uznać, iż cię "olałem" itd. Nie kierujmy tej rozmowy na złe tory... już nie raz się z czymś takim spotykałem - powrócę do twojego opisu jak tylko będę miał jakieś nowe wnioski.
Pozdrawiam[/quote]
Nawzajem


Ostatnio zmieniony pt maja 22, 2009 5:51 pm przez boyka, łącznie zmieniany 1 raz.
Wojownik Chrystusa zabija spokojnie, a umiera jeszcze spokojniej. Umierając wyświadcza przysługę sobie, a zabijając - Chrystusowi! ...
Re: Czerwone oczy co to moze byc?
[quote name='Pantanal' post='53379' date='pią, 15 maj 2009 - 23:45']Boyka, czy twierdzisz, że sam zrobiłeś to zdjęcie, które jest załączone w Twoim poście?[/quote]
Nie lecz jest bardzo podobne teraz zgrywam z telefonu tamto zdjęcie
Nie lecz jest bardzo podobne teraz zgrywam z telefonu tamto zdjęcie
Wojownik Chrystusa zabija spokojnie, a umiera jeszcze spokojniej. Umierając wyświadcza przysługę sobie, a zabijając - Chrystusowi! ...
Re: Czerwone oczy co to moze byc?
Jeśli tak, to wielki plus do tego.aby... zdyskredytować jego wiarygodność. Bo w ogóle o niej nie wspominał... jak widać zwykłe pytania od ludu potrafią dokonać "cudów" i kolejne "dowody" wyrastają jak grzyby po deszczu 
Edit : Dodałeś swój wpis tuż przed moim. No to teraz już się zaczyna totalna karuzela... czekam(y) na rozwój wydarzeń...

Edit : Dodałeś swój wpis tuż przed moim. No to teraz już się zaczyna totalna karuzela... czekam(y) na rozwój wydarzeń...

Ostatnio zmieniony pt maja 15, 2009 7:57 pm przez CnK, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Czerwone oczy co to moze byc?
Ja też czekam z niecierpliwością na to zdjecie i obiecuje ze odgryze sobie jezyk za tą " bujna wyobraznie" jeśli mnie zaskoczy. 

